tata chyba mnie nie lubi...

Młodszemu bratu daje na głupoty ponad 200 zł miesięcznie,a mi obiecał kurtkę i sobię zamówiłam taka ucieszona...kurier dziś przychodzzi a kurtkę tata powiedział że odmówimy.To jest dziwne,bo mi zależało tak naprawdę....

nigdy mi na nic nie dał jak tylko na bluzę i buty ale to było wcześniej za czasów gimnazjum. Jak będe pracować to nigdy mu nie dam pieniędzy,ani wogóle nie porzzyczę.

brat ma imprezki,słodycze i papierochy a ja? chodzę o technikum i nie mam nic a na bilety mam wyliczone.Na potrzeby niźszego stopnia już wogóle.Chce mi się coś słodkiego to mnie nie stać.Mieszkam sama w domu,bo mama odeszła od nas.W sumie lepsze życie niż w bidulu.No ale wstyd mi przed kumpelami.

Koleżanki mają na ubrania i kosmetyki.Ja to w jednych butach chodzei spodniach,mam jeszcze 3 koszulki na zmianę,1 sweter i bluzę.

Ojciec Cię nie kocha.