Jesteście żonami i matkami czy matkami i żonami?

Kiedyś jednej aktorki i piosenkarki zapytano czy jest piosenkarką grającą w filmach czy aktorką śpiewającą piosenki. a Wy kim jesteście? Matkami pozostającymi w związku z ojcem dziecka ku dobru rodziny czy partnerkami swojego ukochanego związku, owocem którego jest dziecko? ja bym chciała być żoną i kobietą, która ma dziecko z ukochanym. nie matką, tylko sobą, mną, która ma dziecko jako owoc związku z najdroższą osobą. czy ktoś tak ma, czy to możliwe?

skoro jesteśmy żonami i matkami to jedno jest pewne - jesteśmy pasożytami!

Heloiza?

Oczywiście. Jestem zarówno żoną wspaniałego męża i mamy naprawdę kochane dziecko które wspólnie wychowujemy i kochamy. Nasze wyczekane maleństwo. Mimo czasem trudów macierzyństwa wieczorem gdy dziecko już słodko u siebie śpi mamy czas dla siebie. Pełen namiętności. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Jest takie mądre powiedzenie: ,,Kto ma pszczoły ten ma miód a kto dzieci ten ma smród" Więc na pierwszą wersję mogą sobie pozwolić ludzie wybitnie zamożni a drugiej wersji trzyma się cała reszta czy tego chce czy nie chce! I niech dowodem na to będą topiki w stylu,,jak przezyć do końca miesiąca za 30zł?"

np o ani przybylskiej dziś powiedziano, że była żona i matką, która czasem grywała w filmach. czicie, o czym mówię? O konceptach, identyfikacji.

Było już o takiej co była żoną i matką! Pojechali na rodzinne wakacje. Wieczorem zostawili dziecko w hotelowym pokoju i poszli tańczyć ! Do dziś szukają dziecka! A mogli wynająć opiekę dla dziecka? No widocznie nie ten kaliber!

happy aśka, odpowiedziałas w tym stylu: wolisz kawę czy herbatę: tak. inna pani też nie zrozumiała. jesteście tępę?;-/ chociaz z drugiej strony widziałam takie coś na fejsie: wolisz dziewczyny czy chłopców: tak. i to był humorystyczny opis manifest ludzi biseksualnych. chodzi ci o to, że też jesteś bi w tym sensie, że zarówno matka i żona jak i zona i matka, w dwóch kolejnościach?

Było już o takiej co była żoną i matką! Pojechali na rodzinne wakacje. Wieczorem zostawili dziecko w hotelowym pokoju i poszli tańczyć ! Do dziś szukają dziecka! A mogli wynająć opiekę dla dziecka? No widocznie nie ten kaliber! xxx o takich, co były matkami i żonami też było , jak to potem dorosłe dziecko na terapię rodziców prowadziło i się córka lepiej orientowała co z ojcem niż jej matka, która znim jest na co dzień; każdy medal ma dwie strony, skarbie; jak ci się wszystko z patologią kojarzy, to masz ją po dwóch stronach; matka z zynkiem tez czasem do dojrzałego wieku chodza za rączki

Wiecie na wszystko trzeba sobie zapracować. Tak samo to nic się nie bierze z niczego. Anna była wybitną aktorką i tak sobie zapracowała na luksus posiadania trójki dzieci oraz możliwość cieszenia się każdą chwilą jakby to była ostatnia chwila w życiu. Była mądrą kobietą. Próżno szukać takich kobiet wśród ogółu który sobie tutaj klika na co dzień!

czyli jak zwykle nikt nie pojął o co mi chodzi....to nie jest o ani.

To ty jestes tępa bo nie rozumiesz odpowiedz. A to trzeba być Albo tą Albo Tą? Nie można mieć równowagi w życiu? Trzeba się określać w jedną albo drugą stronę? Lubię obie role w życiu i w obu się spełniam nie sądzę żebym była bardziej żoną czy też bardziej matką. Tyle.

No tak zrozumiałam Twoją odpowiedź i widzę, że poprawnie. I takie odpowiedzi najbardziej lubię, hehe.

up

up

Najpierw jestem sobą, żoną , matką. Dokładnie w takiej kolejności.

Helojza ty jesteś nienormalna !!!

spier..z tym nędznym tematem!