Dlaczego po paru latach moj zwiazek mi sie znudzil

czy ze mna cos jest nie tak ? po paru latach z moim chlopakiem ..zaczynam meczyc sie w zwiazku dusic.. ciagle sobie tylko mysle jakby to bylo jakbym byla sama..

widać to nie ten jeszcze, szukaj dalej

:)nie to po komunie tak sie porobilo ze nikt samodzielnie myslec nie potrafi bo to korzenie w komunie sa u rodzicow i oni uczyli tego 555 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Moim zdaniem za wcześnie na rutynę. A może Ty powinnaś zrobić coś, żeby ubarwić Wasz związek hmm? Pomyśl nad tym, popracuj, bo może nie warto z niego rezygnować dla samotności..?

ale co powinnam zrobic?? dusze sie w tym zwiazku nudzi mnie i moj facet mnie strasznie drazni i denerwje dzien w dzien jestem szczesliwa jak jestem sama w domu niewiem czy da sie to uratowac.. czasami ma wrazenie ze samotnosc jest lepsza niz byc z kims i sie dusic..;[ ehh.. niewiem czy ja go jeszcze kocham??

Bo jesteś nudna.

to sobie znajdz zajęcie, jakieś hobby a nie siedz w domu, zabierz się za pracę. Baba w domu dostaję rui...

W takim układzie po drugiej Twojej wypowiedzi wyczuwam, że Tobie nie chce się już niczego ratować. W takim razie nie ma sensu w tym tkwić, nie wpędzaj faceta w błędne przekonanie, że wszystko jest ok., szczerze powiedz mu, że się coś wypaliło i daj sobie i Jemu szansę na ułożenie sobie życia wg własnych wymagań.

Szkoda mi facetów, po takich związkach oni zazwyczaj mają tak łamane serce i ego że ciężko przez wiele lat potem się otrząsnąć. Znajdź sobie takiego który będzie ciebie lał to na pewno go pokochasz i będziesz miało stado kreteńskich bachorów.

widac to nie ten.

Teraz z ludźmi jak z dziećmi. Znudziła się zabawka chcę nową. Zauroczenie i pa. O coś więcej trzeba umieć dbać, dawać. Większość skupiona na sobie na własnych odczuciach. Kalekie społeczeństwo.

no ale własne odczucia są ważne. A autorka, jak mniemam, jeszcze młoda jest to po kiego ma się męczyc?? jak trafi na swoją przysłowiową drugą połowę to taki kryzys pewnie dopadnie ja na starość :)

Z takim podejściem nie trafi na coś stałego. Temu się pomaga, a nie czeka kiedy się wypali. Raczej sfrustrowana babcia będzie kiedyś.

ile masz lat autorko?

Pewnie nie więcej niż 23

zwolenniczka konkubinatu dziś widac to nie ten. x x x byłem szybszy ;)

gospodarz- racja :) No ale to się samo z automatu nasuwa więc musiałam to napisać.

mam 22 i nie musicie na mnie naskakiwac ze jaka ja jestem dla mojego chlopaka i wgl. nikogo normalnego nie mozna sie doradzic.. ehh

dziewczyno, masz 22lata i długoletni związek?? Błagam Cię :) Baw się zyciem i pobądź trochę sama a nie pisz, ze sie nudzisz.

no właśnie, wyglądało mi to na takie młodzieńcze dylematy ;)

no niedlugo 5 lat bedzie...wiem ze powinnam korzystac... ale tez trudno zakonczyc mi zwiazek niewiem dlaczego ;[ i tak nie dobrze i tak ;[

czasami autorko zwiazek sie wypala ale mozna sie starac zeby naprawic go

trudno Ci zakończyć związek bo sie przyzwyczaiłaś. Może boisz się być sama? Rzadko kiedy ta pierwsza miłość jest ostatnią.

tak tez mi sie wydaje tak bo - sie przyzwyczailam- nie sama nie boje sie byc.. nie chodzi o samotnosc... moze taka mysl ze pozniej moge zalowac..? mimo tego ze nie czuje sie dobrze wrecz sie dusze troche.. ;/

Ja Ci powiem tak- w wieku 23lat nie powinnaś czuć znudzenia drugą osobą. Więc jeśli tak czujesz to po prostu coś się między Wami skończyło. Można spróbowac pogadać z chłopakiem, powiedzieć szczerze, co czujesz- moze on postara sie coś u Was zmienic? Natomiast z doświadczenia wiem, że szkoda czasu. Bo jeśli w tak młodym wieku już musisz naprawiać to co bedzie później?

no skonczylo sie skonczylo juz zaczynalo sie powoli psuc rok temu .. widze ze tez bylas w podobnej sytuacji do mojej.. moge wiedziec czy tez zakonczylas tak dlugi zwiazek i czy pozniej nie zalowalas?? ogolnie duzo pisac o naszym zwiazku wszystko sie pozmienialo ..

nie, nigdy nie żałowałam zakończenia związku. Po każdym rozstaniu odżywałam :) A jak poznałam swojego obecnego mężczyznę, z którym jestem 10lat, to zrozumiałam jak cudownie może być w związku takim "na zawsze". Generalnie mój najdłuższy związek trwał 3lata i uświadomiłam sobie, ze juz go nie kocham, kiedy zaczęłam zwracać uwage na innych chłopaków. Nie było łatwo- bo chłopak się "obudził", ze sie zmieni, ze będzie sie bardziej starał - ale to juz nie było "to".

no wlasnie " zwracac uwage na innych facetów" ehhh.. ;/ cos w tym musi byc.. no ale w sumie nie ma co sie zalamywac jestem mloda..i musze cos z tym zrobic.. ;/ nie chce sie dusic i meczyc ;/ i denerwowac straszie mnie iryrtyje drazni i dziala na nerwy ;/ dzien w dzien..

a w jaki sposob zwracalas uwage na innych facetow? pisalas z nimi smsy lub cos w tym stylu?

mialam to samo jak ty i nie moglam tak dalej sie dusic wiec zerwalam po 7 latach.. i nie zaluje -odzylam-