Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćrcekarz

W który. Tyg poronilyscie jak doszło do tego?

Polecane posty

Gość gośćrcekarz

Do którego tyk roniłyscie ? Jak to sie stało czy przez niedopatrzenie lekarza , z własnej głupoty czy tak musiało byc piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 tc . Od poczatku było coś nie tak, bo miałam silne bóle podbrzusza i plamiłam. Niestety ginekolog zlekceważył i poroniłam. W kolejną ciążę zaszłam dopiero 2 lata później (miałam cholernie rozregulowaną gospodarkę hormonalną) i również była to ciąża wysokiego ryzyka, ale byłam pod opieką dobrego specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleZanka jest w 9tc i od początku boli ja brzuch mocno ale nie. Ma plamien ? Tez mogła poronic ? Miałaś objawy ciążowe cały czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, utrzymywały się jeszcze po poronieniu około dwóch tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak mi kupa wyleciala po analu to tez sie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czułas ze coś nie tak co ci mówił gin? Bolał cie krzyż ? A moze dzwigalas albo stres ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie bolalo, tylko jak bylam na czworaka to nagle takie brazowe na przescieradlo wylecialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ta kupę po Analu i zjedz idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od początku 6 tygodnia miałam silne krzyżowe bóle podbrzusza i plamiłam, ginekolog twierdził, że tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też, ale minęły już trzy lata, czas leczy rany. Mam przy sobie wspaniałego faceta, córkę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poroniłam w 12 tygodniu z samego rana w łóżku tak po prostu nagle zaczęła leiec krew , szybko do toalety i tam wyleciały ze mnie skrzepy później reszta wszystko trwało może 10 min. Nie wiem dlaczego tak sie stało , nikt mi nie dał jednej odpowiedzi lekarze mówili ze niestety tak sie czasem zdarza i trzeba sie z tym pogodzić ja juz to zrobiłam , mam teraz synka 3 miesięcznego i jestem bardzo szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie miałaś żadnych objawów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 14 tyg. Zaczelo sie nagle,nie wiadomo dlaczego lekarz mowil,ze tak bywa jak to nazwal selekcja naturalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma poronila w 19 tc. Nagle, bez zadnych wstepow. Nie plamila, nic jej nie bolalo, wstala kiedys w nocy do toalety i poczula mokro, krew, wodnista krew. Pojechali do szpitala, tam lezala jeszcze dwa dni, nie mogla wstawac i na trzeci dzien dziecko nie mkalo juz tetna. Robili badania histopatologiczne i podobno dziecko nie bylo zdrowe, jakies wady. W usg wczesniej nikt nic nie widzial, a chodzila do 2 dobrych roznych lekarzy, z dobrym sprzetem. Powiedzieli jej ze tak czasami bywa, organizm sam wyeliminowal chory plod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poronilam w 17 tygodniu. nie bylo nic co mogloby wskazywac ze moje dziecko nie zyje. w nocy wstalam do lazienki i zalalam sie krwia. na drugi dzien o 6 moje dziecko sie urodzilo martwe. w szpitalu nie powiedzieli nam co moglo sie stac. ginekolog do ktorej chodzilam tez nic nie powiedziala. dopiero lekarz do ktorego chodze teraz probowal to wytlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co co lekarz Ren obecny powiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze moje dziecko moglo byc chore albo ja bylam chwile wczesniej chora i wirus mogl je zabic albo ze w pepowinie zrobil sie mikrozakrzep i sie udusilo. trzeba by bylo robic sporo badan zeby sie dowiedziec na 100 procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×