Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przypomniało mi się jak wieki temu byłam na obozie i jedna moja koleżanka zakoch

Polecane posty

Gość gość

ała się w chłopaku z naszej grupy. Co ona wyczyniała żeby tylko mu się przymilić. Kiedyś wróciłam do pokoju, pytam się jej co robi a ona PRAŁA w misce jego ubrania. Dodam, że chłopak był obleśny i jeszcze strasznie się pocił (byliśmy w Grecji). Potem mu te ubrania zanosiła do pokoju a on nic sobie z tego nie robił. DObra beka prawda?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był obleśny ale jednak jej się podobal, a ty nie podobalas się nikomu i nikt nie pral ci majtek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;20 - daruj sobie:) Opisałam tę sytuację, bo w sumie naprawdę śmieszna! Do tej pory pamiętam jak ją zobaczyłam całą zmachaną i piorącą te ciuchy w misce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam kolegę, którego bardzo lubie, ale kolegę tylko, on ma dziewczynę, znamy się wszyscy bardzo dobrze, zresztą nie gustuję w jego urodzie i się polał winem kiedys i też mu prałam koszulę, więc wiesz nie wiem czy pranie komuś ubrań to miłość. Zal mi go było to mu wyprałam. Może w tej dziewczynie też takie matczyne instynkty sie odezwały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;23 - ona to zdecydowanie robiła żeby mu się przypodobać, sama mi cały czas opowiadała jaki to on nie jest piękny i przy mnie nalegała, że mu wypierze te ubrania:) Komedia jakaś. Wyobrażacie sobie prać komuś spocone ciuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiem, mogła się przypodobać inaczej. Czemu jako praczka? Raczej kobieta ma flirtować i kokietować, a nie prać ciuchy faceta i gotować obiady, przynajmniej na początku .. ;-) głupia była i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę,że ona miała z tego sama niezły ubaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja wam opisze dwie lepsze hece ... 1) iza, obecnie pani psycholog... zakochana przez wiele lat w moim obecnie mezu. on jej nie chcial, uciekal przed nia jak mogl a ona robila wszystko zeby znalezc sie w jego otoczeniu (opowiadala mi to nawet jego siostra)...wyczekiwala na niego w jego domu (jak go nie bylo to wpraszala sie jego rodzicom i mowila ze zaczeka na niego) i jak wracal to mial "niespodzianke". probowala go calowac a on sie od niej odsuwal i wykrecal. wiele razy mu wyznawala co do niego czuje a on jej tlumaczyl ze on nic nie czuje, ze moga byc znajomymi ale nie para a ona nic sobie z tego nie robila tylko dalej dzialala. jak byli na pielgrzymce to probowala isc z nim do lozka i sie do niego tulila a ten od niej uciekal (to mi jego kolega opowiadal). na dodatek plakala na tej pielgrzymce ze on jej nie chce, dostawala furii az ksiezulo mowil za jej plecami ze ma niepokolei w glowie bo plakala i rzucala sie nawet ksiezulkowi na skarge ze on jej nie chce i calej reszcie osob...kiedy dowiedziala sie ze on jest ze mna to pisala mi grozby w smsach, chciala isc ze mna na ustawke :D 2) dorota, rowniez pani psycholog... otyla dziewczyna zakochana po uszy w znajomym mojej przyjaciolki... ten znajomy- grubas, narkoman, len smierdzacy, hipokryta(wysmiewa grube dziewczyny pokroju doroty a sam jest otyly), brudas (ma straszny syf jak w melinie w mieszkaniu bo mu sie sprzatac nie chce, ciagle jest "zmeczony"-kto by nie byl po ciaglym zejscu z amfetaminy) oraz milosnik pan lekkich obyczajow i pornografii ( bedac w zwiazku z kobietami nie uprawial z nimi seksu tylko walil przy pornosach a seks jedynie go krecil z d******i). dorota jest zakochana w nim po uszy od wielu lat.. jest gotowa go utrzymywac i kiedy byli jeszcze razem to on byl na jej utrzymaniu i ona pracowala a on tylko cpal, walil przy porno i lezal cale dnie w lozku z laptopem. brzydzil sie jej, wolal d***** niz ja ale ona ma to gdzies i do tej pory wypisuje do niego, narzuca sie i robi wszystko zeby do niej wrocil... ja sobie mysle ze psychologowie sa gorzej p*****lnieci niz normalni ludzie lub ich pacjenci... ale jak mozna sie tak ponizac ... ja ich obu nigdy nie zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×