jak mu pokazać co stracił?

może większość z Was uzna mój temat za bardzo infantylny ale muszę sobie jakoś poradzić z własnym poczuciem wartości. Rozstałam się z chłopakiem, który bardzo mnie skrzywdził- uczynił tak, że zaczęłam wstydzić się tego, że jestem kobietą, wręcz się za to nienawidziłam. Co mam zrobić, żebym mu "pokazać" co stracił? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi (proszę darujcie sobie komentarze pt. na pewno ciebie nie kochał, zajmij się życiem itp.)

strzel focha

co zrobil?;/

Był żly ze nie bylas dziewico

BĄDŹ SZCZĘŚLIWA

Jak nie ciagnelas od niego kasy to z poczuciem wartosci nie bedziesz miec problemu.

kompletnie nic... albowiem jak uzna ze cos stracil moze zechce to odzyskac, a ty masz prawo byc szczesliwa z dala od czlowieka ktory sie toba bawil

A po co chcesz mu coś udowadniać? Jeśli cię skrzywdził, to i tak ma cię w d***e, więc żadnego wrażenia na nim nie zrobisz.

Stracił infantylną idiotkę. Po co masz mu to pokazywać? To widać!

Chce mu pokazać co stracił, bo w ten sposób chce się dowartościować i pewnie naiwnie wierzy że przeprosi i wróci do niej :P

Kochana, skoro ona sam tego nie widzi, to w zaden sposob mu tego nie pokazesz. Widocznie jego zdanie jest takie, ze nic nie stracil. Oczywiscie nie oznacza to ze nie jestes wartosciowa, i dla kogos innego bylaby to strata. Ale dla niego jak widac nie. Wiem, trudno to przyjac do wiadomosci.

prawdziwa ceniąca sie kobieta ,oleje takiego putaka który byl jej nie wart nie bedzie si pogrążała jak Ty !

Co tu będziecie idiotce kłaść do głowy! Szkoda czasu!

Znajdź innego i niech to będzie naprawdę fajny facet, jak tamten przypadkiem zobaczy cię, to może coś tam poczuje, innej opcji moim zdaniem nie ma, wszelkie akcje byłyby przejawem desperacji. No i może dbaj o siebie + uśmiech, wycieczki, imprezy :)

Kochana, nie warto. Zobaczy co stracił jak już będziesz naprawdę szczęśliwa :D

Nie rob nic ,bo jak on zrozumie co stracil to znow bedziesz sie z nim meczyc :( a po co Ci taki d**ek ?

Najgorszą rzeczą dla faceta jest zobaczyć byłą w szczęśliwym związku z innym.

Tak, tak. Na zewnątrz wszystko wygląda świetnie.

gość 22.28- bardzo mnie poruszyło to co napisałeś/-łaś. Przypomniałam sobie kilka niemiłych faktów z tych czasów, kiedy się spotykaliśmy- nie wiem, czy to było tylko dla mnie ale czułam, jakby on gardził innymi ludźmi, jedynie siebie uważał za idealnego. Nie osądzajcie mnie po jednym poście, że jestem idiotką. Po prostu jest mi cholernie źle, nie zrobiłam niczego złego a zostałam tak potraktowana. Nie chce też, żeby do mnie wracał- nie w tym cel. To ja odeszłam i nigdy tego nie żałowałam. A co do tych pieniędzy to nigdy nie oczekiwałam od niego złamanego grosza.

Nie oczekiwalas bo kazdy facet wie ze baba zawsze gada ze nie oczekuje tylko czy bralas prezenty czy ci stawaial knajpy czy korzystalas z jego kasy. Jak bralas to dla nastepnego bedziesz zwykla sprzedajna d*****.

Człowiek zawsze czuje się źle jeśli kochał i się starał, a nie otrzymał tego samego w zamian. Źle trafiłaś i tyle, nie masz co udowadniać, skoro facet nie doceniał cię kiedy z tobą był, to tym bardziej nie doceni teraz. Zajmij się sobą, zapomnij i ciesz się życiem, teraz przynajmniej masz już jakieś doświadczenie i wiesz czego unikać.

z tym nowym chłopakiem to może jest dobry pomysł ale częściowo. Nie mam zamiaru szukać kogoś na siłę, tylko po to, żeby komuś lub coś udowodnić. Jeśli jednak kogoś poznam i się zaangażuje, zakocham a przede wszystkim zaufam to nie będę dała rady się sama nie wiem jak to nazwać... obnosić, pokazywać jaka to jestem szczęśliwa. Nie umiałabym tego zrobić. Inaczej mnie wychowano i nie byłabym w stanie zrobić sobie np. zdjęcia pocałunku z chłopakiem. Uważam, że to jest bardzo intymne i nie należy tego upubliczniać.

już pisałam- nigdy nie dostałam od niego prezentu, a za ''kanapki'' oddawałam pieniądze.

dziewcze i ty dalej uwazasz ze to jest towarzystwo dla ciebie?

jego towarzystwo?

Nic nie rób. Pogódź się z tym i żyj na nowo. Dla takich osób nic nie jest w stanie "pokazać, co stracił" bo on po prostu myśli, że nic nie stracił. Tak więc, żyj pogodnie i przenigdy nie zastanawiaj się nad tym, szkoda życia, a ty znajdziesz kiedyś kogoś, komu nie będziesz musiała niczego udowadniać. Pogodnych dni i myśli, kobieto!

Tak jak napisal ktos wyzej. Byc moze on nie uwaza, zeby cos stracil... Wiem, ze to boli, tez to przezywalam. Mozesz kupic sobie nowy ciuch, zrobic nowa fryzure itd ale po to zeby sama sie poczuc lepiej a nie jemu cos udowodnic. On Cie juz mial, nie docenil. Bywa

akurat tego że "miał" powiedzieć nie można :)

Nic mu nie pokazuj, olej ciepłym moczem i staraj się być szczęśliwa, tak sama dla siebie, obojętność boli najbardziej

Obojetnosc boli tego, komu zalezalo. Jesli komus nie zalezalo to nawet nie zauwazy, albo uzna to za szczesliwy zbieg okolicznosci