Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rachel__Kwiatkowska

Facet mnie nie kocha i nigdy nie kochał. Ciągnąć to dalej czy dać sobie spokój??

Polecane posty

Gość Rachel__Kwiatkowska

Nie ważne ile jesteśmy razem, ważne są uczucia. Widzę ten brak miłości może na początku się starał bo chciał seksu... Teraz jest coraz gorzej czuję się olewana, milczy całymi dniami, widzę jak się wpatruje w inne dziewczyny i to przy mnie. W łóżku dąży tylko do własnej przyjemności, jeszcze ma pretensje o których nie chce już wspominać. Problem w tym że ja kocham tego drania, płaczę po nocach nigdy tak przez żadnego nie cierpiałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
I tak większosć facetów,nie kocha swoich partnerek jakieś 98 procent facetów jest z partnerkami,bo muszą coś przetrzebac albo boja sie samotnosci.Miłosci nie ma w tych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ z nim czym prędzej i poszukaj sobie klina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
Miłosc to bujda dla psychicznych,z czasem jakas wiez sie pojawi miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel__Kwiatkowska
Ja nie mówię już o jakimś wielkim szczenięcym zakochaniu. Dla mnie miłość to przywiązanie przyjaźń bezpieczeństwo zaufanie i szacunek dla drugiej osoby. Ja jestem do niego bardzo przywiązana nie wyobrażam sobie być z kimś innym. A dla niego podstawą jest seks. Ja nic nie mówię dla mnie też jest ważny tylko nie taki... To powinien być akt miłosny przyjemny dla obojga a nie zaspokojenie jego zwierzęcych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
Dla każdego faceta ważny jest seks,chyba że jest aseksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel__Kwiatkowska
Na dodatek wiem, że się mnie wstydzi przed znajomymi bo pochodzimy z różnych środowisk, jestem biedna (może nie uboga ale mam zwyczajną pracę za zwyczajne pieniądze) nie podróżuje w egzotyczne kraje, nie mam drogiego auta, markowych ciuchów (stać mnie na sieciówki), w pracy jestem tylko szeregowym pracownikiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że trwać dalej i czekać! "na pewno się zmieni" a zwłaszcza "po ślubie", więc wymuś ślub ciążą! no przecież "szkoda tylu lat razem"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a który facet będzie kochal dziś prawdziwie swoja kobietę?Jedni boja sie samotnosci,a drugim chodzi tylko o to zeby zapchać dziure jak juz ktos wyzej napisał,miłosci i pieprzenia o poządaniu tej jedynej nie ma, z bajki sie urwaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cococo
Wazne ile jestescie razem. Jesli krotko to jestes zapchaj dziura. Jesli dlugo a wczesniej bylo dobrze to macie kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy inaczej jestes teraz workiem na sperme. Ale i tak z nim bedziesz bo nie widzisz lepszej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel__Kwiatkowska
Czy ja mówię że nie rozumiem jego potrzeb... rozumiem ale chciałabym odrobinę czułości za to. To niestety nie jest prowokacja. Próbuje z nim rozmawiać ale to nic nie daje. Wiele razy postawiłam sprawę jasno, że albo jesteśmy na poważnie albo pa.. Nie chce być "zapchaj dziurką". Ostatnio zrobiłam mu post nawet nie koniecznie celowo po prostu tak się złożyło. Teraz widzę że się po tym zmieniło na gorsze... Ma ciągłe pretensje a to że się nie staram a to że jestem zbyt nachalna... Może on już sobie znalazł zastępstwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za roznica czy kogos ma czy nie? Wazne ze Ty dla niego jestes opcja dodatkowa. Nie, lepiej nie bedzie. Bedze tylko gorzej. Ten "zwiazek" i tak jest skazany na niepowodzenie a ile jeszcze bedzie trwal zalezy od tego jak bardzo dasz sie ponizyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel__Kwiatkowska
Może on już taki jest... Nie potrafi inaczej skoro zapewnia, że jestem dla niego ważna a ja wszystko demonizuje. Znam dobrze jego rodzinę bardzo mnie lubią jakby tylko chodziło o seks to by mnie im nie pokazywał. Z resztą nie zawsze tak źle było, teraz dopiero coś się popsuło..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mezczyzni troche inaczej postrzegaja zycie z kobieta niz my z facetami, dla nich przede wszystkim wazny jest seks, nastepnie duzo innych rzeczy, jesli facet kocha kobiete czasem poczeka kiedy ona np zle sie czuje i nie chce seksu, ale zazwyczaj nie jest to dlugo, oni maja inne organizmy niz my, jesli nie ulatnia sie energia seksualna u mezczyzn, choruja, maja problemy, mezczyzni nie lubia klotni, krzykow, awantur....a jak dochodzi do tego brak seksu facet sie zamyka i odsuwa, czasem a nawet czesto sie zwyczajnie odkochuje, jest jeszcze jedna rzecz u mezczyzn, oni czasem potrafia czekac np 10 lat na ta jedyna ale zyjąc i mieszkajac z inna, nie majac slubu...wtedy zazwyczaj jest cos nie tak, nieuklada sie w zwiazku, wiec jak nadarzy sie okazja to ich juz nie ma.....musimy zapamietac ze np malzenstwa i zwiazku dlugoletnie rozpadaja sie latami a nie z dnia na dzien( chyba ze z powodu jakies drastycznego powodu) wszystko sie psuje powoli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
Czekaja na ta jedyna ?Faceci nigdy nie czekaja na ta jedyną,albo będzie ta albo inna.A jesli chodzi o seks to potrafia życ z kobietą czuc jakas wiez a jednoczesnie moga iśc na panienki ponieważ oni oddzielaja seks od uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cię autorko. mi 2 lata temu mój facet (już ex) powiedział że był ze mną ze względu na dziecko. od razu z nim zerwałam. A myślałam że te czasy minęły że było się z kimś na siłę... a ty zastanów się czy warto cierpieć...? tak czy inaczej jesteś sama. czy z nim czy bez niego. nie odbieraj sobie szansy na coś prawdziwego. Może kiedyś w końcu poznasz kogoś kto cię pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
Bo miłość nie istnieje,zawsze jest coś co nas łączy w twoim przypadku bylo to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel__Kwiatkowska
Poznałam kogoś kto mnie tak szczerze pokochał i bardzo szanował adorowal... To się czuje przynajmniej Ja mam taki dar:( tylko nie potrafię go odpowiednio wykorzystać, niestety:( Zerwalam ta znajomość bo chciałam być lojalna wobec mojego obecnego partnera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to brawo za lojalnosc- powinni ci dac medal! Póki nie jestes mèzatką, powinnas szukac miłosci i szczèscia. Teraz jestes jak, pardon, pies, który siè stale łasi, i jest wdzièczny za odrobinè zainteresowania... Obudz siè dziewczyno! Gdzie twoja godnosc i honor? Kiedy zgubiłas swoje poczucie wartosci, które nie pozwoliłoby ci na żebractwo uczuciowe? Zyczè ci bojowego ducha, bys odeszła od tego narcyza i zaczèła zyc pełnią zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rachel_Kwiatkowska
Minęło trochę czasu a w moim życiu nic się nie zmieniło. Nawet już ze sobą nie sypiamy (on nigdy nie ma ochoty). Widzę, że kogoś szuka choć nie chce się do tego przyznać. Na propozycję przyjacielskiego rozstania się nie zgadza bo twiedzi, że mu zależy... Nie wiem co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×