Jak to jest być nastoletnią mamą?

Jak to jest być matka mając lat 16-naście ,17-naście?

Ciężko, trzeba łaczyć szkołe z czasem dla dziecka bez pomocy innych nie masz praktycznie życia szkoła i dziecko na zmiane

dzieci się robi łatwiej niż ci się wydaje

Nastoletnie mamy mają ciężej niż dorosłe mamy. Urodziłam synka jak miałam 16 lat chłopak już na początku mnie zostawił zostałam sama z matka alkoholiczka nie stać mnie było na wózek ubrania dla dziecka ale matkami nie pomagała ale mimo to zakupiłam wyprawie dla dziecka wózek ubrania lozeczko używane ale nie stać było mnie n nowe. Urodziłam syna w tuj czasie miałam nauczanie indywidualne karmiłam piersią więc ucieszyła sie bo mleko jest drogie a ją nie miałam ani grosza chłopak alimentów nie płacił rodzinnych nie bralan bo dziecko nie miało jeszcze prawnego opiekuna. Matka nie pracowała więc nie było pieniędzy. Nauczanie iindywidualne sie skończyło a do tego musiałam kupować synowi mleko takie specjalne 50 zł jedno pozyczalam od dalszej rodziny ale z czasem się zzbuntowali wyobrażali mnie ze skoro zrobiłam bachora to powinnam o niego sama zadbać było strasznie źle. Na szczęście sprawy sądowe pozałatwiał. I po pół roku dostałam rodzinne 140zl i wtedy wyplscili mi becikoee wtedy rodzinną o mnie sobie przypomniała zaczęli pożyczać odemnie pieniądze . Więc szybko sie rozeszły tyle ze kupiłam najważniejsze rzeczy dla dziecka. Nie zdalan w sszkole bo matka nie chciała pilnować mi dziecka ciągle piła nie wim skąd na to miała pieniądze ale jedem z moich znajomych widział jak kradla mi z torebki kasę. Po pewnym czasie poznałam mojego obecnego męża zerwała kkontakt z rodzina i matka wyprowadziłam się z domu skończyłam liceum i rozpocząłam studia. NAWET JEŚLI WSZYSCY W CIEBIE ZWATPILI POKAZ ZE SIE MYLILI

przepraszam za błędy ale słownik w tel przekształca mi słowa

Ciężka sytuacja, małe dziecko , i ty kasę pożyczałaś, no tak, do macierzyństwa i odpowiedzialności trzeba dojrzeć. Przechlapane ma każda kobieta (samotna, bez pracy) nie patrząc na wiek więc sobie tak nie ujmuj ,żeś miała tak ciężko.Nie jedna dorosła traci dach nad głową z dzieckiem, jest sama bez rodziny, w czym ty miałabyś wtedy gorzej od niej ? Ty musiałaś godzić szkołę z dzieckiem ,a gdzie mieszkałaś, co jadłaś ? Dorosłe kobiety muszą na dom zarobić, na jedzenie, a co z dzieckiem ? Sorry nie wzruszyłaś mnie swoim wpisem a wręcz wkurzyłaś myśląc że mając ,,naście,, lat jesteś taka biedna. Poza tym dziecko w tym przypadku to ,,wypadek przy pracy,, a ile rodzin ze stabilną sytuacja na rynku jest które chcą dzieci a życie tak wszystko psuje że nagle nie mają co do gara wsadzić. ŻENADA

Wiem co ppisze zdarzało się ze nie jadlam nic przez kilka dni. Albo czasem suchy chleb bo wszystkie pieniądze 140 zł szło ns dziecko mleko pampersy a i tak brakowało w tym czasie nie miałam wcale wsparcia od nikogo był czaś ze 3 miesiące nie było prądu bo nie było za co zapłacić jak wzięłam becikoee to musiałam sama uregulować

żenada... wcale nie nastolatki mają gorzej trudniej, ponieważ same są jeszcze młode a już mają dzieci, łatwiej jest jak się ma wsparcie u rodziny ale jak się takiego nie ma jest strasznie trudno... trzymaj się powodzenia trzymam kciuki.

wiecie co, ja wam powiem że wolałabym być jednak matką nastolatką niż matką po 40. Kobiety decydujące się na dziecko po 40 są poprostu głupie.

Najgorsze ze matka robiła awantury po pijanemu zanim zawołam w ciążę to też piła i mnie biła może fdlatego poszłam do łóżka z nim on mówił ze mnie kocha był czuły a tego mi brakiwalo z ubiegłym czasu wiem byłam dzieckiem poszukującym miłosci zainteresowania czułości no i poszłam z nim do łóżka. Nawet jak urodziłam dziecko to matka tylko na dwa miesiące zmieniła a potem dalej unosila na mnie rękę i piła