Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bilans z chorym dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Zaplanowałam na dzisiaj wizytę u lekarza (bilans 4-latka). Niestety wczoraj wyskoczyła mu jakaś okropna ropna wysypka na buzi i zaczyna się rozprzestrzeniać. Musi to obejrzeć lekarz. Zastanawiam się czy mogę iść na bilans i przy okazji pokazać tą wysypkę? Dodam, że u nas w przychodni jest jedno wejście i jedna poczekalnia niezależnie od tego czy idzie się na szczepienie, czy ma się ospę. Nie chce mi się tam jeździć po 100 razy bo z powodu remontu dróg muszę objechać pół miasta i stać na 4 mijankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bilans sie robi zdrowemu dziecku kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za różnica? Jak ma wysypkę to nie mogą go przy okazji zważyć i zmierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz telefon w domu? numer do ośrodka zdrowia też masz? Pewnie tak wiec po co zadawać głupie pytania skoro można zadzwonić i zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i najlepiej zrób mu odrazu bilans 6 latka leniwa babo to nie bedziesz musiała jezdzic kilka razy przez miasto.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej się do prezydenta dodzwonię niż do naszego ośrodka. Pytałam bo może któraś z mam miała taką sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No roznica ! Bo na bilans przychodza zdrowe dzieci,a ta wysypka niewiadomo z jakiego powodu ! Umow wizyte w gabinecie dla dzieci chorych,a jesli to alergiczne a nie np.ospa,pojdziesz zwazyc i zmierzyc dziecko,proste ! Jak wladujesz sie z wysypka na zdrowe dzieci,dostaniesz oxhrzan od lekarxa lub pielegniarek,choc od rodzicow zdrowych dzieci,z pewnoscia wiekszy ! Sama bym sie wkurzyla,gdyby jakas mamuska wparadowala z dzieckiem ,co ma wysypke niewiadomego poxhodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah no tak zapomniałam, że tu same niepracujące milionerki, które mają kupę wolnego czasu i mnóstwo kasy. Nie wiedzą co to znaczy brać wolne w pracy i nadrabiać 20 km tracąc paliwo. Kafe zeszła na psy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisałam, że u nas nie ma rozgraniczenia na dzieci chore i zdrowe!!! Dzieci z ospą siedzą obok niemowlaków na szczepienie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
what???? do przychodni 20 km??? w mieście????? to gdzie ty mieszkasz, na Alasce??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli miała taka sytuację to co Ci pomoże? Przecież w każdym ośrodku są inne zasady jak nie zapytasz na miejscu lub telefonicznie to się nie dowiesz. U nas np nie ma takiej możliwości żeby przyjść na bilans z chorym dzieckiem. A skoro niby nie można sie dodzwonić to jakim cudem rejestrujesz wizytę? Wtedy nie przeszkadza ci jechanie 100 razy przez pół miasta i czekanie bez sensu godzinami z chorym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien osrodek ! Bo to nie do pomyslenia,zeby zdrowe razem z chorymi w jednym pomieszczeniu czekaly !!!! U nas wrecz jest zakaz wchodzenia dzieci chorych do czesci dls dzieci zdrowych !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie 9 km, ale przez remont mostu 20km czy to tak trudno zrozumieć? Zresztą nieważne, tylko pytałam a tu jak zwykle afera. Nudzicie się baby i zaczepki szukacie. Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienię ośrodka bo lekarkę mamy super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 km w jedną stronę? to już lepiej u mnie na wsi- jedną przychodnię mam ok. 1 km ode mnie, drugą 1,5 km a do przychodni w mieście jakieś 7 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to czego oczekujesz od nas i plujesz na lewo i prawo ? Wez sie ogarnij....i jedz,skoro u was wszystko na kupie,jak za krola Cwieczka :-D .Po co sie glupio pytasz,skoro i tak dziecko powinien lekarz zobaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też jest 1 wejście, ale radzą sobie z tym w ten sposób, że dzieci są przyjmowane w innych godzinach, 1 tura dzieci chore, potem dezynfekcja i 2 tura- dzieci zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie poszła z chorym na bilans, ale na pewno poszłabym z tą wysypką do lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież to logiczne, że jeśli jest jedno wejście to robione są np najpierw bilanse a potem przyjmowane dzieci chore i tak jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka twierdzi,ze wszystkie razem siedza...i chore i zdrowe :-o i to dopiero jest chore :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na wizytę z chorym dzieckiem i zapytaj lekarki bo może przy okazji zrobi ci w gabinecie bilans. Na pewno nie idź w czasie bilansu, bo nie wiadomo czy to nie zakaźne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w przychodni niestety wszystkie dzieci przyjmuje się razem. Zrezygnowałam z bilansu, poszłam po prostu z chorobą. Tuż obok mnie było dziecko kaszlące jak przy zapaleniu krtani, a do tego około 2-miesięczne dziecko na szczepienie. Mój syn bawił się klockami i okazało się później w gabinecie, że ma bostonkę. Ciekawe czy ktoś te klocki dezynfekuje czy zaraz przyjdzie ktoś na bilans i się zarazi. Cały czas się zastanawiam jak ta przychodnia funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×