Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrezygnowanaaa

Nie potrafię już mu zaufać

Polecane posty

Gość Zrezygnowanaaa

Cześć. Szczerze to nie wiem jak się za to zabrać.. więc może po prostu opisze mój problem. Jestem z chłopakiem 8 miesięcy. Początkowo wszystko było pięknie ale potem zaczęłam łapać go na małych kłamstwach.. Wiadomo, póki nie były bolesne to nic z tego nie robiłam, albo zwróciłam mu uwagę.. ale potem przyszła sytuacja kiedy nie zaprosił mnie na ognisko gdzie później się spił i zjarał z naszymi wspólnymi znajomymi.. Wybaczyłam mu to,mimo że cały wieczór się do mnie nie odzywał a o wszystkim dowiedziałam się od innych a nie od niego, od tego czasu też mam problem z ufnością.. Ostatnio ktoś powiedział mi że przespał się z jakaś dziewczyna a mi mówił że będę jego pierwsza.. Chciałam wierzyć, ale coś mnie pchnęło do sprawdzenia archiwum jego gg, gdzie jak się okazało, rozmawiał na ten temat z kolega i przyznał się do tego.. to było głupie, szczególnie że czytając dalej dowiedziałam sie też sporo innych nieprzyjemnych rzeczy ;( i tego że z koleżankami też pisał jakieś sprośne rzeczy. Oczywiście powiedziałam mu o wszystkim i poprosiłam żeby wyznał prawdę a on stwierdził że okłamywał znajomych...To jest dla mnie chore. Rozumiem plotki od innych, ale tu on sam pisał ze to zrobił.. Mimo że teraz przeprasza, ja mu nie ufam i nie wiem czy chce z nim być.. Szczególnie ze jego argument to to ze chciał się popisać... Denerwuje mnie jego przeszłość chociaż nie powinnam w nią wnikać.. Mogłyby mi ktoś coś doradzić? Kocham go, nie chce tracić, ale jego zachowanie mnie wykańcza ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość789
Masz dwa wyjścia: dać sobie dalej mydlić oczy notorycznemu kłamcy, który Cię nie kocha i nie szanuje albo odejść i znaleźć kogoś, dla kogo będziesz ważna i kto Ciebie doceni. Sama wybieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrezygnowanaaa
Tyle że jak go 'zostawiłam' to on przeprasza.. Smuci się.. Nawet płakał.. Po prostu nie ogarniam niby kochać ale robić coś takiemu swojej drugiej połówce za plecami... Nie ufam mu ale nie chce go tracić i nie rozumiem czemu siebie za to wszystko obwiniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość789
Bo jest doskonałym aktorem. Notoryczni kłamcy przepraszają i płaczą, a zaraz potem zdradzają lub biją swoją kobietę, albo jedno i drugie, potem znowu przepraszają i płaczą oraz twierdzą że kochają, a za chwilę znowu biją i zdradzają i tak w kółko. Jeśli chcesz takiego życia, to z nim zostań. Grają właśnie po to, żebyś się tak jak tutaj zastanawiała co zrobić, zamiast od razu jaka najszybciej od niego uciekać, co powinnaś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×