moja cud dieta

dużo czytałam książek for net itp i szukałam idealnej diety dla mnie, i znalazłam, z 105 kg zeszłam do 74 :) i chudnę dalej.. 1. ćwiczę - co drugi dzień rowerek stacj. 45 minut, i codzennie spacer. 2. śniadanie jem o 9. (nawet jeśli wstaje wcześniej to wytrzymuje na wodzie czy kawie czarnej, nie wolno mleka i cukru!) na śniadanie jem płatki owsiane na wodzie, lub soku owocowym z dowolnymi owocami, bakaliami, orzechami, cynamonem czy kakao, w porcji ok 300 ml misce :) i do tego kubek herbaty owocowej lub zielonej. 3. drugie śniadanie zjadam około 11-12 to jest dwie porcje dowolonego owoca, kawa z mlekiem bez cukru, albo herbata zielona. 4. obiad jem to co jest w domu, ale o połowe mniej niż inni w domu :) jem ok 14-15. i pije do tego szklankę wody mineralnej. 5. podwieczorek o 16:30 bo wtedy jestem najbardziej głodna, jem sobie serek wiejski albo jogurt nat z cynamonem, pije kawę zieloną, lub herbatę owocową. 6. kolacja zawsze o 18:00 jaja, sery chude, jogurty, i warzywa w dowolnej ilości. do picia czerwona herbata. 7. dwie godziny przed snem wypijam herbatę melisy albo mięty. 8. między posiłkami nic nie jem, pije wodę mineralną, około 3l 9. jako przekąskę lubię też wodę mineralną z pieprzem chilli i 1 łyżeczką miodu i cytryną, przed obiadem, wtedy nie jestem glodna :) 10. można omijać posiłki jeśli nie jest się głodnym. ale nie można zmieniać ich. 11. systematycznie krok po kroku 12. nie wolno wazyć się co dziennie, najlepiej co 2 tygodnie :)

Wygląda w miarę rozsądnie jak na dietę redukcyjną z małymu uwagami: 1. śniadanie powinnaś jeść nie później niż 1 h po przebudzeniu 2. kolację najpóźniej na godzinę przed pójściem spać, a Twoją przesunęłabym na 20-21.00 3. nie wolno omijać posiłków i trzeba zadbać o ich regularność (jeść co 3-4 h) Te trzy punkty to podstawa do tego, by poprawić metabolizm i dać znać organizmowi, że nic się nie dzieje złego. W innym wypadku istnieje ryzyko, że wejdzie w tryb oszczędzania, a wtedy zaczną się problemy. Warto też zadbać o to, by kaloryczność zmieniała się co 3-4 dni, czyli raz trochę więcej, a raz mniej. A co będziesz jadła jak dojdziesz do wymarzonej wagi i w jaki sposób chesz dojść do swoich prawidłowych kalorii?

dalej będę to samo jadła bo to nie dieta a zdrowy styl życia :) jedynie co to będę jadła ciut więcej, tak żeby zwiększać posiłki :) i zrobić sobie rozsądną stabilizację. i tak każdego tygodnia coś dodawać, np. jedna kromka chleba, albo wolno zjeść ryż, albo w niedzielę mogę zjeść kawałek ciasta. na pewno nie mam zamiaru wracać do normalnego jedzenia przez które utyłam, chce zmienić swoje nawyki żywieniowe na lepsze :)

Brawo! To ponad 30 kg na minusie! W jakim okresie jeśli mogę zapytać? A posiłki jeśli się nie jest głodnym, to myślę, że nawet trzeba omijać. Nie ma nic gorszego niż jedzenie na siłę.

ogólnie to jakbym chciała to traciłabym nawet 2,5 na tydzień, bo tak na początku leciało, jednak ja lubię jeść ;D i nie chce za bardzo głodować, i nie śpieszy mi się nigdzie, więc ten czas to około roku czasu

moja cud dieta, to było odrzucenie nabiału, mięsa itd, czuję się teraz lekko, fantastycznie wręcz, naprawde polecam :)

nie można odrzucić nabiału... to nie zdrowe