Przybylska Anna zmarła

Przybylska Anna zmarła

własnie tez mialam napisac,zmarla dzisiaj,teraz..pokoj..

:((

nie wierzylam, ze jest tak zle :( wielka szkoda :(

każdy kiedyś umrze, tylko nie o każdym będziecie na Kafeterii czytać, chyba że w jakimś szmatławcu zagracie rolę głupiej policjantki, albo za męża będziecie mieć fajtłapę, którego żadna liga nie chce.,,,

az mi sie kolana troche ugiely :(

mloda, zdolna, piekna, a przy tym... taka skromna. wspolczuje rodzinie.

Niestety...to prawda.Do końca zachowywała się godnie.Była normalna,człowiekiem.

szkoda tylko jej dzieci :(

Przykre była taka młoda... szkoda dzieci Niech spoczywa w pokoju

strasznie szkoda miała tylko 35 lat :(

a niby miała tak do zdrowia wracać, z tego co pisali na kafe

ona jest teraz w lepszym świecie a jej biedne dzieci zostaną bez matki to straszna tragedia stracić matkę dla dziecka

rok temu zmarl moj ojciec na raka, ale juz jakos sie pozbieralam. dzis bylam w cyrku. swietnie sie bawilam. jadlam wate cukrowa cztery godziny temu. a teraz mimo iz nigdy nie bylam fanatyczka ani przybylskiej to auttentycznie siedze teraz i lzy do oczu mi sie cisna. bardzo mocno wspolczuje jej rodzinie, calej rodzinie.

Straszne;(

No co hieny, od roku nie mogliście się na tę wiadomość doczekać !!! Wreszcie jest o czym paplać, dranie, hieny !!!

rozumiem was żal..ale czym tu sie ekscytować. każdy kiedyś umrze.

21.45 zal i smutek a ekscytacja to sa dwie zulelnie rozne rzeczy. ja bardziej nie rozumiem dlaczego w kilka godzin po smierci ludzie juz zaczynaja sie klocic i wyzywac co widac juz na kilku tematach podobnych temu. czy nawed w obliczu czyjejs smierci ludzie nie moga sie godnie zachowac?