Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marioko345

Zakochana w facecie z pociągu!

Polecane posty

Gość Marioko345

Dziewczyny, dojeżdżam codziennie pociągiem do pracy. On też. Codziennie widzimy się w pociągu. Nie wiem skąd jeździ, ale na pewno ze stacji wcześniejszej niż ja, bo zawsze już jest w pociągu. Wymieniamy się spojrzeniami, czasem uśmiechami... aż mi smutno czasem, gdy przejdę dwa wagony (niby szukając miejsca) i go nie widzę. Dalej nie chcę iść, żeby nie wyjść na desperatkę, która przeszukuje cały pociąg dla niego. ;/ Pewnie byśmy tak sobie trwali, niestety dziś się dowiedziałam, że niedługo zmienią mi się godziny pracy = będę jeździć innym pociągiem!!! :(:(:( Co mam zrobić? Zagadać? Odpuścić? On nawet śni mi się w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie zagadaj. Ale dlaczego on nie zagaduje? Nieśmiały taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ty po prostu odczuwasz do niego POCIĄG :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marioko345
Problem polega na tym, że decyzyjność jest po mojej stronie. Tzn. on zawsze już siedzi więc jak mogę usiąść obok albo i nie. :D Póki co tego nie zrobiłam... mam takie poczucie, że COŚ jest i jesli po prostu usiądę koło niego to tak jakbym mu dała wyraźny znak że jestem zainteresowana... a strasznie się boję wyjść na desperatke i upokorzyć się... :( (Tak wiem, że skoro o tym piszę, to pewnie jestem desperatką, ale on nie musi o tym wiedzieć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzyłaś czy ma obrączkę na palcu? Jeśli trasa jest krótka i nie masz czasu zagadać, to daj mu karteczkę ze swoim nr tel. Będzie jak w harlekinie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, że patrzyłam, NIE MA. :) Karteczka też będzie bardzo dosłowna, hmm... Kurczę, chodzi mi po głowie coś takiego, jakieś zaaranżowanie takiej sytuacji, żeby on musiał zdecydować, tzn. zagadać, przejąć kontrolę (albo nie zrobić nic mimo ułatwionej sytuacji, ale wtedy będę wiedziała na pewno, że to tylko w mojej głowie COŚ się podziało).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marioko345
20:19 to ja oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest już po prostu zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagadaj bo bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna pier/dolona księżniczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje niech wykaze inicjatywe ,ale zachec go i po prostu usiadz kolo Niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże po prostu napisz karteczkę z nr telefonu i mu ją daj, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×