Ile zaplacic gosposi

u mnie w miescie znalazłabyś bez problemu za 4 zł/h ,taka bida , jednak ja uważam że 1700-2000 zł /mc będzie w sam raz . Daj 1700 i powiedz że jest możliwość podwyżki ,lub ewentualnych bonusów na święta itp i jak dziewczyna będzie ok ,a Ciebie stać to jej dokładaj.

Lubisz być bita metalowym prętem?

ooooo to jak chodzicie do szkoly to pewnie biedy w zyciu jeszcze nie zaznalyscie :P że takiej pracy nie podejmiecie , no cóż każdy ma prawo robić co chce. Prawde mówiąż, uważam ,że zazdrość was zjada ,że kobietę stac na oplacenie takiej gosposi a was nie...... no ,ale przeciez wy sie uczycie to też nie macie hajsu :D

10 zł powinno być ok. Daj ogłoszenie i się zorientuj, czy są chętne.

prawdę mówiąc mialo być - bo zaraz biedne polonistki po studiach saie odezwą bez pracy placy i perspektyw

Lubisz być bita metalowym prętem? x Walnij się nim w łeb a potem w krocze.

Czytać ze zrozumieniem też nie potrafisz. Chodziliśmy- czas przeszły, a nie chodzimy, bo to czas teraźniejszy. O jaką zazdrość ci chodzi. Nie jesteśmy ofiarami losu, żeby zatrudniać służące. Jest tyle sprzętów, które ułatwiają domowe obowiązki, że nikt normalny nie robi dramatu z mycia czy odkurzania podłóg. Za mnie robią to i roboty. Tamte czasy przeminęły- pobudka.

Mnie przerażają tutaj ta nienawiść i wyzwiska: wysrałaś dziecko? Idiotka? Bachora? Sracza? Co to ma być? W sieci każdy odważny ale najgorsze jest to,że takie osoby chodza sobie po ulicy. Widzicie ile mają w sobie złości? Dziękuję za wszystkie mądre wypowiedzi . Nigdzie nie napisałam,ze chciałabym kogoś zatrudnić za 4 zł ponieważ sama jestem zdania,że jest to wyzysk. Wiem,że pewnie ktoś by się znalazł ale nie w tym sens. Chciałabym jednak znaleźć kogoś odpowiedniego, ogarniętego. Jeszcze nigdy nie dawałam takiego ogłoszenia. Lepsza będzie lokalna gazeta czy tablica?

haha biedota , jakby mnie bylo stać na gosposie to bym brala po co sie przemeczac, a matki polki beda udawac ,ze je stać ale niechcą haha. na tablice bym dala ogloszenie

I tak jak wcześniej już pisałam - MOGŁABYM TO ROBIĆ SAMA ALE NIE MAM NA TO CZASU. Oczywiście,że sprzątanie i gotowanie to nie problem. Jednak opieka nad dzieckiem trochę czasu jednak zajmuje. Niby mogłabym wygospodarować te 10 godzin dziennie przed komputerem i jednocześnie opiekować się dzieckiem i sprzątać ale po co skoro chodziłabym niewyspana i zmęczona jak zombie? Nie w tym sens.

Jest w mojej miejscowości prywatny żłobek gdzie mogłabym oddać córkę ale jestem zdania,że 6 miesięcy to jednak za mało :( Z drugiej strony sama opiekując się córką nie miałabym szans na pracę zawodową a ciężko byłoby mi z tego zrezygnować. Dam ogłoszenie na tablicy. Myślicie, że lepiej jest zatrudnić młodszą osobę czy starsza? Czy po prostu nie ma różnicy i ludzie są różni?

Ja płacę za sprzątanie i prasowanie 170 zł za 8 godz. Pani przychodzi 2x w tygodniu a mieszkam w dużym mieście. ps. Tak się zastanawiam...po niektórych wpisach, kto to odpowiada ?

no jak to? chcesz płacić za sprzątanie, gotowanie i opiekę nad dzieckiem??? przecież w Polsce to się nie nazywa "praca" tylko "siedzenie w domu i oglądanie seriali"!!! przecież zawsze wszyscy mówią i piszą , że opieka nad dzieckiem i prace domowe to zwykłe siedzenie w domu i nie nierobienie!

dokładnie! wiele kobiet wychowuje dzieci i prowadzi dom za talerz zupy a i tak muszą ciągle wysłuchiwać jakimi to są pasożytami i darmozjadami - więc jak dasz gosposi ten talerz zupy dziennie to będzie aż nadto!!!

a potem wątki na kafe "nie mam na jedzenie czy nie mam za co kupić dzieciom kurtek " bo się nie chce pracować, wiem bo sama długo szukałam pani do sprzątania.

Bo to jest pasożytniczy styl życia. To wszystko można wspólnie z rodziną zrobić po pracy

no to autorka niech też to robi z rodziną po pracy a nie zawraca tyłek innym kobietom!

Bo to jest pasożytniczy styl życia. To wszystko można wspólnie z rodziną zrobić po pracy XXX słyszałyście matki i żony? wychowywanie dzieci, opieka nad nimi i prace domowe to PASOŻYTNICTWO!!! a teraz wytłumacz mi mądralo jak mam zawieźć i przywieźć dzieci do i ze szkoły a także zrobić im obiad, zakupy, pranie i sprzątanie skoro mąż jeździ w trasy bo jest kierowcą a ja miała bym iść do pracy na ósmą rano

A o świetlicach szkolnych to pewnie nie słyszała. Wszystkie matki zawożą tam dzieci przed pracą i odbierają po jej zakończeniu. Po 8-9 godzinach pracy jest jeszcze kupa czasu na obowiązki domowe. Doba ma 24 godziny. Nie każdy jest ofiarą losu

aha! czyli dzieci mają siedzieć w świetlicy od siódmej rano do osiemnastej wieczorem, tak? a jak w jakiej szkole nie ma świetlicy to co wtedy?

Po 8-9 godzinach pracy jest jeszcze kupa czasu na obowiązki domowe. Doba ma 24 godziny. xxx a pewnie! przecież jeszcze jest noc! przecież te pasożyty w spódnicach nie powinny spać, nie zasłużyły na to!

Nie ma szkół bez świetlic

Czego dostajecie takiej histerii? Wraca się do domu o godz 16-17. Ile masz jeszcze godzin? Chyba nie idziesz od razu spać?

racja! i 6miesięczniaka też do świetlicy !! słyszysz Autorko? :D

Są jeszcze weekendy, gdzie można coś ugotować na kilka dni, posprzątać

Dla pół rocznych dzieci są żłobki

http://wyborcza.pl/1,76842,10860035,Wez_mnie__mamo__ze_swietlicy.html

Nieudana próba usprawiedliwienia swojego nieróbstwa

gość dziś Dla pół rocznych dzieci są żłobki xxx owszem ale tylko w dużych miastach i nie dla wszystkich!

twoje pieniadze autorko, rob jak uwazasz, nie pytaj o zdanie kafeterianek, nie maja prawa zagladac do twojego portfela :)