Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż odchodzi

Polecane posty

Gość gość

Witam. Poradźcie coś. Otóż od pewnego czasu mój mąż zaczął się dziwnie zachowywać. Zawsze nie bardzo się liczył z moim zdaniem ale teraz to już naprawdę przegiął. Kilka tygodni temu pojechał na dwa dni z sąsiadem na ryby. Później okazało się że poznał tam jakąś starą babę 50 lat i mało brakowało a by się z nią przespał. Dzwonił do mnie w nocy i chciał abym się zgodziła na to. Abym mu pozwoliła pójść z nią do łóżka. Wkurzyłam się strasznie ,całą noc nie spałam. Z tego co wiem nic nie zaszło a on się później strasznie kajał i przepraszał. Ok wybaczyłam. Później odbiło mu i chciał żebym poszła z nim na dz....ki i patrzyła jak on to będzie robił z inną. Przeszło mu. Ale teraz to już mu odbiło. Mianowicie z naszej wspólnej kasy kupił samochód sąsiadom. Wszystko odbyło się za moimi plecami. Z sąsiadami jesteśmy dobrymi znajomymi. Pomimo tego że potrzebujemy tych pieniędzy na wykup mieszkania, kupno mebli dla synka i mojego stomatologa on pożyczył 4 tys na samochód sąsiadowi. W dodatku sąsiad ma to oddawać w ratach po 200 zł. Gdy się o tym dowiedziałam strasznie się wściekłam. Z natury jestem ugodowa ale to przelało czarę goryczy. Spytałam się jak on mógł postawić potrzeby naszej rodziny na drugim miejscu. Jak mógł to zrobić bez mojej wiedzy. Że potrzebowaliśmy tych pieniędzy bo synek nie ma porządnego biurka ( jest pierwszakiem) , ja sama się zarzynam żeby jakoś utrzymać dom a on rozdaje nasze pieniądze. Dodam że pracuję ,wszystkie opłaty robię sama, utrzymuję i organizuję życie domu też sama. Mąż mi w niczym nie pomaga. W domu nie umyje nawet talerza. Czasem od święta coś upichci. Całymi dniami jeżeli ma wolne stara się być poza domem. Dzieci go prawie wcale nie interesują. Wszystko związane z utzymaniem domu jest na mojej głowie. Urzędy,szkoła dzieci, zakupy, obiad, pranie itp. Mamy czwórkę dzieci . On daje mi tylko 500-700 zł na miesiąc i na tym się jego rola kończy. Gdy to wszystko mu wygarnęłam w odpowiedzi usłyszałam że jestem chciwa i żałosna bo nie umiem się cieszyć ze szczęścia K i S czyli sąsiadów. Na koniec mi powiedział że odchodzi i że jestem wredna i zazdrosna. Strasznie przykro mi się zrobiło aż się popłakałam. Te pieniądze były nie do ruszenia.Szukałam synkowi używanych mebelków do pokoju, sama odkładam na mostek trójki i czwórki ( mam ogromne kompleksy z tego powodu) bo mieliśmy tych pieniędzy nie ruszać. A on w złości mi powiedział że lepiej było dać sąsiadowi niż mi na zęby. Wbił mi nóż w samo serce. Teraz chce mnie zostawić. Powiedział że poszuka sobie mieszkania a ja mam sobie radzić. Pieniędzy żadnych już nie będzie mi dawał. Przyjaciółka mówi że on się ewidentnie nudzi i szuka wrażeń, nie ma praktycznie żadnych obowiązków oprócz pracy. Ale mój maż twierdzi że to ja nie mam czasu dla niego i że to wszystko moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto powinnaś skakac ze szczęścia do góry ze odchodzi. Czy ty masz rozum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marna prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma cię w głębokim poważaniu. Ciebie i dzieci. Daje ci jakiś ochłap - bo 500 czy 700 zł to zapewnie mniej niż przejada. Wszystko na twojej głowie. Na cholerę ci ktoś taki? Tylko kolejny powód do zmartwień. Odejdź od dziada a przynajmniej załatw rozdzielność majątkową. Typ jest lekkomyślny i jeszcze cię w długi wpakuje. Zresztą mój mąż wyleciałby z domu już po telefonie z pytaniem czy może przelecieć inną. Czy on jest normalny? Facet totalnie nie dorósł. Ma mentalność nastolatka. Swoją drogą powinnaś się zastanowić czy on już nie przyprawił ci rogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za niezrównoważony ćwok.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupawe prowo. Postaraj sie lepiej ale najpierw odrob lekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz będzie ci płacił więcej alimentów niz dawał do tej pory kasy, kobieto ja na dwójkę dostaję 800 zł alimentów a ty na czworo tyle kasy tylko dostawałaś i mieszkał i korzystał i jadł i miał wyprane? Ha ha ha ha teraz będziesz wolna i będziesz miała mniej pracy i wstawisz sobie te zęby, no będziesz bogatsza:) Czy ty tego nie widzisz? Wnoś sprawę o alimenty, nawet teraz bo za mało pieniędzy daje na dizeci niech ma zasądzone. Nie musisz mieć rozwodu, nie musi mieszkać gdzie indziej powiedz że nie łozy na utrzymanie dzieci, bo te 500, 700 to jest na jego utrzymanie dzieci ty utrzymujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"abym mu pozwoliła pójść z nią do łóżka." xxx "z natury jestem ugodowa" xxx pozwalaj sobie tak dalej a będziesz miała piekło z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadna prowokacja. To szczera prawda. Tyle razy już groził że odejdzie, że zabierze mi dzieci. Czasem powodem było to że robiłam mu awanturę o piwo ( 4- 5 dziennie ) po pracy, czasem że " nastawiam dzieci " przeciwko niemu . Mam żal ogromny bo zawsze starałam się aby być lojalną wobec niego i uczciwą. Był czas że nie pracowałam wtedy potrafił mi wyłączyć światło kiedy prasowałam rzeczy do szkoły dla dzieci. Wypominał mi wiek. Jestem starsza od niego o dwa lata . Mam 38 lat. Ale dbam o siebie , zawsze starałam się być zadbana z makijażem i zadbanymi paznokciami. Nie wiem czego on chce . Jest mi cholernie przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz chce mnie zostawić. Powiedział że poszuka sobie mieszkania a ja mam sobie radzić. Pieniędzy żadnych już nie będzie mi dawał. xxx Mój eks też tak powiedział w sadzie podczas sprawy o alimenty na dziecko, ze nie będzie dawał zadnych pieniędzy. Jakież było jego zaskoczenie, gdy chwilę później usłyszał wyrok, ze ma płacić do moich rąk co miesiąc 50% swojego wynagrodzenia na jedno dziecko. :D Składaj w sadzie pozew o alimenty na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"powiedział w sadzie podczas sprawy o alimenty na dziecko, ze nie będzie dawał zadnych pieniędzy." Gdzieś ty takiego głupca wynalazła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"powiedział w sadzie podczas sprawy o alimenty na dziecko, ze nie będzie dawał zadnych pieniędzy." Gdzieś ty takiego głupca wynalazła? xxx Sam przyszedł. :D A jakiego ideała przed ślubem udawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to , na co godzisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Twój mąż nie potrafi docenić to co ma ,za dobrze mu ,co to znaczy 700zł na tyle dzieci .Zabierze dzieci a kto mu je da ,jakoś nie wykazuje sie jako ojciec .Musisz mu sie postawić i zmienić zasady ,to Ty jedz na wypoczynek i zadzwoń do niego czy masz przespać sie z facetem ,nawet jak tego faceta nie bedzie to zadwoń ,niech zobaczy jak to działa .Niech ma też obowiązki w domu i najważniejsze niech łaski nie robi ,że jest .Porozmawiaj z nim szczeże i nie daj wmówic sobie ,że to Ty jestes ta zła .Nie musisz miec rozwodu aby podać go o alimenty na dzieci .Na siłę go nie zatrzymasz ,może niech porozmawia z nim ktoś z rodziny ,niech nim potrząśnie bo zniszczyć rodzinę bardzo łatwo tyko co potem .Współczuję Ci i życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa,przy czwórce dzieci i harówie od rana do nocy ma kiedy i za co pojechać na wypoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na Twoim miejscu nie była bym ugodowa i tak bym mu nie wierzyła bo wydaje mi się ,że on tą resztę pieniędzy wydaje na d***** i zabawe ,czy o ta sąsiadkę nie dba bardziej niż o Ciebie ?postaraj sie sprawdzić co robi i gdzie przebywa jak go nie ma .Niech Cie nie straszy ,że odejdzie ,powiedz mu ,że sama go spakujesz bo jest pasożytem ,te siedemset złoty to tylko na jego utrzymanie a co z dziećmi ,to sie cwaniaczek ustawił .Po takim zachowaniu zablokuj mu dostęp do kasy ,to niedopuszczalne ,bez Twojej wiedzy pożyczać pieniądze ,dobry wujek dla obcych a o swój dom nie dba ,to on ma problemy ,poczytaj o seksoholikach ,trzymaj sie ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)po co tu w ogole wychodzic za maz jezeli i tak sie to rozwodem skonczy a jak nie to on penisa w sekretarke wsadzi 555 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mąż troche poharuje a ona sie zabawi i odpocznie ,jego stać a ona ,ma takie same prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś psychol jak dla mnie, ja bym go pogoniła, od razu widać że on ma coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam. Dziękuję za wszystkie sugestie i porady. Dzisiaj po pracy mam zamiar w końcu się z nim rozmówic. Dziś rano mnie załatwił na cacy. Wyszedł z domu bez słowa zostawiając mnie z młodszymi chłopcami. Wiedział doskonale że muszę zaraz wychodzić do pracy i po drodze zaprowadzić starszgo synka do szkoły. On tak jak zawsze miał zawieźć młodszego do babci. Zostawił mnie z dziećmi i poszedł. W rezultacie spóźniłam się do pracy bo musiałam małego zawieźć sama w dodatku komunikacją miejską. Wczoraj zaprosił sąsiadów na kawę. Siedzieli sobie. Śmiali się. A mnie traktowali jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam. Dziękuję za wszystkie sugestie i porady. Dzisiaj po pracy mam zamiar w końcu się z nim rozmówic. Dziś rano mnie załatwił na cacy. Wyszedł z domu bez słowa zostawiając mnie z młodszymi chłopcami. Wiedział doskonale że muszę zaraz wychodzić do pracy i po drodze zaprowadzić starszgo synka do szkoły. On tak jak zawsze miał zawieźć młodszego do babci. Zostawił mnie z dziećmi i poszedł. W rezultacie spóźniłam się do pracy bo musiałam małego zawieźć sama w dodatku komunikacją miejską. Wczoraj zaprosił sąsiadów na kawę. Siedzieli sobie. Śmiali się. A mnie traktowali jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasraj mu do obiadu,kopnij w dupę smiecia ,podaj o alimeny i wygoń z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam. Dziękuję za wszystkie sugestie i porady. Dzisiaj po pracy mam zamiar w końcu się z nim rozmówic. Dziś rano mnie załatwił na cacy. Wyszedł z domu bez słowa zostawiając mnie z młodszymi chłopcami. Wiedział doskonale że muszę zaraz wychodzić do pracy i po drodze zaprowadzić starszgo synka do szkoły. On tak jak zawsze miał zawieźć młodszego do babci. Zostawił mnie z dziećmi i poszedł. W rezultacie spóźniłam się do pracy bo musiałam małego zawieźć sama w dodatku komunikacją miejską. Wczoraj zaprosił sąsiadów na kawę. Siedzieli sobie. Śmiali się. A mnie traktowali jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sasiedzi wcale nie lepsi, w sumie moze jeszcze gorsi od Twojego meza. bo maz glupi, nieodpowiedzialny i niedojrzaly, jak widac, ale to zawsze chlop, oni sa inni. a tamci cwani i manipuluja nim. nie wytrzymalabym, wyj***labym z mieszkania cala trojke, nikt nie bedzie traktowac mnie w moim domu lekcewazaco! pognaj dziada, bedzie Ci lzej bez nigo niz z nim, UWIERZ KOBIETO. to darmozjad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto gdzie Ty masz głowę? Wiesz co to godność? Skakalabym z radości jakby taki pasożyt mi powiedzial, ze odchodzi... A nie - ja to bym go dawno w d**e kopnęła i z domu wypedzila. Ciesz się, na pewno sad da mu wyższe alimenty niz 500zl, będziesz miała jednego darmozjada do utrzymania, mniej nerwów i wstydu. On i tak Cie nie kocha i jest wyłącznie ciężarem... Lec składać pozew albo chociaż o alimenty, jeszcze nie jesteś stara i masz szanse znalezc kogoś wartościowego, bo ten gosc to totalne dno, zniszczy Ci dzieci dając taki "przykład"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś taka gł.. że aż trudno mi w to uwierzyć. Czego trzeba zebyś zaczęła myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Składaj pozew o alimenty na dzieci. Zażądaj 60% jego wynagrodzenia licząc od dnia złożenia pozwu + zaległe, bo nie łożył nawet grosza na utrzymanie własnych dzieci, a pieniądze rozdawał obcym ludziom - sąsiadom. Powiedz to w sądzie, ze dzieciom wiele brakuje a ich tatuś nie chce dać ani gosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu po pierwszym numerze, gdy zadzwonił z pytaniem czy może to zrobić z inną powinnas mu spakować walizki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×