czy to ja jestem nienormalna czy

on sztywny? otoz kiedys bylam z facetem on byl moim pierwszym i ja jego tez. bylam bardzo zazdrosna o niego ale on tez mi dal powod b mnie zdradzil. jak poszedl na studia to zaprzyjaznil sie z pewna dziewczyna, ktora chciala od niego chyba czegos wiecej bez przerwy do niego wydzwaniala, zapraszala wszedzie i po jakims czasie sam sie przyznal ze cos do niej czul. ja bylam o nia strasznie zazdrosna, strasznie jej nienawidzilam. po tylu latach sie z tego wszystkiego smieje, byly jest mi calkiem obojetny, nie wyobrazam sobie zeby kiedykolwiek moglabym z nim jeszcze byc. ale do rzeczy, wczoraj moja klientka byla wlasnie ta oto dziewczyna, pierwszy raz ja widzialam i smiac mi sie chcialo, bylam dla niej strasznie mila, wiec jak tylko odeszla to napisalam o tej akcji bylemu z mysla o wymienieniu paru milych smsow. on napisal: "niesamowite. teraz ten numer jest numrem mojej mamy, a ja mam inny. pozdrawiam." a jaodpisalam: "niesamowite, ze zapomnialam jaki z ciebie sztywniak. pozdrawiam" byl sztywniakiem nawet jego koledzy to niejednokrotnie potwierdzali. wiem ze moze to byl zly pomysl piszac do niego, ale napiszcie czy stalo by sie cos gdyby okazal sie troche mily i okazal troche zainteresowania?

A po co ma okazywać zainteresowanie swojej ex? Gdyby tak bardzo cię to wszystko smieszylo to ani byś do niego nie napisała, ani nie założyła tego wątku :)

bo ja taka niestety jestem ze jak sie cos ciekawego wydarzy to musze kogos o tym poinformowac. w tym przypadku byl tym kims on. rozumiem gdybym cos jeszcze od niego chciala to moze mnie olac i traktowac jak swira, ale ja do niego nie pisze. ostatnio kontaktowalismy sie jakies 5 lat temu. kiedys chcialam zobaczyc jaka ta dziewczyna jest, a teraz nawet jej doradzalam. nie rozumiem dlaczego dla osoby z ktora sie bylo tyle czasu nie mozna byc milym.

chce poznac opinie innych.

napisałaś do gościa z którym nie jesteś od 5 lat żeby go poinformować że widziałas jakąs jego koleżankę? ja na jego miejscu pomyślałabym że masz coś z głową, on zresztą pomyslał chyba to samo

Masz na imię Ania?

juz nie przesadzaj nie mam nic z glowa po prostu, jak bylam z nim to on mi mowil ze bez przerwy ona do niego wydzwania, chce sie umawiac. zaczelam byc o to zla, pozniej przestal o niej mowic, a ja zaczelam, wypytywalam o nia. mowilam na spotkaniu z nim ze pewnie zaraz po nim pojedzie do niej, wymyslalam rozne glupie rzeczy. a wczoraj kupowala u mnie pewna seksowna rzecz i wyobrazilam sobie co wtedy bym mu napisala. dobra juz koncze temat bo dewotki na mnie wsiadaja. a ty czytaj ze zrozumieniem. bo jesli ktos ma cos z glowa to na pewno nie ja.

acha i to on chcial utzrymywac kontakt, kumplowac sie po rozstaniu ale dowiedzialam sie ze zaczal sie z kims spotykac wiec napisalam mu zeby nie zartwal bo ma kogos i na pewno ona by nie chciala zeby utzrymywal kontakt z byla. co innego napisac do siebie raz na jakis czas.

Jestes pewna że znasz znaczenie słowa dewotka?:D Podtrzymuję zdanie, że pisanie do byłego faceta po całych latach bez kontaktu by poinformować go że widziało się jakąś dziewczynę jest co najmniej dziwne. Wywlekasz jakieś historie sprzed lat i się tym emocjonujesz a dla tego gościa jest już obcą osobą. No dla mnie masz coś z głową. Chciałaś opinię, to masz, będziesz teraz tupać nóżką bo jest nie po twojej myśli?

jesteś normalna, a koleś to sztywniak. kij mu w oko, nie pisz nic do niego, wielce oburzony ze zażartowałaś o koleżance. nich sobie siedzi w tym dziwnym sztywnym świecie, a ty się ciesz że już z nim nie jesteś

Chciałaś opinię, to masz, będziesz teraz tupać nóżką bo jest nie po twojej myśli? ot kolejna znawczyni umysłu ludzkiego, ja nie widzę w tym zachowaniu niczego niestosownego, nie widzę problemu w tym , że ktoś do kogoś pisze miłego smsa o zabawnej treści, to że kiedyś ze sobą byli a rozstali się nie świadczy o tym że są obcymi dla siebie ludźmi, na boga!

nie wmawiaj mi ze mam cos z glowa bo chyba ty cos z nia masz, nie znasz mnie wiec po zalozeniu przezemnie jednego tematu nie mozesz tego stwierdzic. a skoro ktos obraza w rten sposob inna osobe to ewidentnie sam ma jakis problem ze soba. mozesz napisac ze to co zrobilam bylo troche glupie (wedlug ciebie) ale nie pisz takich rzeczy bo przeginasz. a gdybym miala cos z glowa to siedzialabym teraz w szpitalu psychiatrycznym a nie na kafe. wez sie dziewczyno ogarnij, bo ja mysle ze kiedys po prostu jakis facet cie rzucil dla bylej i stad twoje wypociny tutaj.

Ty jestes porzadnie jeeebnieeta zeby pisac bylemu z ktorym nie kontaktowalas sie 5 lat ze widzialas jego kolezanke:D Pewnie ma z ciebie ubaw Co nie miara i racja tez sie z ciebie smieje:D jestes zalosna

no meba zabwne, ty jak spogladasz w lustro pewnie też masz niezly ubaw nie ? :D

Kretynka z ciebie tyle w temacie

W zyciu bym nie napisala cos takiego do bylego, zenada

A co byś napisała?

jak tutaj jestes idiotko tepa ktora nie potrafi nawet przeczytac czegos ze zrozumieniem!!! to napisze ci ze to nie byla zwykla kolezanka tylko laska przez ktora sie rozstalismy, moze to tez byl w jakims sensie pretekst zeby dowiedziec sie co u niego! jak ci tepaku nie odpowiadaja takie tematy to nie wypowiadaj sie w nich bo nikt cie o to nie prosi, a juz na pewno nie prosi takich sfrustrowanych suk. wystarczylo grzecznie odpowiadac nie obrazajac nikogo!

haha żałosne to było, co ty wgl masz do swojego bylego??? zblaznilas sie, on moze juz nie pamieta nawet tej kolezanki haha, jestes dorosla kobieta a zblaznilas sie jak panna z gimnzajum, z***biscie ci odpisal, ze to "niesamowite"

nawet nie wiem jak na to zareagować. zaprzątasz sobie głowę takimi pierdami i jeszcze jest to dla ciebie tak istotne, ze opisujesz to tutaj? masz jakieś problemy osobowościowe? to zachowanie typowe dla nastoletnich dziewczynek

acha autorko wyzywac kogos od suk, tępakow, swiadczy o tobie, naprawde nie dziwie sie,ze taki powazny gosc nie chce miec z toba nic wspolnego, i ze zdradzil sie kiedys, tez bym cie zdradzil, wulgrana jestes i jakas taka odpychajaca, wyzywac goscia od sztywniakow po tylu latach??

Powiem ci jak facet: ja bym pomyślał z ulgą, że się z tobą już nie spotykam, bo jednak nie masz wszystkich w domu...

a mi to wisi:D z******ta riposta, przybij piataka:) taka gosciowa co mysli jak ty :)o autorce

no to się popisałaś dziewoja przed byłym. tylko pogardzać tobą teraz może