Są tu mamy niepełnosparwnych dzieci?

czy są na tym forum matki niepełnosprawnych dzieci? jak sobie radzicie? macie wsparcie w rodzinie, środowisku czy może wręcz przeciwnie?

My niedlugo będziemy się starać o orzeczenie o niepelnosprawności. Autyzm. Rodzina wspiera, przyjaciele i znajomi także. Czasami gdy smyk mi fiksuje na ulicy obcy ludzie sami pytają czy to autyzm. A potem dowiaduję się że ich dziecko, wnuk, bratanek itp. też na to cierpi. To przerażające jak dużo jest dzieci z tym zaburzeniem.

Jestem mamą chorego dziecka, które ma orzeczenie o niepełnosprawności. U nas tego nie widać - dziecko ma chorobę genetyczną i związaną z nią poważną wadę serca (skorygowaną) - z tego względu otoczenie traktuje nas normalnie. Usłyszałam nawet niedawno, że mamy wielkie szczęście mając zdrowe dziecko. Tak wygląda, ale przeszliśmy horror, żeby dotrzeć do tego stanu, jaki jest teraz. Mamy wsparcie w rodzinie. Teraz walczymy, żeby dziecko rozwijało się jak najlepiej. Żyjemy normalnie.

ja mam dziecko z autyzmem i niestety na wsparcie i zrozumienie nie mogę liczyć :( ludzie na ulicy zwracają mi uwagę, że mam niewychowane dziecko, wypraszają nas z poradni, problemy w szkole itd....