co się dzieje z moim facetem podczas seksu?

On ma 30 lat, spotykamy się 3 lata, nasz seks od początku nam się nie układał, tzn. mi. Dodam że on poza łóżkiem, na co dzień jest cudownym facetem, niesamowicie czułym, dobrym, nie można mu niczego zarzucić a w seksie zachowuje się tak dziwnie, że już mam dość :O Na samym początku on kończył w minutę, czasami bywało tak że na nim usiadłam a on już dochodził :o zachowywał się tak jakby w ogóle mnie w tym seksie nie było, zero pieszczenia, nic. Po prostu on wchodził, kończył i koniec. O minetce mogłam zapomnieć, Przegadałam z nim kilka nocy, pytałam dlaczego taki jest, przyznał że jest egoistą w łóżku i zrobi wszystko żeby to zmienić. Od tamtego czasu zaczął mnie pieścić oralnie ale wiem że się do tego zmusza i nie mam z tego żadnej przyjemności, on zresztą też. Nigdy nie miałam orgazmu podczas seksu z nim, zawsze po seksie sama się pieszczę i dopiero wtedy dochodzę. Niestety teraz jest inny problem :O od jakiegoś czasu zdarza się że gdy zaczynamy się kochać jemu zaczyna opadać. Jestem atrakcyjna, dbam o siebie, wkurza mnie to że on zamiast się podniecać na mój widok to się zniechęca. Zastanawiam się z czego to się bierze, co się dzieje u faceta że mimo iż jest podniecony to z czasem mu opada, czy to znaczy że mu się nie podobam i go nie kręce???

upup

Wiesz co, za dobra jestes dla niego. Znajdz sobie kogos lepszego, kto bedzie biegiem lecial do lozka z toba i piescil cie godzinami i cieszyl sie, jakie go szczescie spotkalo. Ten to jakas zimna ryba.

nie mieć z facetem orgazmu, mieć seks wymuszony który nie sprawia nikomu radości, minutę i koniec i jeszcze opadanie...ciężko mi to seksem nazwać...współczuje.

Mój były facet nie mogł się doczekać kiedy się do mnie dobierze, bez przerwy chciał mnie dotykać pieścić, czułam się atrakcyjna, mówił mi komplementy i wiedziałam że mu się podobam/ Mój obecny chyba nigdy w życiu nie powiedział że mam coś ładnego, tzn. często mówi że jestem śliczna ale to są takie ogólniki. Mam wrażenie że nie jestem w jego typie, zresztą sama już nie wiem co mam myśleć. Ale w seksie nie czuje się pożądane przez niego. Nie chcę go też zostawiać czy zdradzać bo źle bym się z taką zdradą czuła.

Chyba nie masz wyjscia kochana. A on co, nie czuje sie zle z tym ze taki denny seks ci oferuje? Moze jest gejem i nie chce sie przyznac?

On widzi co się dzieje i też go to męczy, zaczęłam się zastanawiać czy nie jest gejem i to jest najgorsze :o

A jaka roznica czy jemu opada czy nie? I tak nie mialas z nim orgazmu prawdopodobnie zaczyna sie u Niego cukrzyca

ostatnio mocno przytył, może to faktycznie jakaś choroba :O

To nie masz wilkiej przyjemnosci z nim. A jestes bardzo potrzebujaca?

W jakim sensie potrzebująca? Czy potrzebuje dużo seksu? Nie musze się kochać co dzień ale jak już to robię to chce żeby było dobrze również mnie.

To moze podasz maila I popiszemy prywatnie?

nie szukam nikogo.

Ale jak sie masurbujesz to mozemy zrobic to razem u mnie w zwiazku tez jest nieciekawie

to przykro mi albo jest gejem albo jest facetem nijakim albo po prostu mu się znudziłaś bo tez tak miałem, a miałem na prawdę super atrakcyjną kobietę i takie też się nudzą . Zrozumiałem to dopiero jak ją straciłem jaka była z niej laska. Być może nie jestes w jej typie ale to nie wiem po co jesteście razem i kto do kogo zarywał.

To ja go zdobywałam, z jego strony na początku nie wyszła żadna inicjatywa. Jak się bliżej poznawaliśmy to on się zakochał ale wiem że gdyby nie mój wysiłek to nie bylibyśmy razem. Nie jestem w jego typie bo wiem jakie miał swoje byłe dziewczyny, wszystkie niskie brunetki z dużym biustem a ja jestem wysoką blondynką z małymi cyckami. On wie że jestem zła, dzwoni smutny i mówi że będzie się starał że zrobi badania bo może jest na coś chory i stąd te problemy. Jak na razie postanowiłam nie uprawiać z nim seksu, on też nigdy jakoś specjalnie na to nie nalega, ale jak będzie miał ochotę to po prostu odmówię bo jak na razie mam dość.