Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zalamana, nie potrafie podjac decyzji

Polecane posty

Gość gość

Mam wybór między sn a cc i powoli wpadam w paranoje, bo nie potrafie podjac decyzji. Chodzi mi wyłącznie o dobro dziecka. Boję się powiklan przy porodzie sn i wcześniej myślałam raczej o cc. Ale przy cc mogą też być powikłania. Boję się, że bede żałować podjętej decyzji :-(. Jestem najbardziej rozdarta w życiu teraz. Nie myślałam, że aż do tego stopnia bede bać się o życie i zdrowie malenstwa. Niedługo muszę powiedzieć lekarzowi o decyzji a wciąż się waham:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a porod bedzie odbierac akuszerka? bo jak nie to chyba lekarz/e beda widziec co sie dzieje z dieckiem w trakcie porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo czasu na Kafe.. Stad to rozdarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoowka
tak to jest jak sie za duzo mysli... Wiem ze ostatnio w PL duzo mowi sie o tym jak jakis lekarz "spapral robote" i powiklaniach z tym zwiazanych. Ale nie mozesz isc na porodowke z nastawieniem ze cos sie stanie dziecku- mysl pozytywnie. Nie warto sluchac porownan jaki porod jest lepszy, bo kazdy organizm regeneruje sie pozniej po swojemu i dla jednych cc moze byc koszmarem a dla innych porod naturalny. Ja poszlam na porodowke troche "na zywiol", nie mieszkam w PL i mialam wszystko do wyboru za darmo. Ale w sumie nawet planu porodu nie napisalam, bo powiedzialam ze skoro to pioerwszy porod to co bedzie to bedzie. Ciaza byla niskiego ryzyka wiec polozna juz wczesniej radzila wybrac porod naturalny, no i jakos poszlo. Traume mialam przez kilka tyg, teraz synek ma prawie 9 mcy i juz myslimy nad rodzenstwem dla niego. Takze glowa do gory i nie denerwuj sie- przemysl wszystko na spokojnie, podejmij decyzje i unikaj topikow typu "moj koszmarny porod" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie porod sn jesli myslisz o dobrze dziecka, ja tez sie wahalam ale bylam na pewnych warsztatach i po nich juz na 100% wiedzialam ze chce rodzic sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady. Faktycznie chyba za dużo się naczytalam i mam skłonnośc do analizowania wszystkiego. Boję się właśnie tego, że coś pójdzie nie tak, choć przy porodzie ma być mój lekarz. Muszę podjac wreszcie decyzje i zacząć nastawiac się pozytywnie do wybranej opcji, bo jeszcze trochę i zwariuje. Pomyśleć, że jeszcze 1, 5 roku temu byłam niepoprawna optymistka... jak bardzo życie nas zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz wybór to oznacza, że sn możesz urodzić... Nie wiem dlaczego musisz podjąć sama decyzję i z jakiego dokładnie powodu ale uważam, że gdybyś rodziłą sn a wystąpiłyby jakieś komplikacje to od razu wzięliby Cię na cc. Dla mnie cc było ostatecznością i na szczęście nie było konieczne, chociaż lekarze już o nim myśleli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA żałuje że nie miałam cc, urodziłam dziecko 4,5 kg siłami natury, chociaż błagałam o cesarkę i chyba powinnam mieć dziecko takie duże, ale nie chcieli zrobić i koniec, męczyłam się 12 godzin w kurczach a parcie to był koszmar 2 godziny i gdy opadałam z sił to lekarz skoczył na mnie i siłą wyrwał małego , porozrywało mnie niesamowicie miałam 20 szwów szycie trwało 1,5 godziny , a 3 dni po szwy się rozeszły ponowne nacięcie szycie koszmar po prostu, rezultat mam 30 lat popuszczam mocz i gazy ponieważ rozerwana byłam aż po o***t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata temu urodziłam naturalnie , to była trauma , skurcze 16 godzin , bóle krzyżowe brak rozwarcia płakałam i błagałam o cesarkę, zrobili mi masaż szyjki jak to strasznie bolało darłam się jak opętana, gdy w końcu miałam przeć nie miałam już sił mdlałam wypychali dziecko na siłe , miałam duże naciecie krocza córka miała 3,9 kg, szycie trwało 1 h i bolało płakałam z bólu , znieczulenia do porodu nie dali chociaż błagałam a do szycie podobno dali ale nie zadziałało, długo dochodziłam do siebie 3 tyg nie mogłam normalnie siadać. mała na szczęscie zdrowy ale różnie mogło byc .teraz nie trzymam moczu także ja wolałabym cesarke . jak masz wybór to nie zastanawiaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co straszysz dziewczyne? Przeciez u niej nie musi tak byc. Wybierz sn a jesli beda komplikacje to lekarz na pewno zrobi Ci cesarke :-) i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś sie cieszyć że masz wybór, lekarze nie chcą robić cesarek nawet jak są wyraźne wskazania, zwlekają z decyzja a potem dziecko rodzi sie sine w zamartwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz powiedzial że jak będzie coś nie tak to zrobi cc, ale przekonuje mnie żebym sprobowala sn. Co do wyboru, to mój lek twierdzi, że powody psychologiczne to również wskazanie do cc, dlatego muszę sama zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale kiedy masz termin? Jeśli chcesz znać moje zdanie lepiej cesarka. Ja miałam zaplanowana ze względu na wąska miednica, dziecko nie wymęczone 10 pkt, a ja szybko doszłam do siebie żadnych komplikacji nie było, a poród naturalny to może być różnie dziecko w zamartwicy niedotlenienie potem może miec to wpływ na jego rozwój, nie wspominając juz o porażeniach mózgowych lub uduszeniem pępowiną. A poza tym to jest ból niesamowity i krocze też się różnie goi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród sn jest naprawdę dobry dla dziecka. Ja rodziłam moje dziecko z ciężką wadą serca sn (dostało po porodzie 9 punktów). Nie jestem odosobnionym przypadkiem. Zazwyczaj właśnie dla dobra dziecka, o którym wiadomo, że ma wadę serca, matka powinna rodzić sn. Skoro taki poród jest właściwszy dla tak chorych dzieci, to tym bardziej dla zdrowych. Ważne jest nastawienie pozytywne - to bardzo dużo daje. Wiadomo, że nigdy nie ma 100% gwarancji, że wszystko będzie dobrze, ale to dotyczy każdego rodzaju porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co starszy dziewczynę swoim 16 godzinnym porodem. Ja miałam bóle krzyżowe przez 25 godzin, tez miałam masaż szyjki macicy, a jak już przyszło do parcia to wyparlam córkę w ciągu 9 minut i nie mdlalam. Przestań pieprzyc, bo każdy poród jest inny. Nie mogę już czytać o tych traumach. Co za bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 11:45 , ja po tylu godzinach bóli i to z krzyza naprawdę nie miałam już sił przeć gdyby nie wypchnęli siłą to nie wiem co by było chyba tylko kleszcze , podziwiam Cie że ty tylko 9 min parłaś i zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miałam pierwszy sn , to był horror rodziłam 30 godzin bóle co 2 minuty straszne a rozwarcia brak, podawali oxy i robili te wstretne masaże szyjki w końcu rozwarcie ruszyło , parłam godzinę i myślałam że umieram z bólu i ze strachu, okazało się ze synek był 3-krotnie okrecony pępowina i wyciągali go kleszczami . Rezultat : jest niepełnosprawny umysłowo, gdybym mogła cofnąć czas walczyłabym o cesarkę , drugi poród cc na życzenie zero traumy czy komplikacji córka zdrowa, jesli chodzi o dziecko lepiej wybrać cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×