Gość Magda19922 Napisano Październik 4, 2014 Czesc. Mam na imie Magda (22l.) Od ponad 3 lat spotykam sie z chlopakiem(23l). W tym czasie rozstalismy sie raz na jakies 3 miesiace. Jak to w zwiazkach czasami bywalo lepiej a czasami gorzej. Problem tkwi w tym, ze przez ostatni rok strasznie sie mecze w tym zwiazku . Chlopak powiedzial mi, ze mnie nie kocha ale bardzo mu zalezy i chce ze mna byc. Nie wiem co robic bo ja w porownaniu do niego kocham go, ale nie chce tez marnowac sobie zycia. On nie ma czasu na rozrywki bo pracuje od pn do sb i spotykamy sie tylko 1-2 razy w tyg, jest bardzo spokojny takze nie ma za bardzo czasu i odwagi na to zeby kogos poznac. Powiedzialam mu ze jak tylko pozna inna dziewczyne to na pewno mnie zostawi a on na to ze jakby chcial to juz dawno by znalazl. Podkresle ze on nie ma praktycznie zadnych kolezanek. Jak sadzicie, czy mozna byc z kims 3 lata tylko z przyzwyczajenia? Dodam jeszcze, ze przez ten czasu co jestesmy razem poznalam tylko jego kolegów. Nigdy mnie nie zaprosil do siebie i nie chcial poznac z rodzicami, pare razy byl taka sytuacja ze musial podjechac po cos do domu a jak wtedy akurat bylam z nim to wysadzil mnie na przystanku i powiedzial ze przyjedzie za pol godziny ech:/ Do mnie tez nie chce przyjechac a zapraszam go juz setki razy:( Raz z nim porozmawialam na ten temat to jak zwykle odwrocil kota ogonem i powiedzial " AHA, czyli najwazniejsze jest to zebysmy poznali swoich rodzicow a nie czy nam sie dobrze uklad" to byly jego słowa! Wiem wiem, jestem glupia ze ciagle tkwie w tym zwiazku, ale prosze poradzcie mi co mam zrobic, jak z nim o tym pogadac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach