pulpety z biedronki w słoiku dla rocznego dziecka

czy można podać?

można spokojnie. ziemniaczki do tego okraszone cebulką zasmażaną , by lżej trawiło można też odrobinę wina lub piwa będzie spało a Ty odpoczniesz po obiedzie

nie zapomnij o fajku, każdy polak po jedzeniu myśli tylko o paleniu:)

Sama chemia,nie lepiej samej ugotowac ?

A Ty masz mózg w głowie czy gdzieś się zgubił?

No już bez przesady ludzie, moja 2latka jada gołąbki ze Sloika i żyje!

no jasne, że TERAZ żyje gorzej, że za kilka lat będzie miała nowotwór tylko dlatego, że matce nie chciało się samodzielnie zrobić gołąbka czy pulpeta:O przecież to sama CHEMIA te g****a ze słoików! kobiety! opamiętajcie się! tak trudno coś samemu ugotować? już lepiej zrobić ziemniaki i udusić kawałek mięsa z indyka niż te świństwa tak małym dzieciom podawać:O

A dlaczego mialaby niezyc? Chodzi tylko o to ze jest niezdrowe,wiadomo jak sie nie chce ugotowac to lepiej chemia ze sloika nakarmic niz coz zdrowego dziecku podac, dzieci maja inny zoladek niz dorosli raz na jakis czas sloik nie zaszkodzi ale na dluzsza mete to tak,ja bym wolala ugotowac I ewentualnie zamrozic reszte

A myślisz ze jak samemu zrobisz pulpety to masz mniej chemii? Chyba tylko jeśli sama zabijesz prosiaka z którego zrobisz te pulpety. Teraz wszystko jest przesycone chemią.

Jest duża różnica między dzieckiem rocznym a dwuletnim. Autorce mózg wyprało. I to w pralce stojącej w kuchni.

Jezeli sama zrobisz to przynajmniej wiesz co do tego dodajesz I na pewno beda zdrowsze nie sloik

o k****, sama tego nie jem a co dopiero dawac dziecku... przeciez to jest pies pomielony razem z budą a nie mięso.