Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Palikarp

Trzpiorko podobna do Ani Przybylskiej, czy jesteś tu ?

Polecane posty

Gość Palikarp

czy jesteś tu na forum 'trzpiotko' , która oferuje uśmiech zupełnie bez powodu i śmieszysz swoim zachowaniem zupełnie bez powodu ? Powiem wprost - wielu facetów szuka od lat takiej dziewczyny , czy jesteście dziewczyny podobne do ideału , jakim była Anna Przybylska ? a może ECHO odpowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palikarp
czy tu na forum są 'tzpiotki' co chwilę się śmiejące zupełnie bez powodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam p. Przybylską za bardzo piękną kobietę i żal mi, że odeszła, zwłaszcza, że stało się to tak wcześnie. Nie jestem ani trochę do Niej podoba - jasna karnacja, włosy i oczy i w ogóle inny typ. Rzeczywiście sprawiała wrażenie osoby miłej i sympatycznej (chociaż nie miałam okazji poznać Jej osobiście, więc byłoby hipokryzją i brakiem szacunku dla Jej realnych bliskich z prawdziwego, ale nie ekranowego życia, gdybym opowiadała, jak wspaniałą była osobą tylko na podstawie ról, jakie zagrała czy wywiadów jakich udzieliła). Abstrahując jednak od p. Przybylskiej, nie przyszło mi jednak do głowy, że "trzpiotowatość" to zaleta, chociaż rzeczywiście często obserwuję wianuszek mężczyzn, zwłaszcza młodych, wokół kobiet, które śmieją się dużo, głośno i często za przeproszeniem "od czapy" i z byle czego. Podobnie dziewczęta (zwłaszcza młode) w zachwycie patrzą na kawalarzy i ich wygłupy. Potem jednak często pojawiają się pretensje do takich osób, że w związku zachowują się niepoważnie, że nie można z nimi na serio porozmawiać, że przedkładają rozrywki nad obowiązki. Pretensje oczywiście nieuzasadnione o tyle, że ludzie ci postępują w zgodzie ze swoją naturą, a natury swojej nie ukrywali. To tak, jakby kupić szarlotkę bo pachnie jabłkami, ale dziwić się, że nimi smakuje. Poczucie humoru i wesołość oczywiście są ważne, ale nie są najważniejsze w związku. Czasem warto spojrzeć na osobę, która śmieje się rzadziej (nie znaczy to, że jest ponura, ale np. dostrzega, że tym śmiechem może kogoś urazić albo zwyczajnie, widzi mniej zabawne, drugie dno powierzchownie zabawnej sytuacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×