chce mi się śmiać jak ktoś na mnie krzyczy

Słuchajcie, nie wiem czemu, ale jak ktoś na mnie krzyczy to chce mi się smiać. Powoduje to u mnie jakieś napięcie, które w ten sposób ze mnie uchodzi. Wiem, że to wygląda niedojrzale, ale nie umiem nad tym zapanować. I naprawdę poważnie podchodzę do zarzucanych mi czynów, ale nie umiem zapanować nad tym uśmiechem czy śmianiem się. To powoduje jeszcze większą złość drugiej osoby, ale ja tego specjalnie nie robię. Tez tak macie?Dodam, że jestem już starawa, mam 23 lata.

Też tak mam, ale to akurat wynika z mojej socjopatycznej natury.

Może tez mam socjopatyczna naturę...A czym ona się objawia?Masakra. Czasami umiem zachować się i mieć normalny wyraz na twarzy, ale czasami po prostu nie. I nie wiem od czego to zależy...;/

upupu

Zamknij się!!!!!

Ahahahahahihihih :D

Nobles, pogrzało cie?Wszystko z mózgiem w porządku????!!!!