Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do innych katolikow, po spowiedzi

Polecane posty

Gość gość

czuje czetso niepokoj mimo, ze niczego nie zatajam i staram sie dobrze zyc. Zawsze po wyspowiadaniu sie jestem rozdrazniona przez kolejne dni. To mnie wykancza psychicznie. Chyba nie wytrzymam i zgrzesze troszke wtedy wszystko wraca do normy. Nie wiem czemu tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem normalna, spokojna dziewczyna. Mial ktos tak kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam i nerwicy się tylko przez to nabawiłam, i załamania nerwowego. Nie wiem z czego to wynika... też mnie to wykańczało... myślę że chodzi o to że źle rozumiemy przeżywanie wiary i mamy nieodpowiednie podejście do pewnych grzechów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak masz się czuć jak mówisz swoje grzechy demonom? Bogu się wypowiadaj a nie pedofilom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po spowiedzi Twoje grzechy są odpuszczone i boisz się żeby nie zgrzeszyć i tak bardzo się boisz że aż Ci to przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Czasami to jakieś skrupuły. Najlepiej powiedzieć o tej właśnie sytuacji księdzu na Spowiedzi. Potrafi naprawdę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za odpowiedzi, Hmm akurat w moim przypadku, nie boje sie na zapas ze zgrzesze i o skrupuly raczej tez nie chodzi, bo nic nie ukrywam nigdy. gosc 12,23 u mnie tez to chyba zmierza w tym kierunku, moze rozmmowa z jakims ksiedzem mi pomoze? Jesli nie to chyba bede sie starala jak najlepiej zyc, ale chyba regularna spoweidz sobie odpuszcze, bo to nie na moje nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wogole jestem jakas dziwna po spowiedzi hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Religia w pewnym stopniu zniewala umysł. Dla władz jest to wygodne narzędzie do kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze cię cos opętalo i szatan chce oderwać cię od Boga i wtedy grzeszysz i on wygrywa bo rozdrażnienie to b dziwne ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuszczenie sobie Spowiedzi to akurat nie jest rozwiązanie. Uwierz mi. Lepiej szukać rozwiązania problemu. Skoro chodzisz do Spowiedzi, to wnioskuję, że jest to dla Ciebie ważne. Lepiej porozmawiać z księdze szczerze o tym problemie. Często osoby, które się dokładnie spowiadają, mają skupuły. Ale na kafe raczej nie zdiagnozujemy przyczyn Twojego problemu, bo to delikatna sprawa. Pogadaj z księdzem albo jakąś siostrą, która zajmuje się kierownictwem duchowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste. Boisz sie że będziesz musiała się znowu spowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz się czy wszystko dobrze i skrupulatnie powiedziałaś. Proponuje się skupić bardziej na poprawie niż rozdmuchiwaniu i analizowaniu tego co już było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×