CZARNE PASOŻYTY

Wiele już było tematów dotyczących "pasożytów" męskich i żeńskich, w związkach i bez :). Czy uważacie, że księża to czarne pasożyty? Definicję pasożytnictwa spełniają: -nic nie produkują -nic nie płacą pracownikom ( możesz pracować za bóg zapłać) -nie płacą większości podatków -nie rodzą dzieci (przyszłości naszego narodu, naszej emerytury !) -mają roszczeniową postawę ! ( np. za pogrzeb "co łaska ale nie mniej niż 1500") - no i w ogóle żyją kosztem innych ludzi (tak jak pasożyt żyje na/w żywicielu, nie zabijając go jednak bo sam by zginął) Zapraszam do dyskusji.. ps. Czy wiecie kiedy powstał zwyczaj kolędy i do czego służył. Wprowadzono go ok. 1300-1400 r. i miał pełnić rolę wywiadu środowiskowego ( do dziś księża chodzący po kolędzie notują sobie różne rzeczy o nas :) ) A zwyczaj spowiedzi wprowadzono kilkanaście lat po wprowadzeniu kolędy (dodatkowo) bo lokalni proboszczowie słabo wtedy kolędowali - byli zbyt leniwi :)

na czas kolędy wyjeżdżam na narty i przynajmniej nie muszę tłumaczyć proboszczowi czemu nie mam dzieci

"przynajmniej nie muszę tłumaczyć proboszczowi czemu nie mam dzieci" A gdyby nie było wyjazdu to czy musisz się tłumaczyć ? Ani to Twój pracodawca ani żaden "chlebodawca". Co ta czarna mafia ma w sobie, że ludzie się ich boją?

boją się ich jedynie staruszki,które większość swojej emerytury dają na tacę-młodzi mają inny punkt widzenia...

a ile znasz faktycznych pasozytow? takich ktore nie maja w sobie nic, nie modla sie, nie rozwijaja, nie staraja sie dla dobra innych a wylacznie wygody wlasnej d**y? i kimze jestes aby oceniac cudzego sluge?

To tylko dyskusja. Przedstawiamy własny punkt widzenia. Każdy może mieć inne zdanie. :)

Księża nie mają dzieci? Przecież mają, nie każdy, ale mają. Proboszcz płaci podatki za ilość swoich parafian, których większość i tak nie chodzi do kościoła, a on i tak musi darmozjadom z wyższych szczebli płacić za nich...

jakie podatki ? o czym ty bredzisz ?