niepokojace zachowania 10,5 miesiecznego dziecka

nie wiem czy nie martwie sie na wyrost, ale nie mam porownania z innymi dziecmi w jego wieku wiec postanowilam poradzic sie na forum. syn ma 10,5 miesiaca. w 3 miesiacu zycia zdiagnozowano u niego wzmozone napiecie miesniowe i jest do tej pory rehabilitowany bobathem. w tym momencie rozwoj motoryczny jest ksiazkowy, ale martwie sie jego rozwojem intelektualnym i emocjonalnym. opisze krotko co wzbudza moj niepokoj, mam nadzieje, ze podzielicie sie dziewczyny swoimi spostrzezeniami w tym temacie - syn nie chce nasladowac czynnosci typu papa, kosi lacpi czy czesc, ale jak mu pokazalam jak sie otwiera drzwi to od razu zalapal i nawet wiedzial, ze trzeba nacisnac klamke, nauczyl sie karmic psa smakolykami z reki po tym jak mu pokazalam jak to sie robi, jak sama go karmie to on tez mi podaje jedzenie od siebie z miseczki do buzi, wie, ze zeby zapalic swiatlo trzeba nacisnac wlacznik - nie pokazuje niczego palcem, kiedy chce konkretna rzecz w zasiegu jego wzroku to pokazuje piastka zeby mu dac, nie pokazuje w ogole konkretnych przedmiotow i osob czy to w ksiazeczkach czy w domu. jak zapytam gdzie jest piesek to owszem spojrzy na psa ale to tyle - bardzo interesuja go najdrobniejsze paproszki na podlodze i sie bardzo skupia nad tym zeby je podniesc - nie sygnalizuje w ogole czego chce inaczej niz placzem ( no chyba ze cos jest w zasiegu jego wzroku to wtedy ta piastke wyciaga zeby dac), i mam problemy zeby odroznic czy akurat chce sie bawic czy jest glodny (czasem zdarza mu sie mlaskac to wtedy wiem) -kiedy wolam go po imieniu to rzadko sie odwraca ale czesto z z kolei 'mowi' takie 'yhy' i mowi to tylko jak go wolam nie przerywajac tego co aktualnie robi - nie lubi sie przytulac, mam wrazenie, ze jak go caluje, masuje to tak jakby sie mnie pytal 'czego ty chcesz kobieto?' - odnosze wrazenie, ze mnie i meza traktuje [przedmiotowo, owszem, wspina sie po nas, wcisnie glowe w ramie jak sie uderzy i chce sobie poplakac ale tak jakby to robil bez emocji - nie nasladuje w ogole mimiki chociaz swoja wlasna ma rozbudowana - nie potrafi sie skupic na niczym dluzej, np. nie ma szans zebym mu poczytala bo wyrywa mi ksiazke i rzuca na ziemie, nie bawimy sie w jakies szukanie zabawek pod kocykiem, turlanie pilki bo popatrzy chwile i idzie w swoja strone i tak wszystkiego nie wymienilam. marwti mnie jego rozwoj, szczegolnie to, ze nie komunikuje czego chce gestami poza wystawianiem tej piastki i nie chce sie za mna bawic, woli sam sie przemieszczac po domu i zagladac w kazdy kat. pociesza mnie to, ze przynajmniej chce zebym w tym uczestniczyla. czasami jak mu sie cos spodoba to zerka na mnie, usmiecha sie tak jakby sprawdzal czy mi sie tez to podoba. napiszcie mi czy takie zachowania sa w normie czy jednak powinnam szukac pomocy

Tylko strzelam może to jakaś delikatna forma autyzmu albo szykuje ci się jakiś oryginał i wcale nie ma powodu do niepokoju ładnie wszystko śledzisz i opisujesz miej rękę na pulsie,zobaczymy co napiszą inne matki może coś odkryjesz.

Może dobrze by się było z kimś mądrym skonsultować. Pediatra NFZ pewno Ci powie, że sobie wyszukujesz problemy, chyba że masz jakąś dobra.

podnosze i prosze o dalsze sugestie, dzieki

tu mądrość nie wiem tu znaczenie ma duże doświadczenie .

podaj datę urodzenia jeśli nie masz oporów być może to sporo wyjaśni .

Dobry kot z niego :D Mój dzieciak też z ta piąstką wyskakiwał :P Teraz ma 17 lat i chciał się ze mną n*******lać. S*******n już nie mieszka ze nami. W********m go z domu.

dziecko jest z konca listopada 2013 roku, nie sadze zeby dokladna data miala jakiekolwiek znaczenie

słuchaj niestety dokładna listopad który bez tego ani rusz.

11 listopat

czekaj cierpliwie tak jak wpisałem w pierwszym wpisie szykuje ci się wyjątkowy oryginał i dobrze stało się że trafił na wnikliwą matkę nie małe zadanie przed tobą!

Niesamowite! Wielu rzeczy nie będę tłumaczył tylko w formie stwierdzenia wątpliwości wyjaśniajcie sobie szukając w internecie.Mały urodził się w szczególnym roku energetycznym który będzie potęgował jego dobre i niekorzystne cechy.Ma pięć jedynek w dacie urodzenia a do tego jest numerologiczną jedynką .TO będzie miało kolosalny wpływ i już ma na jego osobowość.Dzisiejszy świat z trudem będzie znosił jego postawę dominującą.Dlatego wychowanie ma dla jego przyszłości ogromne znaczenie.

mozesz i o moim cos napisac? data. 6.2.2009

Silny energetycznie będzie dominować w każdej sytuacji.OSOBA;krytyczna i zaciekła choć na swój sposób subtelna.Nawet jako dziecko nie daje się wywieść w pole ,będzie lubował się w dyskusjach,atakach,i zaciętych napaściach.Subtelny w pomysłach zuchwały w wykonaniu.Ogromna siła woli i znaczna przenikliwość.Pokocha mechanikę i starać się aby rozwijał się w tym kierunku.Niczego siłą na nim nie wymusicie nie znosi kategorycznych rozkazów,posiada wiele nerwowej energii której trzeba dać upust przez właściwe wychowanie.Nie zapomina doznanych krzywd.Ogrom energii rozpiera go od chwili narodzin.MAX.

06;02;2009 Osobowość artystyczna ciepłe kluchy,sentymentalny,zamiłowania medyczne.TO też jedynka będzie próbował grać pierwsze skrzypce.

dziecko jest mądrzejsze od ciebie autorko

Silny energetycznie będzie dominować w każdej sytuacji.OSOBA;krytyczna i zaciekła choć na swój sposób subtelna.Nawet jako dziecko nie daje się wywieść w pole ,będzie lubował się w dyskusjach,atakach,i zaciętych napaściach.Subtelny w pomysłach zuchwały w wykonaniu.Ogromna siła woli i znaczna przenikliwość.Pokocha mechanikę i starać się aby rozwijał się w tym kierunku.Niczego siłą na nim nie wymusicie nie znosi kategorycznych rozkazów,posiada wiele nerwowej energii której trzeba dać upust przez właściwe wychowanie.Nie zapomina doznanych krzywd.Ogrom energii rozpiera go od chwili narodzin.MAX. .......to jest odziecku autorki czy o moim pieciolatku? bo jak o moim to zgadza sie w 100 %:D

NIE TO JEST O TOBIE WYPISZ WYMALUJ a dziecko jak jabłko nie daleko pada od jabłoni pozdrawiam ale ewenement sam jestem pod wrażeniem.

ja tez taka bylam. nigdy nie plakalam, moja mama musiala sprawdzac, czy zyje, bo ja potrafilam lezec kojcu 10 godzin i nawet nie domagalam sie jedzenia. nie lubilam sie bawic, co zawsze mame frustrowalo, zabawki mnie nie interesowaly (jedyna forma zabawy bylo skrobanie scian :P). no, troche to wygladalo jak autyzm, nawet pozniej, tj w zerowce nie lubilam innych dzieci, budowalam wieze z klockow przez 6 godzin. ale autyzmu nie mam :P

Dziecko cie nie lubi. Nie nadajesz na jego falach. W tym wieku ważny jest kontakt emocjonalny a on cie nie wyczuwa. Nie czuje wiec nie reaguje.

Gość 18.11 - dobrze gada. Udaj sie do poradni jesli " żyje w swoim świecie, nie reaguje zbytnio na Ciebie gdy jest zajęty zabawą, zwraca uwagę na szczególy (np bawi się samochodzikiem i zwraca uwagę nie tyle na caly samochodzik ale na jakiś element np- kolo od tego samochodu ) nie naśladuje, nie próbuje powtarzać, układa przedmioty/zabawki w równym rzędzie -- to objawy autyzmu

ale się uśmiałam... szczególnie na słuchaniu tych książeczek młode mamusie :D

Sprawdzić zawsze można ale ten smyk to przede wszystkim silna energetycznie osobowość wymagająca nieprzeciętnej uwagi i za nic nie można zlekceważyć tego faktu niezależnie czy są symptomy autyzmu czy ich nie ma.MAX.