Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to już uzależnienie?

Polecane posty

Gość gość

Nie wyobrażam sobie swojego życia bez alkoholu. Ogólnie nie piję dużo ani często, raczej standardowo - jak jest okazja. Urodziny,spotkanie ze starą kumpelą, spotkanie integracyjne w nowej pracy... Od pół roku nie mogę pić w ogóle ze względu na leki, które biorę. I tak piję... no przecież jedno piwko nie zaszkodzi... Ktoś też tak ma? Można to nazwać uzależnieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazja zawsze sie jakas znajdzie, a za jakis czas bedzie juz picie bez okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można to nazwać jak się tylko chce,ale diagnozy nikt przez internet nie powinien stawiać;jeśli czujesz się źle z tym co robisz, to należałoby pójść do specjalisty od uzależnień i niech on Cie zdiagnozuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie problem polega na tym, że mnie to osobiście nie przeszkadza :D ale moje poczucie moralności, czy jak to nazwać, podpowiada mi że jednak nie powinnam pić, biorąc pod uwagę te leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli zaczniesz zaniedbywać rodzinę, a każda sytuacja niekomfortowa dla Ciebie będzie staczała się do myśli alkoholowych, jeżeli bedziesz traciła kontakt z reczywistoscia i wazny bedzie tylko alkohol to mozesz nazawac sie alkoholicznką. Alkoholik zeby zrozumial ze jest chory musi znalezc sie na swoim dnie. Inaczej nigdy nie wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę oceniać Twojej sytuacji, ale powiem Ci, że 99% alkoholików ich picie też nie przeszkadza i nie widzą w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, wiec chyba moje moralne ja ma dzisiaj rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to juz forma uzaleznienia mam tak samo, pije kazdego wieczora kedy dzieci ida spac. Pije malo, zazwyczaj wino ale jak nie ma alkoholu w domu czuje sie nieswojo. Moze nie byc chleba, masla a wino musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też czuje się bezpieczniej jak w domu coś jest "na wszelki wypadek"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20 przerazajaca wizja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×