Jak zdobyć faceta na jeden raz?

no to z ubiorem nic nie wymyślisz porażka nie odzywa się nie patrzy klapa może zemdlej jak będziesz go obsługiwać

bez zwiąsku chętny jestem,siedlce

eh czyli beznadziejny przypadek i nie ma ci się wysilać?

mnie interesuje przygoda tylko z nim nikim innym

to powiedz to mu i po sprawie

W jakim jestescie wieku?

ile on może mieć lat? wiesz czym się zajmuje? może mieszka gdzies tam niedaleko? to duże miasto? im mniejsze tym większa szansa, że natkniesz ise na niego gdzies przypadkiem

no właśnie może zacznij od tej strony skoro ci tak zależy

oboje jestesmy ok 30tki on nie mieszka w moim miescie. trafiam na niego tylko w pracy :( wiec czy go widze czy nie zalezy tylko od niego.

to musisz go wciągnąc w rozmowę wtedy poleci

a z jakiego on jest miasta? skąd wiesz, ze nie mieszka w twoim? no to moze zagadaj, ze masz jakąs sprawę w jego miescie i czy mogłby ci...nie wiem, pomóc? hehe mieszka moze w stolicy?

próbowałam on zawsze gdzieś się spieszy. Raz tylko był krok z jego strony. Tak piszę wam opisuje moją sytuację i coraz bardziej otwieram oczy na to, że go zwyczajnie nie interesuję. Bo gdybym go interesowała już dawno wylądowalibyśmy w łóżku.

hehe autorko latwiej bedzie ci Kozla w oborze wyrwac niz tego facet a dlaczego bo!! spalilas sprawe juz za pózno !!!

stąd wiem bo zrobilam wywiad środowiskowy. no i ma tablicę rejestracyjną z innej miejscowości.

Dlaczego spaliłam bo nie zareagowalam na tą jego aluzję odnośnie kawy. Tak teraz myślę, że to był żart z jego strony tylko.

myślę że to nie był żart tylko zamknełaś temat i dalej nie próbuje

Ale zaraz po tym próbowałam to naprawić parę razy coś zagadać a on nic. Nie raz jesteśmy sami w punkcie i nic z tego. On puszcza kupon i ucieka myślę, że gdybym go na prawdę kręciła już dawno by coś było. NIe wytrzymałby sam na sam żeby coś zagadać. On nawet nie patrzy mi się w oczy jak go obsługuję. Dlatego trochę dziwne to jest dla mnie tu proponował kawę a tu nawet nie patrzy w oczy. Chyba będę musiała się obejść smakiem. Tylko, że on często przychodzi i za każdym razem mnie ciągnie do niego.

Ciągnie mnie do niego jak misia do miodu :) Bez miłości oczywiście po prostu czuję chemię do niego. Mam sporo przystojnych klientów, ale tylko przy nim czuję tą chemię.

Nie ma co sie bawić w subtelności jak ma byc to jeden raz. Umów sie z nim i działaj. Facet seksu nie odmówi

Aha a jak go moją propozycja wystraszę i zacznie rozpowiadać o mnie różne rzeczy. Wiem chyba co zrobię jak będę zmieniać prace, a planuję to pójde na całość i mu powiem, że mam na niego ochotę. Odmówi trudno nie odmówi jeszcze lepiej. Tylko nie wiem ile jeszcze wytrzymam taką mam na niego ochotę teraz.

Miałam kiedyś podobnie byłam na wczasach spodobał mi się pewien facet mieszkał niedaleko. Widywałam go na plaży .również nie zwracał na mnie uwagi. Zmiana kostiumu jednoczęściowego na bikini pomogło ale mocno musiałam się zacisnąć zeby go założyć. Balam się tylko żeby mnie ktoś znajomy nie zobaczył bo u siebie jestem nauczycielką,

facet zaproponował ci kawę i na nią nie poszliście. więcej nie może zrobić. jak chcesz coś tu zmienić to teraz twoja kolej i musisz być bezpośrednia. najbardziej subtelna rzecz jaką możesz zrobić to gdy następny raz go zobaczysz, nawiąż kontakt wzrokowy i powiedz mu "niech mnie pan jeszcze raz zaprosi na kawę, zmieniłam zdanie". albo "jeśli ma pan wciąż ochotę proszę zaprosić mnie jeszcze raz na kawę" - będzie mniej głupio jeśli ci odmówi. Tak, może ci odmówić, tak jak ty odmówiłaś jemu, musisz podjąć to ryzyko. My faceci robimy to cały czas, więc jak raz ten obowiązek spadnie na biedną kobietę to świat się nie zawali, podobno mamy równouprawnienie.

Ale ja mu nie odmówiłam, było sporo klientów w punkcie i nie chciałam tak przy wszystkich oficjalnie o tym rozmawiać. On na cały głos powiedział, że musielibyśmy się umówić na kawę, wszyscy to słyszeli więc sama nie wiem czy to nie było na żarty taka popisówka. Nie było mnie kilka dni bo jestem na urlopie, jutro wracam do pracy zobaczymy czy to, że mnie tyle nie widział coś dało lub jak ktoś fajnie zasugerował wspomnę o tej kawie jak będziemy sami. Albo spytam jeszcze raz to jak z tą praca u niego to wygląda. Może znowu sprawa wróci na właściwy tor i znów wspomni że trzeba to omówić na kawie.

poprawka przy kawie nie na kawie :)

Jak nie pociągnie tematu to znaczy, że mu przeszło i nie ma co zawracać sobie nim głowy. Może to spowoduje, że jeśli nie będzie zainteresowany to przestanie przychodzić, a mi będzie łatwiej zapomnieć o pokusie.

mamcienaoku - i jak się to potoczyło?

Jednorazowe zalieczenie faceta jest banalnie proste. Wiem co pisze, bo sam jestem facetem. Dam Ci sposob, ktorego mnie nauczono jeszcze w poprzedniej epoce ustrojowej. Tylko, ze ja go stosowalem do kobiet. No wiec musisz do niego podejsc i zagadac w ten sposob: Jestescie obywatelu partyjnym towarzyszem czy moze reakcyjnym bumelantem? Jak jest partyjny to powiedz mu, ze Ty, jako zawodowa proletariuszka, masz obowiazek dbac o sprawnosc seksualna meskiej czesci kolektywu pracowniczego i dlatego niezbedne jest natychmiastowe uprawianie seksu. Oczywiscie ku chwale socjalistycznej ojczyzny. Natomias jak facet jest niepartyjny, to natychmiast pod mur z nim, dokladnie zrewiduj, szczegolnie zrewiduj ustami co ma pod napletkiem, a kiedy sperma bedzie miala inny kolor niz krasnaja swiezda to natychmiast go zadenuncjuj do NKWD.

Chyba Cię pogięło gościu i nigdy żadnej dziewczyny nie zaliczyłeś tak na raz :) Faceta jest bardzo łatwo znaleźć na pierwszy raz, wystarczy iść do klubu samej i tak się trochę odsłonić i prowokować swoim wyglądem i zachowanie. Od razu się do was zlecą jak te pszczoły do ula, wiem co mówię bo tak zrobiłam z moim obecnym mężem, który bardzo mi się podobał.

Oczywiscie, ze mnie pogielo. Kazdy partyjny dygnitarz musi byc pogiety wedlug strzalki ugiecia i momentu skrecajacego wiertalotu Mi-24D bedacego szczytem radzieckiej mysli technicznej. To choba oczywista oczywistosc... PS. Za komuny to wlasnie na takie teksty rwalo sie mlode kolchoznice.

zapytaj go wprost czy chce sie *****c