Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego śmierć Ani tak nami wstrząsnęłą?

Polecane posty

Gość gość

Tylko proszę bez głupich wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mną nie wstrząsnęła. Wiedziałem że umrze od kiedy usłyszałem tylko że wykryli jej raczka nieboraczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo taka słodka,miła,dziewczęca ,ładna i wzięła i umarła mniej więcej o to chodzi,że miała wszystko,o czym marzy każdy człowiek ,i choroba ją pokonała to co napisałam,nie znaczy ,ze mi nie jest przykro,jest,ale to największa tragedia dla jej rodziny ,a może ulga-jak widzieli jak cierpi,,,teraz to już nieważne przesłanie jest jedno,nikt nie zna dnia ani godziny...więc doceniajmy to co mamy i cieszmy się życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo była młoda i miała 3 dzieci do wychowania i ukochanego mężczyzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro osoba młoda i piękna, sławna i bogata, szczęśliwa matka i żona, zrealizowana aktorka, której każdy zazdrości może umrzeć i cierpieć, to KAŻDY z nas może. Niby wszyscy o tym wiemy ale na co dzień się o tym nie myśli. Jej śmierć sprawiła, że ta świadomość dotarła do nas z pełnym impetem. I to jest wstrząsające, bo przypomnieliśmy sobie jak blisko końca jesteśmy iże nie ma odwrotu ani ratunku. M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mną nie wstrząsneła. Ot, zmarła kolejna ofiara raka, nie znam jej tak jak i tysięcy innych osób, które w tej chwili zmagają się z rakiem i nie widzę powodu dla którego miałabym tą śmierć przeżywać... to tragedia dla rodziny i bliskich, nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość if
właśnie,wszyscy zabiegają ,gonią za czymś a tak na prawdę koniec może być bliski,i w obliczu tego nic nie ma znaczenia a własciwie tylko to,czy mamy koło siebie kogoś kogo kochamy,i czy nasz życie nie było "nijakie" miałkie... nawet teraz nikt z nas nie może być pewien,czy wychodząc do pracy,jadąc autem,,,coś złego się nie wydarzy,i to są jego ostatnie chwile,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uświadomiłam sobie, że ona była uosobieniem moich marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mną wstrząsnęlo to ,że była taka młoda i piękna , tacy ludzie powinni zyć jak najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat to,że miała dzieci najmniej mnie obchodziło, dobrze,że nie wspierała zwierząt bo bym się zaryczała jak bóbr, jak po śmierci Viollety Villas ;( ale i tak żal bo taka piękna umarła, podczas gdy po świecie chodzą brzydkie i grube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mną też nie wstrząsnęła. To zupełnie obca dla mnie osoba, takich codziennie umierają tysiące. Bardziej rusza mnie choroba znajomego z pracy, choć nie jest młody, sławny ani nie ma małych dzieci. Ale jest osobą, z która rozmawiałam a nie kimś znanym wyłącznie z reklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam świadomość swojej śmierci autorko, bo już dwa razy prawie umarłam :) ale niestety nadal żyję, żal mi, bo taka Ania mogłaby żyć a ja mogłabym już umrzeć, nic nie wnoszę do życia innych ludzi, jestem zwykłym pasożytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość if
i ja mam znajomych chorujacych na raka,samotną matkę z dwójką dzieci,a jej rodzice to ludzie już bardzo starzy i kolegę,który ma dwójkę dzieci,maluchy,wielki kredyt,i wyrok trzymam za nich kciuki,choć mam świadomość ,że ta walka może być przegrana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedługo błogosławioną zostanie , moze świętą ! ach Polacy , śmieszni jesteście z tą zbiorową histerią !! ciemnogród !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że dlatego też, że były tylko wzmianki o tym, że była chora. Nikt tak naprawdę nie wiedział, jaki jest jej stan. Podobno sobie nie życzyła- jej prawo. Tylko że dlatego to było takim szokiem. Na śmierć innych znanych osób zdążyliśmy się przygotować np. Małgorzaty Braunek czy Darii Trafankowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wszyscy jesteśmy ludźmi i chorujemy na te same choroby. Nowotwór to straszna choroba i wtedy uświadamiamy sobie, że ANia była jedną z nas, każdego może spotkać ten sam los. Była młoda, śmierć niekoniecznie oznacza podeszły wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia ma 80lat,i nadal zero przemyślen na swój temat,tylko rozku/wienie że nogi nie tak chodzą,a stawy bolą,nawet nie docenia ,że lekko bez problemów przeszła przez życie,wisząc na swoim mężu ciekawe czy ta śmierć,młodej osoby do niej jakoś "dotarła',bo tak egoistycznej osoby jak moja babcia to chyba nie znam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo była osobą z taką urodą której ciężko nie podziwiać, była bardzo atrakcyjna. a także była bardzo młodą osobą, nie jest to wiek na umieranie. kiedy umiera młoda, radosna, pełna życia, ładna osoba to ciężko sobie wytłumaczyć czemu, mniej szokuje śmierć starszych ludzi niż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×