bezczelny natręt pomóżcie mi się go pozbyć! proszę!

poznałam go na początku lipca, szybko mnie do siebie zniechęcił i już po miesiącu się przestaliśmy spotykać, on jednak nadal pisal, ja nie odpisywałam, czasem coś rzuciłam ale żeby sobie jaja porobić , dzisiaj on do mnie (ja mam mieszkanie) "a może chcesz mi wynająć piwnicę ? ... i przy okazji czasem udostępnić łazienkę ? 00:08 albo może coś słyszałaś że gdzieś ktoś coś ma ?" (jakby nie było portali z ogłoszeniami) odpisałam mu tylko " :D " a on dalej : dziś kolejny dzień poszukiwań :( musiałem przespać się u kolegów na brudnie i ciekawe gdzie dziś ;)

dodam,że typ ma 30 lat, nie ma mieszkania, auta, stałej pracy, gdzie go nie zatrudnią to popracuje kilka godzin, dni, szczytem była chyba ostatnia praca - 2 miesiące, jeszcze nieraz bywał na zasiłku dla bezrobotnych, a typ ma 2 metry wzrostu i wygląda na zdrowego (fizycznie)

ja: może mokotuw mokotuf albo rzoliboż on: dokładnie ale mysle też nad pragą bo niby za niedlugo ma ruszyc metro wiec nie bylo by tak źle... ja: może Wołomin :D też niedaleko do wileńskeigj gdzie będzie metro

Jaki znowu natręt, odpisujesz do niego, a tym samym karmisz jego natręctwo :/ zdecyduj się czy z nim rozmawiasz czy nie.

on : o nie za daleko od Ciebie pozatym to by były 2 przeiadki noi mieszkanie z rodziacmi..o nie nie ja : same problemy :D on : nie pomagasz to są i problemy ;] ja: a niby z jakiej racji mam pomagać?

ignoruj, w końcu sam się znudzi

ignorowałam i to nie przynosiło rezultatów, na smsy nie odpisuję mu od lipca, a od niego dostałam już od tamtej pory co najmniej kilka, m.in propozycje czy wpadne na piwo, bo gdzies tam jest z kolegami, a to na imprezę na jakąś wieś, a to czy ja albo mój pies się stęskniliśmy za nim, a to czy pójdziemy do kina,co mi przywieźć z Londynu, bo rzekomo tam jedzie :D moi znajomi się śmieją,że on pewnie opowiada kolegom "piszę do mojej dziewczyny" :D mnie czasem to nawet bawi jak się nudzę

Przepraszam jestem matką autorki tego postu Marysia nie wzieła tabletek na swoją chorobę ale już wszystko dobrze.

Ja ignorowałam gościa i pomogło dopiero po 7 miesiącach, jakbym czasem odpisywała to pewnie dalej by to ciągnął. Ty po prostu tego chcesz, łechta cię jego uwaga.

no i pytanie do Was; co mu napisać: wersja 1: facet w Twoim wieku powinien mieć dom, samochód, firmę itp. masz problemy jak 20 latek wersja 2: mam rozwiązanie Twoich problemów - nie będziesz szukał już mieszkania i pracy - znajdź starą kobietę - sponsorkę :D (dodam,że on jest leniem strasznym, ciągle mi mówi,że chciałby nigdy nie pracować :O w ogóle nie jest ambitny) raz mi się chwalił,że poszedł na randkę z jakąs lekarką i ona za niego zapłaciła! chyba mu się to podobało :O koleś zupełnie nie ma klasy i honoru wersja 3 : zostań bezdomnym wersja 4 : możesz u mnie zamieszkać // 3 godziny później : żartowałam :D

może jest samotnym introwertykiem który nie jest przebojowy ? a ty również zachowujesz sie jak gnojófa :O brakuje ci odwagi żeby powiedzieć, nie pisz do mnie, nie interesujesz mnie, kończe znajomość tylko piszesz i se jaja robisz razem ze znajomymi , jak ta Jola z kabaretu Paranienormalni i o co pytasz wogole na tym forum jak nie masz odwagi zerwać tej znajomości ? :O żal takich pustych dziewuch jak ty

łechta moją sadystyczną część... jest cwaniaczkiem i leniem, nie cierpię takich facetów , w dodatku uważa się za mega przystojniaka :D jakoś o dziwo nie ma dziewczyny, on twierdzi,że to moja wina bo nie chcę z nim być i niby ma wielkie wymagania...a ja spotykam się z kimś, z normalnym chłopakiem, który nie wyzwala we mnie sadystki, tego typa to bym po prostu wdeptała w ziemię! nie cierpię go, dzisiaj go zablokuję tylko przedtem muszę mu napisać coś mocnego, doradźcie która wersja najlepsza

ale jakby miał bmw i kupilby c***erfumy to bys sie zesrała w majty z podniecenia , od razu byś piśdzioche rozkraczyła

na początku bałam się zerwać z nim znajomość bo ma 2 metry wzrostu...ale teraz moich 2 przyjaciół powiedziało,że w razie czego mogę na nich liczyć, przyjaciolka powiedziała,ze jak się będę bala to się do mnie wprowadzi, albo weźmie mnie do siebie, już czuje się gotowa skonczyc to. on nie jest introwertykiem, podszedł do mnie na ulicy, później przyznal,ze nie wstydzi się zagadywać do dziewczyn i podrywac :O

zresztą, on mnie kiedyś znalazł na portalu randkowym , sam też miał tam konto i pisał,że do mnie wpadnie i usuniemy nasze konta :O a ja mu "masz poczucie humoru :D " nie dalam mu powodu by myslal cos więcej, nie calowalam się z nim, nie zaprosiłam ani razu do domu, nie przespałam się z nim, nic. Mój obecny chłopak ma bmw i co z tego? Tez się przed nim nie rozkraczylam. a poza tym on nie lubi zwierząt, twierdzi,że rzucił dziewczynę bo za dużo piła i spała z psem! a ja mu " też lubię wypić i śpię z psem" a on " to przestaniesz" :D: D a mojemu chłopakowi pies nie przeszkadza, sam go bardzo kocha:)

Dziewczyno wykorzystaj to jakos, niech ci sie oswiadczy, da pierscionek a potem podeslij kolezanke, ktora go poderwie i bedziesz miec pretekst do zerwania, tylko oby pierscinek był wartosciowy a nie szmelc

up

up

up