Mój chłopak mnie przytłacza i nie wiem co robić

Ciągle nade mną wisi. Non stop pisze smsy, dzwoni, ciągle chce się spotykać. Wszystko chce robić razem. Nie dociera do niego, że czasem chce iść sama na zakupy lub posiedzieć sama w domu i poczytać książkę. Np ostatnio miałam okres chciałam posiedzieć w domu sama kocyk, herbatka, książka, dobra komedia i ja a on jak napisałam że źle się czuję i się położę po 15 minutach był już u mnie.

to zerwij z nim

troszczy się o Ciebie:) To miłe:)

nie chciałabym z nim zrywać ale powoli trafia mnie coś jak tak ciągle wszystko razem

wykończy Cie tym prędzej czy później. Zastanów się, czy chcesz to mieć przez całe życie. Jeśli nie, to się ewakuuj

Zostaw go jakiejś dziewczynie-przylepie, oboje będą szczęśliwi :)

To troska, czy potrzeba kontroli? Ja przy takich osobach się duszę.

Sama nie wiem. Było kilka takich głupich sytuacji. Jesteśmy na imprezie w klubie ja idę do lazienki a on idzie za mną i stoi pod damskim kiblem że niby dla mojego bezpieczeństwa, albo miałam wizytę u fryzjera a on siedział prawie godzinę i czekał, albo mówię spotkamy się o 18 bo muszę jeszcze zrobić coś to on przyjezdza o 16 ze poczeka i mi pomoze. Jest w pracy i też co chwila pisze smsy, jak mu nie odpisze to zaraz kolejny albo dzwoni.