Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Felissia

MIŁOŚĆ to wybór

Polecane posty

Gość Felissia

Chciałabym poznać wasze opinie na temat tego stwierdzenia. Czy są tu ludzie, którzy dokonywali wyboru miedzy motylami w brzuchu a racjonalnymi przesłankami, że to ten/ta jest dla nich właściwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
motylki w brzuchu to nie miłość, to pożądanie miłość to akt woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felissia
Dlatego chciałabym o tym porozmawiać z kimś kto dotknął własnie takiej miłosci:) Ja stanęłam przed takim wyborem, miedzy jednym a drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauatwo
Błyskotliwe i ujmujące. Jestem pod wrażeniem. Aplauz na stojąco dla szanownej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys nie wybrała to później możesz żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felissia
Skoro dokonuje wyboru to raczej jestem świadoma konsekwencji. Czemu mam żałowac świadomego wyboru? Czy ma ktoś takie doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauatwo
Jaki sztynks. Życie to nie wyprzedaż w sklepie. Miłość nie jest kwestią wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia czyli motylki zanika po 3-4 latach przy wyjątkowo silnym natężeniu wybierz tego, z którym się możesz zaprzyjaźnić, mieć wspólne pasje i tematy do rozmów na długie lata chyba, że chcesz latać z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauatwo
Haha. Świeży banan dla głodnej małpki. Proszę się częstować. Śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sklonowana40
Jak dla mnie miłość to taka sama decyzja jak każda inna w życiu. Uważam że powinno się tak jak we wszystkim nie pozwolić emocjom wybierać za mnie. Mam doświadczenie, że kiedy pozwoliłam na to by emocje, uczucia decydowały za mnie...pogrążałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauatwo
Nie mogę się doczekać, aż udowodnisz jak to przeliczyłe/a/ś. 3-4 lata. Czemu tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to nie wybór. To uczucie, które w nas powinno być. W dzisiejszym świecie chyba nie istnieje. Myślę, że człowiek jako dziecko rodzi się z bardzo wielkim uczuciem miłości jako darem. Małe dziecko wie co to miłość , w miarę wzrostu zostaje ono w człowieku zabijane, przez środowisko, przykre doświadczenia, wychowanie w rodzinie. Dlatego też ludzie nie umieją sobie odpowiedzieć na proste pytanie ,co to jest miłość. Mylą z wyborami, motylkami w brzuchu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felissia
Wiec wychodzi na to że powinnam iść za uczuciem choć już teraz wiem że facet choć cudowny np woli bardziej pracę niż mnie, że nie potrafi mi okazać uczucia choć mówi że mu na mnie zależy. Drugi natomiast, na każdym kroku jest przy mnie, dba o te relacje, jest wartosciowym mądrym emocjonalnie wytonowanym czlowiekiem, ale...no własnie nie ma motyli porywów serca. Z tym pierwszym mam straszne huśtawki ...wściekam się jak nie znajduje dla mnie czasu, a szleje z radosci kiedy dzwoni i ma chwile na pogaduchy. Nie chce tak się szarpać resztę życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kieruj się sercem ale nie zapominaj o zdrowym rozsądku. Na męża/ partnera do związku tamten drugi wydaje się być lepszym wyborem, pod warunkiem, że pociąga Cię choć trochę seksualnie bo seks jest ważny w związku. Chyba, że wyobrażasz sobie uprawy seksu bez pożądania z Twojej strony ale to byłby tzw, zwiazek z wyrachowania. Ten pierwszy dobry na wspólne wypady jako doskonały kompan na tzw. wyszalenie się młodości, raczej się nie zmieni i jeśli myślisz o założeniu rodziny z nim to licz się z wielką samotnością i braku pomocy. PS. okres trwania tzw, chemii czyli motylków obliczyli naukowcy [ chyba jak zwykle, amerykańscy :D] w sumie, jak tak obserwuję znane pary, to jakby się potwierdza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość jest źródłem energii i ciepła, które przekazujemy dalej. Poczuj od którego więcej dostajesz i któremu więcej przesyłasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkiego potrzebne są emocje ta iskra Boża. Bez tego nawet facet/kobieta ze złota ze złotym charakterem nie sprawi, że będziemy szczęśliwi. Nie mówię tylko o pożądaniu, motylkach ale tym czymś co sprawia, że druga osoba nas zachwyca, charakter, zainteresowania etc. Co dalej z osobą, do której nic nie czujemy?? Chyba z dnia na dzien coraz gorzej. szanujemy ale nie kochamy. To też krzywda dla tej drugiej bo i jej się należy odrobina szaleństwa, "taniec derwiszy" a nie tylko nasze wyrachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
idac tym tropem to sennosc, glod, zmeczenie to rowniez wybor :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba z dnia na dzien coraz gorzej. szanujemy ale nie kochamy. To też krzywda dla tej drugiej bo i jej się należy odrobina szaleństwa, "taniec derwiszy" a nie tylko nasze wyrachowanie. >Ale na logikę, skoro mnie się nie należy ta odrobina szaleństwa, bo nie mogę byc z kimś kogo pożądam, kto mnie fascynuje nie tylko fizycznie, to partnerowi chyba też się nie nalezy? Dlaczego mam być altruistką i zostawić kogoś "dla jego dobra" a o moim dobru kto pomyśli? Partner tak samo jest odpowiedzialny za swój wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×