Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robic w takiej sytuajci

Iśc do sąsiada zeby wpuscil dziecko czy nie wtracac sie

Polecane posty

Gość co robic w takiej sytuajci

Od kilku miesięcy przeprowadziłam się do bloku, naprzeciwko mnie mieszka rodzina z 2 dzieci , jedno gimnazjum koncowka, drugie podstawowka na oko 3-4 kl. Slyszlama jak przed 14 przyszedł starszy ze szkoły do domu , zaraz po nim jego siostra. Mała od 15 minut dobija się do drzwi, brat jej nie chce otworzyć, co otwiera to zamyka jej przed nosem i się smieje a ona placze Chyba przjede się do tego łebka ,bo to co wyczynia to już mnie denerwuje, nie ma rodziców w domu Poszli byście do łebka i kazali tworzyć drzwi? czy wziąć mala do siebie i poczekać na przyjście rodziców z pracy ( po 15 wracają) i opowiedzieć calą sytuacje ,aby z smaraczem się rozprawili ,ze siostrę nie wpuścił do domu? albo się nie wtrącać w rodzeństwa kłotnie? Co lepsze? skłaniam się ku temu, zeby wjsc po malą i poczeka u mnie do przyjazdu rodzicow, ale nie wiem jak oni mogą zareagować na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba lepszy pomysl- przynajmniej nie bedzie siostrze dokuczal do czasu powrotu rodzicow z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do siebie do domu bym nie brała jak nic się nie dzieje, niby tylko rodzeństwo się sprzecza, raczej poszłabym i kazała mu wpuścić małą i rodzicom powiedziała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta i jeszcze cię za pedofilkę wezmą. Ja bym się wkurzyła jakby ktoś wziął do domu moje dziecko. Nie wiem czy policji bym nie wezwała. Małej nie dziej się krzywda. Figle i tyle, choć głupie i poinformowałbym rodziców o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź i powiedz zeby ja wpuścił. Przy okazji wspomnij rodzicom co robi syn jak ich nie ma. Dziecka bym nie brała do siebie. Jest obcą osobą. Rodzice moga miec do ciebie i corki potem pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wzielabym do siebie. Poczekala na rodzicow. I opowiedz co za cham z braciszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic w takiej sytuajci
Kilka tygodni temu ten łepek przez balkon jej klocki wywalil, ona ukladala na balkonie , akurat wieszałam pranie. Zobaczyłam jak lecą klocki przez barierki, mala w placz, zapytałam się smarkacza ,czy dobrze się czuje? czy pójdzie po nie? czemu jej dokucza, on z głupim uśmiechem speszony mojaa obecnością na balkonie, zwiał do domu i mloda zeszła pozbierac z dolu klocki Widzialam te zjak bezpowodu zandego ja bije, a tu kopa jej da, a to nawlosy poszarpie...no debiil jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie idx porozmawiać z gnojkiem, niech wie że nie jest bezkarny i nie może robic co mu sie podoba jak nie ma rodziców. Z rodzicami też bym sobie porozmawiała 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic w takiej sytuacji
Nie wytrzymam, ide bo mała wyje pod drzwiami i już mi samej jej żal się zrobiło Zobacze co się da zrobić , zadzwonię do gówniarza, jak nie otworzy to do siebie dziecko wezmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz co widzialas rodzicom ale nieznajomego dziecka bym do siebie nie brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debil - może po prostu jest chory - może ma zaburzenia ze spektrum autyzmu, może adha. Powiedz to rodzicom i nie bierz dziecka do domu. gdybyś wzięła moje to byś się nie pozbierała po mojej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wzięła do siebie, a potem pogadała z rodzicami. Chłopak może ją wpuścić po Twojej interwencji i dokuczać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu palnij się w leb. Ty bys się nie pozbierala po moje wizycie jak ty bachora wychowalas co on wyprawia siostrze takbym ci do słuchu nagadala Czlowiek chce dobrze dla dziwczynki ,a ty jeszcze do mordobicia bys się rzucala.??? W jakiej melinie się wychowalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wredny gowniarz !!!! Ciekawa jestem,co Autorce udalo sie wskorac ? Nie,no reagowac trzeba !!!! Moze mala do siebie i zadzwonic do rodzicow(chyba zna nr tel)i poinformowac o calym zdarzeniu ! A to szczyl,normalnie sie wscieklam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche przesadzacie. Zgadzam sie ze chlopak przegina alr znalam nie jedno rodzeństwo ktore gorzej sie traktowalo w tym wieku. Powinna isc zeby dziewczynke do domu wpuscil ale nie brac jej do siebie. Nie zna tej rodziny, jest obca osobą. Ja bym nie chciała zeby ktoś nie znjaomy bral moje dziecko do siebie do domu bo sie z bratem klucilo. Moze powiedziec malej ze zawsze w razie czego moze do niej przysc jak brat będzie cos robil to zainterweniuje. Dodatkowo trzeba rodzicom powiedzieć o sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj az ten gowniaz zacznie sie na Tobie mscic za wtracanie sie,to juz podlotek jest,jeszcze dojdzie do tego ze to Ty bedziesz sie bala z domu wyjsc.Niestety teraz mlodziez jest tak rozwydrzona ze slow brak wychodzi beztroskie wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw poszłabym pogadać z chłopakiem, skoro się zawstydził sytuacją z klockami, to jeszzce respekt ma, a jak by nie pomogło, to wzięłabym ją do siebie- o ile by się zgodziła do głowy by mi nie przyszło, żeby nasyłać na sąsiadkę policję, czy robić jej awanturę, że przygarnęła moje płaczące dziecko, nieraz gościłam w domu dzieci sąsiadów (co prawda same przyszły), nie łączą mnie z nimi żadne serdeczne stosunki, nigdy nie byłam u nich w domu (no ostatnio byłam, bo doglądałam kota-ale te dzieci to z 15 lat temu przychodziły, bawiły się z moimi na podwórku), czasem pogadamy chwilę na klatce i tyle lepiej żeby poszła taka płacząca "w długą" i zginęła gdzieś po drodze? poszła np. do koleżanki i się zasiedziała, albo do parku poczekać- a tam byłaby narażona na zaczepki? czy inne podobne sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,co on robi,to nie jest zwykle braterskie kto sie czubi,ten sie lubi....on sie nad nia zneca psychicznie ! Bo,o ile raz mogl zazartowac i nie wpuscic od razu,to za chwile powinien otworzyc drzwi ! A ona placze pod drzwiami,a idiota ma ubaw i to jest okrucienstwo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co zrobiłaś Autorko? Ten braciszek to jakiś mały sadysta, normalnie dzieci tak się nie zachowują. I to nie jest żadne adhd tylko chamstwo i brak empatii. Adhd objawia się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najlepiej niech siedzi w domu i to po cichu, bo strach gówniarzowi zwrócić uwagę 😠 czy wy jesteście normalne? I dziwic sie że młodzież czuje sie bezkarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjakmlkgb
Gdy byłam dzieckiem, znałam taki przypadek. Braciszek znęcał się nad swoją siostrzyczką, kopał ją, bił, pluł na nią. Ich rodzice chyba nic z tym nie robili. Gdy podrósł i stał się nastolatkiem, wraz z kolegą zamordowali drugiego człowieka (po prostu zaplanowali sobie, że chcą kogoś zabić. Zamordowany to był młody chłopak, przechodzień). Trafili do poprawczaka, odsiedzieli swoje (niewiele) i teraz są na wolności. Nie wiem jak dalej potoczyły się jego losy, bo całą rodziną przeprowadzili się gdzieś. Ale pamiętam, że jak siedział w poprawczaku, to jego matce w końcu zakazano odwiedzin, bo chodziła do niego i gadała, że wszyscy na osiedlu są po jego stronie, że ma tu ksywę king kong itp. Normalnie szok. Zmierzam do tego, że jak za młodu się u gówniarza nie wyplewi takiego zachowania, to kiedyś może dojść do większej tragedii. Chociaż dla jego siostry to też jest trauma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najlepiej niech siedzi w domu i to po cichu, bo strach gówniarzowi zwrócić uwagę zly.gif czy wy jesteście normalne? I dziwic sie że młodzież czuje sie bezkarna. No,no ja kiedys tez zwrocilam uwage gnojkowi ktory nad bezdomnym psem sie znecal,na drugi dzien mielismy szyby w samochodze powybijane,za reke nie zlapalam,ale wiem dokladnie czyja to sprawka,te jego glupkowate usmieszki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde byscie jedna z druga dzwonily na policje, bo sasiad zaprosil do siebie placzace na klatce dziecko? Policja zapewne zareagowalaby adekwatnie, ale i tak wspolczuje waszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne że iść i o/p/i/e/r/d/o/l/i/c gówniarza i porozmawiać z rodzicami jak przyjdą z pracy co synek wyrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic w takiej sytuajci
Nie odzywałam się wcześniej bo miałam spraw do załatwienia z dziećmi , ale po kolei Zaraz po napisaniu tematu wyszłam na klatkę , zagadałam do malej dlaczego plącze ( udając ze nie widziałam co jej brat robił) mała powiedziała ,ze brat jej do domu nie chce wpuścić a jej strasznie chce się siku i pic. Zadzwoniłam do drzwi, raz ,drugi, zapukałam kilkukrotnie - nie otworzył, a słyszałam jak podchodzi pod drzwi i zapewne zobaczysz przez wizjer ,ze ja stoję. Albo ze strachu i wstydu nie otworzył, albo z chamstwa Powiedziałam malej ,ze u mnie niech skorzysta z toalety i dam jej się soku napić , malej naprawdę musiało się bardzo chcieć siku bo bardzo ściskała nogi i odrazu się zgodziła. Po wejściu do mnie do toalety szybko poszła nawet się nie rozbierając. Gdy wyszła z łazienki dałam jej się napić w kuchni i słyszałam ,ze ktos puka do mnie. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam jej brata z głupim uśmiechem się pyta czy jest N.....powiedziałam ze jest u mnie i właśnie miałam dzwonic na policje ,ze dziecko siedzi plączące pod dziwami ( nastraszyłam tak) i u mnie będzie do przyjścia rodziców . W tym samym momencie ich matka wchodziła na nasze pietro Wyjaśniłam w szczegółach o co chodzi, dlaczego jej corka jest u mnie ( łącznie z tym ze bardzo chciało je się siku i pic) powiedziałam ,ze jak jeszcze raz zobaczę, ze syn nie wpuszcza siostry do domu to ja powiadomię opieke spoleczna , ze 9,czy 10 letnie dziecko placze na klatce nie mogąc wejść do domu i może kurator ,czy asystent rodziny zrobi porządek z synem Kobieta nie była w żadnym wypadku zła na mnie, ale bardzo zawstydzona, i wściekła na syna. Przeprosiła za kłopot i obiecala ,ze nie powtórzy sie taka akcja Wzięła córkę do domu i taka afera za ścianą była, ze łoooooh , chyba nawet wpieprz dostal smarkacz, bo krzyki szły równo , siąsiad przyszedł do domu to afera do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suuuper ! Autorko ! Moja wiara w ludzi i czlowieczenstwo powrocila !!!! Brawo !!!!Bo powszechne ,,manie w d***e" i nie moja sprawa sa tak powszechne,ze szoook !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bravo sama bym tak zrobila Jak dobrze ze na tym swiecie sa jeszcze normalni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę sie ,ze sie wtracilas autorko . Gówniarz niech sie wstydzi za takie akcje, sama miałam brata debila ale jak dorosłym to kontaktu nie utrzymuje do tej pory z debilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak opieki dzieci nie maja,oboje rodzice pracuja,a dzieciaki w samopas puszczone sa,dla mnie jest to niepojete jak tak mozna.Ile razy widze sawoja mala sasiadeczke(7lat) jak sama ze szkoly wraca i siedzi w domu czekajac az ktorys z rodzicow wroci.Taka 7-latka to jeszcze przeciez male dziecko nie wiadomo co do glowy strzeli.No ale pracujcie mamusie bo przeciez kasa dla Was najwazniejsza.O ile razniej dzieciom sie do domu wraca kiedy wiedza,ze czeka tam na nich mama z obiadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×