Co myślicie o małżeństwie z rozsądku?

Jak w temacie. Zależy Wam na drugiej połówce i coś tam czujecie, ale to nie jest miłość waszego życia, raczej ktoś poukładany, stabilny, od kogo nie czujecie się emocjonalnie zależni

bardzo dobry pomysł w pewnym wieku,większość ludzi i tak nie spotka miłości swojego życia,a nawet jak spotka to z różnych przyczyn nie będą razem

myślę, że na dłuższą metę nikt nie jest szczęśliwy w takim związku czyli do d/u/p/y

Nie. To przewegetowanie życia.

to zależy co kto rozumie pod tym pojęciem,jeżeli związek kto męczy samą swoją obecnością,mimo,że nie pije i nie bije to nie jest żaden związek z rozsądku,ale z głupoty,ale jeżeli chodzi związek,z kim człowiek potrafi się niezle dogadać mimo,że nie są idealnie dla siebie stworzeni,to bardzo dobry pomysł

Czy nie w każdym związku w pewnym momencie zaczyna się myśleć ''jestem z tą osobą bo ją kocham, czy z rozsądku?''?

Jestem z moim mężem z miłości na 100% bo co tu duzo mowić. Gdybym miała byc z kims z rozsądku to napewno nie z nim

nie wiem,czy to miłość czy rozsądek,ale widać czy ludzie są idealni wręcz dla siebie,czy lubią się chociaż,czy też tak naprawdę nie mogą na siebie patrzeć( nawet jak udają,że jest inaczej)

Rozsądek w wyborze partnera życiowego jest moim zdaniem bardzo ważny.

Owszem rozsądek jest ważny tylko jak byc rozsądnym jak ci hormony miłości szaleją? Ja na szczęście wybrałam faceta którego kocham i przy okazji jest super. Tzn pracowity, nie pije, nie szlaja sie po nocach, mimo iż bal sie strasznie zostac ojcem jest najlepszym tata na świecie (wg mnie oczywiście :P)

ta cala milosc i tak sie wypada , u jednych po 5 latach , u innych po 20 .. wiec malzenstwo z rozsadku jak najbardziej,zwlaszcza w przypadku kobiet.

Ta miłość to tylko przyszłe kłopoty.

spójrzmy prawdzie w oczy - mieszkanie z kimś i dzielenie z tą osobą życia to jedno wielkie pole minowe, codziennie jest 100 powodów żeby tej osoby mieć serdecznie dość. Żeby być szczęśliwym w takim układzie trzeba się kochać bo inaczej po prostu zacznie przeszkadzać.

czy miłość zawsze przemija...?

rozsadek nie wyklucza milosci. A w najwazniejszych zyciowych decyzjach ludzie powinni byc rozsądni, myslec, jak bedzie wygladac wspolen zycie za x lat, jakie sa relacje z rodziną itp.

takie małżeństwo jest fikcją, kłamstwem i czymś bezsensownym. jeśli z kimś się tak wiązać na życie to z wielką miłością. nie ma nic rozsądnego w wiązaniu się z kimś do kogo się nie czuje wystarczająco dużo.