Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w jakim wieku wasze dzieci zaczęły fantazjować?

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam pytanie do mam kilkulatków. Czy możecie mi powiedzieć kiedy i czy w ogóle wasze dzieci zaczęły fantazjować, zmyślać, ciągnąć historie, które ewidentnie nie były prawdą? Chodzi mi o rzeczy typu zmyślony przyjaciel, że widziały niebo albo coś w tym stylu? Czy 4-latek jest w stanie fantazjować, czy to jeszcze jest wiek, gdy dziecko mówi to co widziało i jest szczere, nie potrafi kłamać, ani zmyślać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafi Moja powiedziała wczoraj ze Pani w przeszkolu Adasiowi dala takiego kopa w duupe ,ze prze okno wylecial i krew leciała z wlosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma twoja latorośl? :) Zaraz zdradzę dlaczego pytam, ale niech więcej osób się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze pytanie o czym opowiadają wasze dzieci, czy powtarzają się pewne elementy i czy potrafią wyczuć, że was to interesuje i się jeszcze bardziej nakręcają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka mojej koleżanki ma niecałe 4 lata. Nie chodzi do przedszkola a ostatnio jak ja widziałam to ze szczegółami opowiadała mi jak jechała z mamą pociągiem a potem autobusem do przedszkola właśnie. to była całkiem ciekawa historyjka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 2,4 l i już zaczyna. Może nie zmyślony przyjaciel, ale mówi, że była w cyrku np. (niegdy nie była), albo, ze miała kiedyś fioletowy rowerek (nie ma ani nie miała) albo, ze Gosia jadła w żłobku taki sam serek (chodziło waniliowy, a w żłobku nie daja serków homo) itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dzieci opowiadają sny ? albo coś co widziały w telewizji lub bajki ? fantazje nie biorą się znikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam jak moja siostra miała ze 3 latka, ja chodziłam do przedszkola a ona jeszcze nie, i codziennie wymyslala historie o swoich kolezankach z przedszkola itp. Co smieszne, po latach odkrylam, ze jedna historie oparla na lecacym wtedy serialu swiat wg bundych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój odkąd zaczął mówić (2l) to zmyśla... Nie dowiesz się od niego absolutnie nic prawdziwego. Zmyśla począwszy od obiadu w przedszkolu, do tego co robił w domu, choć byłam przy tym... Niestworzone rzeczy wymyśla i nigdy przez to nie wiem co się naprawdę dzieje w przedszkolu, jakie było menu i czy naprawdę go coś boli... Jak tylko zobaczy jakieś lekarstwo, mówi że go boli to i to i on musi zażyć te truskaweczki... :O Miesza czasami bajki albo sny z rzeczywistością, a czasem wymyśla coś sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 3 lata i tez zmyśla. Sa to historie ktore kiedyś jej sie przydarzyły chociaż dodaje od siebie. Np mowi ze tata uderzył sie w palec (co jest lub było prawda) i tacie leciała krew (nieprawda) i potrzebny jest plaster (wie ze plaster dajemy na rany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zabawa na niby to chyba tez rodzaj fantazji...moj dwulatek namietnie ,,chodzil do kina" oraz klocki,w zaleznosci od potrzeb,byly telefonem,owocami,pieniazkami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno to rodzaj fantazji bo moja corka robi mi lody rozowe, zielone albo żółte i mam zaacic za nie 3 pieniążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój właściwie nie wiadomo odkąd, ale wiemy na pewno że przynajmniej od czasu kiedy komunikuje się już płynnie, czyli odkąd miał mniej niż dwa lata. Już wtedy "ściemniał"- że kwiatka zepsuł misiu, że babcia (widziana ostatnio rok wcześniej) krzyczała na niego jak u niej był, albo po prostu opowiadał "bajki"- że kierował tramwajem, że był z tatusiem na biwaku... Czasami opowiadał o tym aż dziwnie było: "a jak kiedyś byłem duży", "a jak kiedyś pracowałem"... Ciężko powiedzieć na ile taki maluch kłamie czy fantazjuje świadomie, a na ile rzeczywiście wierzy w to co było. Mój jak pierwszy raz był w przedszkolu (miał 2,5 roku) opowiadał właśnie że bawił się z dziećmi, podawał konkretne imiona, a potem okazywało się że nie bawił się wcale przez pierwsze dni a takich dzieci w ogóle nie było w grupie. Bardzo często też "dopowiadał sobie" historie, usłyszał fragment rozmowy i powtarzał to w rozbudowanej wersji, albo indetyfikował się z kimś i opowiadał np. że on uratował tonącą dziewczynkę, że on jeździł traktorem i zwoził siano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×