pralki w kuchnie nie trzymają tylko ci

co mają male i ciasne kuchnie. Każdy chciałby mieć w kuchni, ale nie ma warunków to potem udaje, ze w lazience jest najlepiej

Nie ma to jak zapach kotletów i prania w jednym pomieszczeniu <3

autorka topiku to zakomplkesiona idiotka

Z pralki nie pachnie proszkiem. Nic nigdy nie czuć. Pierwszy raz słyszę o takim zjawisku

to wy jeszcze w franiach pierzecie, że wam pryska? I cały dzień smażycie kotlety? Nie da się to pogodzić z praniem?

Mam duży dom i w życiu mi nie przyszły do głowy takie głupoty jak pralka w kuchni. Moja koleżanka miała pralkę w kuchni, bo miała za mała łazienkę, żeby ją tam wstawić i tyle. W kuchni się gotuje, a gdzie tu jeszcze pranie robić. Jak byłam dzieckiem to mama w kuchni miała franię i pamiętam smród piorących się gaci ojca i gotującą się zupę xD Dom był w budowie, z resztą czasy były jakie były...

ale po co skoro mam wielka łazienkę i w niej ful miejsca i kosz na pranie? Po to żeby nosić te brudy do kuchni żeby włożyć do pralki zamiast mieć wszystko w jednym miejscu. Mam 16 metrową kuchnię ale nie widzi mi się robić tam prania i już

pralka u kulturalnych ludzi zawsze jest w kuchni. W łazience trzyma tylko patola.

Dokładnie kosz z praniem proponuję wstawić na sam środek kuchni i udekorować swoimi brudnymi majtami :D Bo tak burżuazja mieszka, a my trzymamy kosz na pranie jak patologia w łazience i tam robimy pranie <3

ah te kompleksy autorko...

łazienka w dzisiejszych czasach musi wyglądać. Nie będę gości wpuszczać na brudy i pralkę. Kosz na bieliznę jest specjalnie wydzielonej przegrodzie w szafie, pralka w kuchni. Zamykam szafkę i pralki nie widać. Mieszczą mi się w tej szafce również proszki. Jest elegancko i światowo. Zachód, drogie panie, zachód... :):):)

To wy brudy trzymacie w łazience? przecież tam jest najwięcej wilgoci. Matko, pierwsze słyszę o takim syfie.

NIed***banie mózgowe, ach, nied***banie mózgowe!

No ja mam zabudowaną szafę w łazience z koszem na pranie i pralką w środku, wyżej są półki na kosmetyki i chemię więc tak, masz rację, pralkę zabudować można tylko w kuchni haha - gdzie indziej się nie da :p. Swoją drogą, a propo prania. Mi się marzy pomieszczenie gospodarcze/pralnia w domu :]

http://obrazki.ulub.pl/vGW/3c3a884fcd85842ac1817952/kosmos-prosze-stad-wyjsc.jpg

A ja mysle,ze wszyscy jestescie zwyklymi debilami:-D Co qwa za roznica gdzie ktos ma pralke? Ktos woli w kuchni,ktos w pokoju a ktos na korytarzu a innym c/h/u/j do tego:-D Ale macie temat do rozmow ambitny i ponadprzecietny :-D

Fuj, brudne majty trzymacie w szafach z ubraniami albo kosmetykami? No, nie ma to jak perfumy i śluz z pochwy w jednej szafie:o

ja również na modłę światową mam pralke w kuchni. Polacy są jedynym narodem trzymającym pralki w łazience.

No cóż, spacyfiką naszego kraju jest, że niektórzy ludzie trzymają pralkę w łazience. Jednak oświecenie już powoli dociera i tylko do niektórych tumanów nie chce dotrzeć.....

W UK kazdy ma pralke w kuchni i nikogo to nie dziwi, zreszta co to za roznica czy w kuchni czy w lazience? Ja znam ludzi, ktorzy maja lodowke w przedpokoju albo na balkonie...

Kurwa wstawcie sobie nawet do sypialni te pralki a majty trzymajcie w lodówce.

jaki śluz z majtek w szafie? o czym ty piszesz? coś nie tak z glacą?

no chyba jeśli ktos trzyma pranie też w kuchni razem z pralką to ma majty ze śluzu leżące w szafkach

udawajcie że nie wiecie o czym ktoś pisze:D i że wasze pranie jest takie czyste hahahaha

co za oblesna baba ta od tej pralki w lazience . co cie obchodzi , gdzie to ma pralke . ty masz w lazience , a ktos inny w kuchni i ch*u*j cie do tego . Coza brudas , w kolko pisze o obsranych , brudnych , smierdzacych i oslizglych majtkach . Fuj . Brudasie zajmij sie swoja higiena , a nie tym gdzie kto ma pralke.

Psychiczna kobieto gowno ci do tego , ze ktos ma pralke w kuchni .

Nie wyobrażam sobie pralki ani w kuchni, ani w łazience. Ja mam pralnię i tam mam pralkę. Tam mam kosz na brudy, tam też zaraz mam możliwość wysuszenia prania jak nie ma pogody. A nie normalni to jesteście Wy,ale nie przez to, że nie macie pralni, tylko dlatego, że klocicie się o takie p*****ly. To gdzie ma stać pralka jest indywidualną sprawą właściciela tejże pralki.

>>>łazienka w dzisiejszych czasach musi wyglądać. Nie będę gości wpuszczać na brudy i pralkę. Kosz na bieliznę jest specjalnie wydzielonej przegrodzie w szafie, pralka w kuchni. Zamykam szafkę i pralki nie widać. Mieszczą mi się w tej szafce również proszki. Jest elegancko i światowo. Zachód, drogie panie, zachód... Chyba zachód Ukrainy :D :D :D. Znam kilku majętnych ludzi i dane mi było odwiedzić kilka bogatych domów na zachodzie EUROPY :D. Nigdzie tam nie spotkałem pralki w kuchni. Wszędzie było wydzielone pomieszczenie (zazwyczaj w piwnicy) na pralnio-suszarnię i tam stały wszystkie urządzenia z praniem, suszeniem i prasowaniem związane. Jak Ci słoma z butów wystaje, to nie wmawiaj ludziom, ze to ostatni krzyk paryskiej mody :D :D :D.

Najbardziej relaksujace jest dudnienie pralki podczas kapieli i wiszace pranie nad wanna :-P

ale jaja, leże i płacze :D a ten tekst mnie rozłożył na łopatki: "co za oblesna baba ta od tej pralki w lazience . Coza brudas , w kolko pisze o obsranych , brudnych , smierdzacych i oslizglych majtkach \"