pomocy

milka80 dziś [11:10] Mam pytanie.Mysle ze moj maz dostal jakies zaburzenia psychiczne i niewiem jak sobie z tym poradzic.Ma problemy z budowaniem wiezni,nie okazuje uczuc,nie chce rozmawiac o niczym,odsuwa sie odemnie,potrafi patrzec 2-3 godziny w sciane czy okno i nie rozmawia z nikim.Maz ostatnio mial problemy wpracy,nie chce o tym rozmawiac.Wspomina tez zle czasy z mlodzienstwa ,czasem sie smieje czasem drze o nic.Jesli do niego rozmawiam przeszkadza mu to.Chod******olko domu godzinami i ciagle przemysla.Nie potrafi sie skupic nad niczym!Nie chce isc do lekarza przez co sama zaczynam sie robic niespokojna i nerwowa przez niego.Prosze o pomoc czy on ma jakas chorobe? jak go wyciagnac do lekarza skoro wmawia mi ze jest zdrowy jak widze sama ze zyje w innym swiecie

Nie napisałaś jak długo to trwa. Może mąż potrzebuje czasu, myśli kłębią mu się w głowie i musi wszystko sobie poukładać. W związku z tym ma huśtawki nastrojów- śmieje się gdy znajduje rozwiązanie i znów popada w smutek gdy dochodzi do wniosku, ze to rozwiązanie nie ma sensu. Spróbuj z nim rozmawiać mimo wszystko, bądź przy nim, niech widzi, że chcesz mu pomóc. Daj sobie czas na podjęcie ostatecznej decyzji o wizycie u lekarza. Wykaż się odrobiną sprytu. Powodzenia;-)

schizofrenia, zespół stresu pourazowego... możliwości jest kilka. ale może jeszcze za wcześnie na szukanie diagnozy.

Z całą pewnością coś się dzieje i raczej ma podłoże emocjonalne a nawet być może psychiczne wszyscy zmieniamy się ale z reguły dzieje się to w długim przedziale czasowym i dlatego na ogół nie szokuje ale nie rzadko sprawia że nawet nasze drogi się rozchodzą.Musisz starać się odkryć co naprawdę stało się w pracy a może i poza nią bo dzięki temu więcej zrozumiesz podłoże a może nawet zdołasz pomóc .A póki co dawaj szybko jego datę urodzenia to powiem ci być może coś o jego brakach zależnościach karmie i rzeczywistych potrzebach i nie wykluczone że to wystarczy.POL.