temat pieniedzy i oszczednosci

Czy wlasne m i 100 tys zl to duzo oszczesnosci?i jakbyscie tyle mialy to ile przeznaczylybyscie na remont mieszkania?

Z jednej strony to duzo. Z drugiej zalezy jaki remont musisz zrobic bo może wystarczy 10 tys a może byc potrzeba wydać wszystko albo i wiecej.

Remont remontowi nie równy. My teraz poprawki malowanie to tylko 2 tys ale juz nowe meble i firany to 10x tyle. Jeśli robicie gruntowny remont to pójdzie wam sporo. Jeśli macie stabilna sytuacje, przeznaczyłabym na remont tyle ile potrzeba!

my mamy 120 tysiecy i uwazam ze to malo a remontu nie planujemy. Tyle ze mi sie marzy jedno jeszcze mieszkanie zeby wynajmowac

Gdybym miała 100 tys oszczędności, mogłabym wybudować i wykończyć wymarzony dom w krótkim czasie, a nie ciułać na każdy etap. ;)

A kto powiedzial,ze marze o domu? Dom to ja moge miec od zaraz(bo stoi pusty) i przeznaczyc kase na wykonczenie a nie chce bo jestem wygodna. Wlasnie remont remontowi nie rowny,z jednej strony chce gruntowny z drugiej jak najnizszym kosztem. Mieszkanie wymaga troche pracy(zrzucenie boazerii,wyburzenie scianki,nowa zabudowa). Z drugiej strony,to jak ktos napisal,myslimy ze moze lepiej dobrac kredytu i kupic drugie mieszkanie na wynajem,niech zarabia na siebie. Niby kasy duzo,a jednak wielkie g... jak sie chce cos.zrobic konkretnego.

Sorki,zle przeczytalam sens twojej wiadomosci o domu bo mi bateria pada w tel.i ekran przyciemnilo:P

To sie zastanów czego chcesz i gdzie chcesz mieszkać przede wszystkim. Mi nie żal wydawać na remonty i upiększac dom bo zamierzam w nim mieszkać juz zawsze. Ja np nie lubie robić czegoś na odwal, jeśli juz remontować to tak zeby było super. Zeby kupić mieszkanie na wynajem musiałabym dobrać drugie tyle kredytu i zostaniesz bez remontu i z długiem, ja bym sie w to nie pchała, omijam kredyty szerokim łukiem