Chyba spróbuję pośledzić byłą koleżankę z roboty

Nie wiem, gdzie mieszka, ale mam jasne powody, by zawęzić obszar swoich "poszukiwań" do pewnej dzielnicy. Jest ładna pogoda, czemu nie pójść na "spacer" . . .

Siema Dumny Durexie, masz rację koleżanka z byłej roboty na pewno jest ci bliższa od tej.... jakiejś tam laski oddalonej o 300km :) przynajmniej pozornie ;)

Koleżanka z roboty na mój widok się cieszyła, jak pies na widok właściciela . . . Dawała mi niewerbalne sygnały i aluzje. Żałuję, że się nie umiałem wtedy zachować . . . Po primo, nie oddalonej o 300 km, a o 390 km, po secundo, to jest kobieta, a nie żadna laska . . . Na tą drugą, chyba Boże znaki mnie naprowadzają . . .

po secundo, to jest kobieta, a nie żadna laska Koleżanka z roboty na mój widok się cieszyła, jak pies na widok właściciela . . . >A tej co się cieszyła jak pies, też to dotyczy? ;D

Qfa znów go wypuścili:( Trza stąd skniatać :O

Stalker

A co to kogo obchodzi!? Masz głowe na karku,ale cieźko chorą

15:39 - Mylisz się. oleżanka z roboty na pewno będzie mile zaskoczona . . .

15:43 - Mylisz się. Badali mnie biegli sądowi. Uznali za zdrowego . . .

A biegli sadowi przy jakiej okazji cie badali?

Nawtykałem człowiekowi, który wcześniej mnie okradł. On mnie nagrał i wytoczył sprawę o groźby . . .

uuu żondzisz kolego