Czy ja naprawde malo zjadlam? Wiecznie glodna w ciazy...

20 tc. Np dzis: 2 kanapki (te kwadraty) razowca z wedlina i pomidorem jogurt, banan schab ze sliwka, ziemniaki, surowka, solidna porcja chlopska jablko, mandarynka zaraz zjem kolacje, a ssie mnie jakbym nic dzis nie jadla... Poki co nie przytylam, moze jem za malo?

Twoim problemem jest to, ze nie przytylas czy to ze jesteś glodna ? Gubie się i nie wiem co podpisać.

Moim problemem jest to, ze jem czasem co godzine, a wciaz jestem glodna. Wydaje mi sie, ze sie najem, po np takim obiedzie, a za chwile musze znow cos zjesc. Najchetniej bym ciagle jadla.

to podjadaj marchewkę, pestki itp.

Hej. Ja jestem w 21tc i tez od dlyzszego czasu tak mialam ale juz to opanowalam jem co dwie godziny po trochu zeby sie tak nie najadac i nie rozpychac zoladka a po paru dnich organizm sie orzyzwyczai ze przez te dwie godziny musi wytrzymac

ja to po 23 tygodniu zaczęłam być non stop głodna :P teraz 39 tydzień i dopiero od 37 głód zaczyna stopować

Ja 18tydz, i tez bym non stop jadla. Jem co 2h male porcje, czasem większe. Na plusie 2,5kg. U niektórych to normalne, ale trzeba się pilnować. W poprzedniej ciąży dopiero od 20tyg zaczelam tyc ale jadlam zdrowsze rzeczy, i tak bylo + 15kg. Teraz tez bym chciala nie więcej :)

A zdrowo jecie czyniebardzo? Ja do 16 tc nie jadlam owocow i niemal warzyw, bo wymiotowalam dalej niz widzialam. :) Teraz jestem w 20 t i apetyt wrocil ze zdwojona sila.

Autorko, Jeśli jesz duże porcje, to tylko rozpychasz sobie żołądek. Lepiej mniej i częściej. Ja w pierwszym trymestrze musiałam jeść co 2 godziny przez całą dobę. Nawet w nocy się budziłam. Jeśli nie zjadłam, to męczyły mnie potworne mdłości. Tzn. mdłości miałam cały czas, ale jak była głodna, to już masakra. Najlepiej się czułam, jak cały czas coś pogryzałam. Potem się uspokoiło. Teraz - przełom 8 i 9 mca - mam 14 dodatkowych kg.

Na poczatku ciazy tak jest, je sie non stop, miej jakies przekaski zawsze przy sobie zwlaszcza w pracy czy przy dluzszym wyjsciu z domu. Ja mialam niechec do slodyczy, przez wiekszy okres czasu, teraz jem duzo mniej.Czasem 2 posilki dziennie i to jakies platki/tosty i obiad wieczor ale po prostu nie jestem glodna.

Jeśli jesteś głodna to jedz :) każdy organizm jest inny i może twój właśnie tego potrzebuje. Mówi się,że w ciąży należy słuchać swojego ciała.Jeśli nie czujesz,że jesz z nudów,nie pochłaniasz bezmyślnie pustych kalorii, to na pewno nie zrobisz sobie ani dziecku krzywdy.

Ja niestety podjadam smieciowe jedzenie. Sporo slodyczy, ciast, ciastek, żelki :/ muszą być codziennie ale trakruje jako osobny posilek przed poludniem do malej kawy/czasem Inki. frytki raz na dwa tygodnie musza byc. Czasem na obiad jakiś fix z torebki. Jem malo warzyw, owoców nieco więcej. I jak coli nie lubie tak teraz czasami lyka muszę zlapac. Ale spokojnie, to nie tak,ze dziecko dostaje wszystkie co jemy, tylko pobiera te najwartosciowsze rzeczy :)