Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostałem wezwanie do zapłaty od Plikostrady

Polecane posty

Gość gość

Dostałem wezwanie do zapłaty - co robić? l Plikostrada nabrała już tysiące, jeśli nie dziesiątki czy setki tysięcy internautów. Wiele spraw trafiło do policji - dotyczą one po prostu oszustwa. Mimo to serwis działa w najlepsze i cały czas śle do internautów maile. Co w takim przypadku robić? l Maili jest kilka rodzajów, głównie dotyczą zapłaty abonamentu - na początku to zwykłe ponaglenie, potem straszenie sądem. Bez względu na rodzaj i wydźwięk maila należy je po prostu ignorować. l Umowa z Plikostradą została przez internautę podpisana przez wprowadzenie w błąd, a to oznacza, że powinna zostać unieważniona. Ludzie stojący za Plikostradą doskonale o tym wiedzą, ale starają się nastraszyć nieświadomych niczego internautów sądami tak, by ci dla świętego spokoju zapłacili. - Bez dwóch zdań należy to po prostu ignorować - mówi Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie. l Dostałem maila o nieprawdziwych danych - co robić? l Część z internautów w formularzu w Plikostradzie wpisuje nieprawdziwe dane - fałszywe nazwisko czy adres. Plikostrada próbuje na taki adres wysłać dokumenty z danymi do zapłaty, ale przesyłka utyka lub wraca do nadawcy, więc serwis orientuje się, że gdzieś w danych jest błąd. I wtedy na adres mailowy wysyła "informację o zamiarze zawiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa podawania fałszywych danych osobowych w celu wyłudzenia odpłatnej usługi elektronicznej". l I tu kolejne kuriozum - Plikostrada powołuje się przy tym na art. 286 kodeksu karnego mówiący o wyłudzaniu korzyści majątkowej przez wprowadzenie w błąd. Czyli straszy internautów artykułem, pod który sama swoją działalnością podchodzi, bo wyłudza od ludzi pieniądze, oszukując ich. l Takie maile także należy zignorować. - Plikostrada chce, by ludzie wystraszyli się i zapłacili żądaną kwotę. Ale przecież nie wiadomo, kto się rejestrował, dostęp do komputera mogła mieć obca osoba, mogło to zrobić dziecko. Owszem, nie powinno się podawać fałszywych danych czy pod kogoś podszywać, ale ja bym się tym nie za bardzo przejmowała. To sprawa nie do udowodnienia - wyjaśnia Longina Kaczmarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×