Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pek

rozstanie

Polecane posty

Gość pek

Jestem 44 letnim facetem 2 i pół roku temu wyprowadziłem po 3 miesiącach poznałem fajną dziewczynę też po rozwodzie z 2 dzieci młodszą od mnie o 13 lat ..po dwóch tygodniach zostaliśmy parą miłość kwitła w zawtotnym tempie i choć ja ze względu na różnice wieku byłem bardzo ostrożny ona każdego dnia rozwiewała moje obawy były liściki czułe smsy drobne prezenciki a w sytuacjach konfliktowych ona zawsze dązyła do zgody czasami kosztem siebie iddylla trwała było nam na tyle dobrze że postanowiliśmy zamieszkac razem ku wielkiej uciesze jej dzieci ,wynajeliśmy mieszkanie jak w każdym związku są spięcia ale udawalo nam się je rozwiązywać przez 1,5 roku czułem ze jestem dla niej bardzo ważny często słyszałem że jestem miłościa jej życia i wiele innych miłych słów ...niestety początek tego roku sytuacja zaczela się zmieniać jakby juz mniej się starała i w marcu po kolejnym spięciu zapadła decyzja o rozstaniu...jednak ja po kilku dniach prosiłem żebysmy spróbowali to ratowac i tak też się stało ale już w osobnych mieszkaniach ona wynajela nowe a ja zamieszkałem w domu rodzinnym ale mnóstwo czasu spędzałem u niej początkowo proponowała niby w żartach żebym zamieszkał z nimi ale ja prosiłem o czas nie dawno dotarło do mnie że tematu wspólnego zamieszkania już nie ma czułem sie troche odtrącony również z innych powodów starałem sie z nią o tym rozmawiać ale byłem zbywany po jednej z imprez po wpływem alkoholu obraziłem ja bardzo tego żałowałem nastepnego dnia kwiaty kajanie sie i udało mi się ja udobr***ać ale czułem że jej stosunek do mnie jest inny to bardzo mnie bolało znów powiedziałem kilka przykrych słów i to miał byc koniec jednak nie dawałem za wygraną przepraszałem prosiłem i po tygodniu umówiliśmy sie do kina wcześniej powiedziała mi ze ma pewne WARUNKI byłem pewien że powie ze jak ja jeszcze raz obrażę to nie bedzie powrotu a tu przy kolacji dowiaduje się ze liczy na moja pomoc finansową bo ja praktycznie mieszkam za darmo a ona ma 1000zł czynsz to mnie za szokowało bo wiem że teraz zarabia chyba lepiej niż ja przed kolacja dostala piękny zegarek w ramach przeprosin a tu takie haslo pożegnaliśmy sie w napiętej atmosferze następnego dnia na moje pytanie co chciałaby zebym płacił uslyszałem ze mam sobie wybrać liczyłem na to że powie że chce czuć że może na mnie liczyc czy coś tam cos tam a tu nie kasa i choć 200 czy 300 zl to nie problem to forma przekazu była dla mnie okropna....napisalem jej ze nie zamierzam kupować miłości w tym dniu miałem jej pożyczyć pieniądze i tego nie zrobiłem o to miała straszny żal bylo po tym pare smsów i myslałem że ochłonę a tu po paru dniach mi odbija kocham ja i ciągle pamiętam jak było miedzy nami cudownie chciałbym to naprawic ale myslę ze ona już nie, nie odpowiada na smsy ...nikt nie dal mi tyle dobra co ona i nikt mnie tak nie kochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa....ja też jestem kilkanaście lat starszy od ukochanej...i też mnie opuściła.....nie mogłem bez niej żyć. Zamówiłem aż urok miłosny na złączenie naszej miłości (z www.magicznerytualy.pl) no i całe szczęście do mnie wróciła. Mam nadzieję, ze bedziemy razem już zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×