Poskromienie Złosnika i wiecznego Buntownika temat dla Odważnych kobiet Miłosć

mhm ktos tu napisal ze milosc goni tych którzy przed nia uciekaja wiekszych bzdur nie czytalem ja nie szukam milosci wole Ubijac majonez ... nie szukam miloci nie uciekam nawet przed bo nic ani nikt mi sie nie ma takiej kobiety ktora by mnie ujarzmila albo poskromila albo sprawila zebym zawital do jej portu bo brzydzie sie takich miejsc do których mógl kazdy zawijac albo jeszcze cos gorszego zasadzac swoja torpede nie podoba te wszystkie single i singielki usmiech.gif totalna bzdura skoro sie bzykasz z kim tylko popadnie to logiczne że nie nadajesz sie do zwiazku tylko do burdelu dlaczego wiec mialbym nazywac ludzi singlami wole okreslenie frywolnymi panienkami ****awymi lubiaca dobra zabawe a o facetach powiedzialbym cienkie wacki usmiech.gif o dziwo sa to osoby wierzace chodzace do kosciola a zgodnia z nauka kosciola Boga wspolzycie powinno odbywac sie po slubie no cóz moge powiedziec nieznajomosc prawa Bibli szkodzi

czy biblia to wyrocznia

po jakim slubie? cywilnym, koscielnym?

Jednym sie różnie od frywolnych i k***w! Nie znosze zabaw ,imprezowania ,a tym samym pokątnego dawania :) na lewo i na prawo! Pod tym względem używania "nie jestem dostępna :)

Miłosc potrafi być silniejsza od nas samych

skoro zabawa kojarzy ci sie z pokatnym dawaniem to az strach zapytac w jakich kregach sie obracasz

-skoro sie bzykasz z kim tylko popadnie" :D:D to świadczy o pokątnym dawaniu ,autorze, piszesz ?A rozumiesz co piszesz :D kretyn

wylewanie żółci przez nieudacznika i tyle .Jeden wielki bełkot, analfabetyzm i głupota :)

i co łyso wam d***** odrazu atak na autora bo ma racje !!

mnie sie nie podoba ten dzisiejszy klerski plebs ******cze nr 1

brzydzie sie takich miejsc do których mógl kazdy zawijac hahahahhahahhahahhah proponuję ci świeży, nietkniety jak dziewica maryja port księdza proboszcza

Złosnikus chyba wiem co miałes na mysli,pisząc to ale podobnych ludzi jest wiecej,więc to tylko kwestia trafienia na siebie,bo są i kobiety ,i mężczyźni z tzw.wartościami a polski katolik,to typowy hipokryta,i dogmaty ma gdzieś,zresztą jak i sami księża.. Jedno co jest pewne,warto żyć w zgodzie ze sobą,i swoimi przekonaniami

A ja też jestem starą panną, ale nie jestem singielką, ponieważ moje serce ofiarowałam Maryi i ślubowałam jej czystość cielesną. I chodzę co sobota do klubów aby nawracać młodych ludzi na drogę czystości i prawości. i często mi się to udaje, że koło północy, zamiast głośnej muzyki, wrzasków i seksu w toaletach, siedzimy w wielkim kole i śpiewamy pieśni na cześć Maryi.

moge powiedziec nieznajomosc prawa Bibli szkodzi xxx a gdzie ta Biblie mozna poznac?:) bo ja w żadnym katolickim kosciele nie miałam okazji posłuchac o mądrej jej interpretacji ;)

Bo świat to zło, a największym złem są niestety ale mężczyźni. Mnie udaje się w większości na drogę prawdy nawrócić kobiety. To one wybierają w większości czystość duchową i cielesną. Młodzi chłopcy czy nawet starc***anowie 40+ niestety potrafią śmiać mi się w twarz i lżyć, bo oni wolą, tu cytuję: p*****ać. Dlatego uważam, że ś iwat byłby dużo lepszy gdyby go uwolnić od zła pochodzącego od mężczyzn. Zresztą, szatan jest płci męskiej.

faceci to zło

Oczywiście nie wszyscy, ale większość mężczyzn jest zła. Wojny wywołują mężczyźni, nierząd - to mężczyźni zmuszają kobiety do nierządu czerpiąc z tego zyski. Narkotyki i inne używki - wiadomo kto rządzi kartelami narkotykowymi - mężczyźni. W zasadzie to nawet nie oni jako całość są źli, ale to zło powoduje testosteron. Myślę że gdyby mężczyzn poddac terapii farmakologicznej, świat stałby się lepszy.

Silene -urzekła mnie Twoja historia serce oddałaś Maryji,14latce która dzięki Duchowi Św powiła Zbawiciela kazdy ma prawo w coś wierzyć,ale już manipulować psychiką innych to jest przestępstwo,może daj choć szansę by ktoś dobrowolnie chciał zmienić swoje życie ja nie uważam ,zę faceci to samo zło,wnoszą wiele w nasze życie,jako i my,niedojrzali faceci to problem,,,

ooo jeszcze lepiej:).kastracja farmakologiczna dla wszystkich samców,chyba za bardzo się utożsamiasz z bohaterkami filmu SEXMISJA faceci są przydatni,bywają inteligentni ,no i dają nieziemskie orgazmy :D

Seks i orgazmy są niestety źródłem agresji, dominacji, zboczeń. Seks nie ma nic wspólnego z miłością. ja pragnę jedynie spokoju i pokoju na świecie, dobra, pozytywnych emocji. Podam przykład: na światłach stoją samochody. W pierwszym samochodzi kierowcą jest kobieta, w drugim, za nim, też kobieta. Światła zmieniają się. Kobieta z pierwszego samochodu zagapiła się, druga trąbnęła, ta pierwsza uśmiechnęła się, pomachała ręką na przeproszenie, druga zrobiła to samo i rozjechały się w spokoju. Sytuacja inna. Pierwszym kierowcą jest kobieta, drugim mężczyzna. Kobieta zagapiła się. Mężczyzna za nią trąbi, wygraża, jak kobieta machnie na przeprosiny, tamten jeszcze dalej jej wygraża, ale kobieta spkojnie odjeżdża. Konfliktu nie ma. Sytuacja nr 3. Pierwszym kierowcą jest mężczyzna który się zagapił. Drugim kobieta, która delikatnie trąbnęła. Co robi mężczyzna? Dostaje furii, wychodzi z samochodu, podbiega do kobiety, która smiała na niego zatrąbić, wyciąga ją siłą z samochodu, tłucze jej głową o maskę i zabija. Kto jest sprawcą agresji i zła pochodzącego od mężczyzny? Testosteron.

ja bym zrobiła jak ten facet,ale fakt ja pomimo,że jestem zupełnie kobieca,z mega cyckami to na drodze,faakam jak facet,a łajzę co tamuje ruch bym wyciągnęła przez zamkniętą szybę, na gapienie się ,i relax jest czas w domu orgazm jest miłym podarunkiem jaki dam nam Pan,i to jest nirwana nigdy kobieta,która ma udane życie sexualne nie będzie agresywna mylisz pojęcia, życie ma być przyjemne,nigdzie w Biblii nie ma tych nakazów,zakazów,które naprodukował Kościół katolicki na swoje potrzeby ,by ujarzmić swoich "wiernych" a sami co sobą reprezentują?totalne zero

T masz chyba udane życie seksualne, a jesteś agresywna. Jestem pewna, ze agresja drogowa ujawnia się też w pracy, może stosujesz mobbing wobec współpracowników? I wiesz, udane życie seksualne, niestety nie gwarantuje spokoju duszy. A niepokój duszy to też jedna z przyczyn agresji. A jak można osiągnąć spokój duszy? Poprzez stabilizację emocjonalną. jak masz przy sobie kogoś na kogo możesz w 100% liczyć albo jeśli masz w sobie mnóstwo sił i wiesz że wszystkiemu podołasz. Jeśli nie masz tego, to możesz mieć 1000 orgazmów i niestety niepokój duszy pozostanie. Oczywiście najlepiej jeśli ma się i udane życie seksualne i emocjonalno - duchowe, lae to rzadko idzie w parze i ludzie próbują seksem pokryć niedobory emocjonalno - duchowe. Skutkuje to powszechną frustracją, zabójstwami i przemocą.

agresywna bywam,jak wymaga tego "dana chwila" stosownie do sytuacji,nie mam zamiaru komukolwiek dac sobie wejsc na głowę, niestety nie jestem w związku,a nie preferuję sexu poza zwiazkiem,sex nie jest czymś dominujacym w moim zyciu,ludzi kocham i szanuję,ale też strzegę swoich granic-bo nie mam zamiaru godzić się na złe traktowanie,jestem wolnym strzelcem,wiec nie jestem skazana ani na zadne rycie beretki ani ja jej nie ryję nikomu,nie mniej duzo wymagam od siebie,ale i od innych więc profil ,który nakreśliłaś,niekoniecznie pokrywa sie z moją skromną osobą,,,wracam do garów,bo obiad się gotuje

To teraz moja kolej. I delikatny nie będę. Współczesne poradnictwo psychoterapeutyczne zaczyna zamieniać się w głaskaniu po główce każdej "skrzywdzonej istotki", zamiataniu rzeczy ważnych pod dywan i dostarczaniu setek samousprawiedliwień na wszelkie okazje. Rosną więc całe zastępy nieodpowiedzialnych mentalnych gówniarzy niezdolnych do refleksji nad wyborami i konsekwencjami wyborów. Nie tylko dla siebie. Wchodząc w tak głeboką i intymną relację jak związek z drugim człowiekiem stajemy się odpowiedzialni za jego dobro i za uczucia. Tymczasem przekonuje się nas na każdym kroku, że związek to ma być dobrostan dla mojego JA. JA się ma tam dobrze czuć, JA i tylko JA. TY jesteś dodatkiem, przedmiotem tzw "miłości", który zapewnia JA poczucie bezpieczeństwa, miłości, akceptacji. Widać to po wszystkich radach sugerujących "nic nie mów". JA ma interes, żeby zachować TY. TY masz dawać siebie w kompletnej nieświadomości, że dajesz to mentalnemu gówniarzowi, który kłopoty będzie rozwiązywał na imprezie przy alkoholu i w łóżku z innym człowiekiem służacym za żywy wibrator lub żywą lateksową lalę. Otóż moi drodzy, człowiek ma prawo wiedzieć z kim jest. Dowie się tego prędzej czy później, nie w tej to w innej sytuacji, bo problemem nie jest jednorazowy wyskok, tylko cechy charakteru, które do tego doprowadziły. A o takich cechach "Misiaczek" powinien być poinformowany.

mhm pod tym wzgledem nie jestes dostepna a pod jakim innym jestes ?

moge tylko jedno odp jak ktos tu napisal postepuje zgodnie z wlasnymi przekonaniami :) nie bede dzielil ludzi na gorszych i lepszych szukam kogo szukam nie wiem trudno mi to okreslic czy dziewica czas .... zobaczymy co bedzie dalej jesli taka osobe spotkam w kazdym razie nie lubie sekt ani skarjnie fantaycznych ludzi no chyba ze trzeba bronic ojczyzny ale zawsze uwazam ze jest potrzebny rozsadek

Przepraszam, ale jestem chyba starej daty - nie znam bowiem osobiście podejścia "pójść z kimś do łóżka, choć to nie ma dla mnie znaczenia". Być z kimś tak blisko, tak intymnie, zawsze miało dla mnie znaczenie. I oby tak było zawsze. Przelecenie przygodnych panieniek w dyskotekowym WC jakoś mnie nie rajcuje... Jeśli zaś pytasz, czy poszedłem z kimś do łóżka, bo straciłem nad sobą kontrolę, to niestety (?) nie, nie zdarzyło mi się. Mogę nie zapanować nad sobą, gdy najdzie mnie ochota, żeby strzelić kogoś w pysk, ale nad TYMI odr****** panuję :-) W stosunku do ludzi, którzy są dla mnie ważni, staram się zaś grać zawsze fair. Czyli tak - uczciwość do bólu. Jestem bowiem za leniwy na kłamanie. :-)

Silene coś mi mówi że Cię nikt po prostu nie chciał a tu strugasz dziewice z wyboru. Mężczyźni Cię odtrącają więc widzisz w nich samo zło a to tylko twoje rozgoryczenie.

szukam odpowiedniego faceta

Złosnikus to jestem Twoją wersją,tylko z cyckami nie pociesze Cię,takich ludzi postrzega się jako jakiś "dziwolągów"bo skoro wszyscy się parzą na prawo i lewo, a sex jest kartą przetargową prawie wszystkiego,to ktoś ,kto zachowuje się inaczej,jest postrzegany za odmieńca,tylko,ze mnie akurat to wali.