Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćanna

czy to jest nekanie psychiczne?

Polecane posty

Gość gośćanna

Witam, mam problem z moim mezem. On twierdzi ze ja wymyslam, wiec chce dowiedziec sie jak wyglada to ze strony osob 3... A wiec tak, moj maz ubliza mi, wyzywa mnie od "suk", "kurw" itp. On Twierdzi ze to na zarty.... mowi ze jestem glupia, i jak on to ujal"malutka" wzgledem niego. On pracuje, ja wychowuje dziecko. Mieszkam za granica, dostaje macierzynskie i rodzinne lacznie w wysokosci 1000euro. Pieniadze zabiera i placi sobie swoje zobowiazania. Wypomina mi ze za duzo jem, a jak chce cos dziecku kupic to mowi ze to nie potrzebne i krzywo patrzy. Mowi ze mam sobie zadzwonic do mamusi i niech ona kupuje wnukowi ciuszki. Ze moi rodzice nie pomagaja nam finansowo, a chwali sie do nich ile on to pieniedzy nie ma. Wyzywa moja rodzine. Moja mama chociaz chce zobaczyc wnuczke na internecie a jego matka nawet jej na oczy nie widziala ani na skypie i ogolnie ma w doopie. Poza tym mowi ze mam w********ac,jak mi sie nie podoba, gdy ma wolne w ogole nie chce zajac sie dzieckiem, nawet naczyn zmyc a co dopiero uspac dziecko. Dzisiaj gral na komputerze a dziecko w wozku plakalo, zero reakcji. Bylam chora, nie pomogl ani troche chociaz mial urlop. Powiedzial ze ja jestem matka i ja MAM sie dzieckiem zajmowac! Jego interesuje tylko piwo i komputer albo telewizor. Nie wiem czy ja juz wariuje i za duzo wymagam czy o co chodzi. On twierdzi ze nie ma u nas seksu spontanicznego bo wiecznie mi sie nie chce, brak uczuc z mojej strony, ze nie wstaje sniadan nie robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopy nie dajesz, śniadań nie robisz.... Co sie dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co z nim jesteś on cię traktuje jak służącą weź go wystaw za drzwi i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra a ty sie jeszcze zastanawiasz¡ :O zwiewaj, wynajmij mieszkanie a jego posadz o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanna
Tyle ze ja chce ratowac ten zwiazek, poniewaz niestety go kocham, wiem, naiwa jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś naiwna. Jak się rozwiedziesz to zaczną cie psy trącać. Tak jak te radczynie powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty go kochasz a on cię nie strasznie cię traktuje ale to też twoja wina bo na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhomik
Ty lubisz jak tobą pomiatają, poniżają, wzywają. Nie mów, że to miłość do męża. piszesz o tym, żeby się pochwalić? Bo jakoś nie chwytam sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tkwij w takim związku dalej jak tak go kochasz,gratuluję wspaniałego męża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanna
Potrzebuje jakiegos rozwiazania, jak do niego dotrzec. A Wy odrazu rozwod...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanna
Rozwod nie jest latwa decyzja zwlaszcza jak ma sie dziecko. Rozmawialam z nim setki razy, nic do niego nie dociera, zachowuje sie jak nastolatek i sie glupio smieje... ma 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanna
Nie, nie pisze tego zeby sie pochwalic, bo nie ma czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćanna
Pomoze ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczekmały
Kiedy możesz iść do pracy? Może jak wyjdziemy z domu, przestanie traktować Cię z góry, chociaż to i tak nie tłumaczy jego zachowania. To burak po prostu. Powiem Ci szczerze, ze mój facet też często wyzywa mnie od najgorszych jak się klocimy , potrafi nawet mnie uderzyć, poszarpac itd. Mega Go wkurzam (trochę prowokuje, wiem o tym, ale to chyba moja frustracja tym ze siedze w domu z dziećmi a on pracuje). Ale w domu mi bardzo pomaga. Sprząta, gotuje, albo bierze na obiad do knajpy, zajmuje się dziećmi, nawet jak jest bardzo zmęczony, to wstaje do najmłodszego W nocy na karmienie (malutki ma dwa miesiące). I mimo tych okropnych kłótni, mam jednak dużo dowodów na to ze mu na mnie zależy. A twój mąż nie zareagował na płacz dziecka? Współczuję Ci z całego serca... i nie dziwię się ze nie masz ochoty na "spontaniczny seks"... trzymaj się Kochana:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×