nie mam obycia nie umiem rozmawiać z ludźmi

zawsze byłam szara myszką, siedziałam w domu zamiast poznawać ludzi. tak ciężko to nadrobić... jestem niekontaktowa, nieśmiała, nudna, mrukowata

to przez twój kompleks, nigdy nie będziesz otwarta, bo problemu sie nie pozbedziesz...

Czasem lepiej nic nie mówić i wyjść na mądrą, niż palnąć rzyciowom mondrość.

A czy może nie jest tak, że to ty jesteś wyjątkowa a to ludzie nie potrafią z tobą rozmawiać, gdyż jesteś zbyt poza nimi. Niech oni się dostosują do siebie nie ty do nich. Tak bowiem, rodzą się wielcy ludzie i wielcy przywódcy a w odwrotny sposób wierne kopie i powielacze tak ich nazwijmy. To boli, widocznie musi, lecz...

ja lubie czasem cos palnac. zreszta mi juz nie zalezy na niczym. w d***e mam to co o mnie mysli reszta spoleczenstwa, jesli chodzi o moja glupote, jestem glupia i nic na to nie poradze...ludzie zawsze beda mnie oceniac przez pryzmat wygladu niezaleznie od tego co beda soba "reprezentowac" czy kulture i obycie czy hamstwo i wulgarnosc. sory, tego juz nie zmienie, pudełko przysłania wnętrze. taka jest prawda.

Prawda... nie ma czegoś takiego, jest tylko taka, która jest w tobie, a jak ci się nie podoba, zamień ją, odwróć... odwróć... odwróć...

to w zyciu bardzo przeszkadza. mają mnie za dziwną. nie moja wina że nie wiem jak zgadać, nie umiem podtrzymać rozmowy

Pewnie za mało mówisz o sobie i to się wredaskom nie podoba ;)

Ułuda, chcesz, proszę.

To ty zacznij wymagać czego chcesz od życia a jak ci się coś nie podoba to mów głośno.

Faktycznie pleciesz głupoty. LUDZIE to nie pokemony z klasy czy podwórka, dla których liczy się hajs i bajerancki ciuch. Zresztą - nie przejmuj się. Coraz mniej dyskusji i rozmów na konkretne tematy, za to beblania ci u nas w bród...

;/

Możesz, jak inni mogą to i ty, i nie powstrzymuj się na siłę zrzucając odpowiedzialność na kogoś innego, to nic nie da, ułuda. Rób co chcesz, nie bój się, baw i ciesz się :) ja cię kocham

Sama belasz k***a bo nic nie powiedziałaś trybik a każdego oceniasz k***a mac. Więc w*********j albo pokaż, że to nie puste słowa indoktrynacji.

Moje słowa poparte są wiarą w nie.

Pogoda, kosmetyki, ciuchy, zainteresowania, sprawy na uczelni lub w pracy - to są odpowiednie tematy

Kiedyś jedna rozpowiadała, że jestem głupia do swoich koleżanek, a jak próbowałam z nią złapać kontakt i rozmawiać na jakieś naturalne tematy to tylko przytakiwała lub mówiła nie.

to chyba juz taki charakter jest..mrukowaty, bez kija nie podchodz, ludzie wola sie kumplowac z ladniejszymi, przebojowymi. nic na sile. mam swojego bozka w postaci komputera i git :

zreszta powiem wam tyle, moze to wydawac sie smieszne i dziwne, ale gdybym ja byla na ich miejscu to nie wiem czy bym nie reagowała tak samo...nie wiem, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Ludzie lubią przyklejać łatki

ale ja bym chciała byc przebojowa lubiana zywiołowa smiała

tu nawet nie chodzi o to zeby mnie ktos lubil czy nie, chodzi o to ze ja nie lubie siebie i tak juz pozostanie do konca moich dni. nie ma co marudzic i roztrzasac temat bo mnie sie zmienic juz nie da. no chyba ze na gorsze. :<)

Wystarczy, że zadbasz o wygląd. Chociaż i brzydale bywają śmiali, przebojowi.....

obycie z ludzmi wiaze sie z inteligencja, brak inteligencji=brak obycia z ludzmi, lubie matematyke ;D czasami.....:)

Po co ci być przebojowa, żywiołowa?

Ludzie mało inteligentni, prości też mają wielu znajomych...