brak ochoty u mnie a mąż chce

Kiedyś bywały dni ze z łóżka nie wychodzilismy. A teraz.... Mąż dalej o mnie zabiega, mówi mi wprost ze chce sexu, że fajna laska ze mnie itp. A we mnie coś pękło... Od jakiegoś czasu nie mam ochoty wogole ma sex. Ani potrzeb żadnych. Czasem się klocimy, ostatnio częściej.Na pewno w pewnym stopniu to właśnie przez to. Ja odwlekam, później kładę się spać, wymyślaj bóle różnego rodzaju... A on codzień coś wspomni że chcę. Dosyć mi się to udawało więc coraz bardziej w to brne. Noe mam po prostu ochoty... Jak to wzniecic??

Może potrzebujesz odmiany świeżego mięsa. Po świeżym mięsie dostaniesz punkt odniesienia. I będziesz wolała stare ale jare albo w trakcie myślała o nowym. Owca cała i wilk syty ,rodzina w kopercie i zadowolenia.

Tez chetnie cos zmienię i chetnie poznam nowa kobietę

Powinien to zrozumieć i uszanować a nie tylko seks i seks zabiera co wogule to jakiś restauracji albo do kina?

To teraz postaw się na miejscu swojego męża. Ty masz ogromną ochotę na niego, a on nie chce i broni się przed zbliżeniami z Tobą rękami i nogami, wymyśla co rusz nowe wymówki by uniknąć seksu. Jakbyś się czuła? Zapewne zaczęłabyś się zastanawiać dlaczego nie chce Cię już dotykać, czy już go nie pociągasz, a może już po prostu Cię nie kocha. Przerabiałam to po urodzeniu pierwszego dziecka, miałam taki okres, że nie miałam najmniejszej ochoty na seks, odtrącałam męża, a gdy już się godziłam na seks to myślałam tylko o tym kiedy on wreszcie dojdzie i da mi spokój. Z perspektywy czasu widzę jaką byłam egoistką. Dużo od tamtego czasu się zmieniło. Przestałam patrzeć na seks tylko z perspektywy własnego zadowolenia. Dzięki temu nasze życie erotyczne naprawdę odżyło bo nie myślę już o tym by było MI dobrze, tylko żeby dać przyjemność mężowi bo go kocham. Dawanie przyjemności jemu mi też daje przyjemność. On też się stara i jest wspaniale. Trzeba wyplenić z siebie egoizm by seks dawał 100% przyjemności.

A dlaczego nastąpił u Ciebie brak ochoty? Odpowiedz sobie na to pytanie, uczciwie, bez ściemy, przed sobą przecież nie musisz udawać, a potem naprawiaj tam gdzie się popsuło. I zadaj sobie pytanie czy na innego miałabyś ochotę i jaki ten ktoś musiałby być, co robić, jak się zachowywać...a potem zastanów się czy Twoj mąż taki jest?

Nie widze tu problemu, jezeli on chce to zrob mu reka.

""Nie ma nic gorszego, niż mąż, który chce seksu. Nie po to się rodzinę zakłada, by szaleć. Trzeba się wyszumieć, puszczać, dziwką trochę pobyć, spróbować wszystkiego, a później znaleźć jelenia i mu powiedzieć, że seks to nie wszystko."" Cytat z innego tematu! Rescator555

Pani gość z 8:03 chyba dobrze mówi, coś w tym jest. a odpowiadając na inne pytanie to nie.. Nie mam ochoty na innego, nie chodzi o to że mąż mi zbrzydl ale seks mi zbrzydl

hm może porozmawiaj z mężem o tym, może sprobujcie coś zmienić jakieś nowości albo coś, ostatnio oglądałam z mężem film erotyczny, nie dotrwaliśmy nawet do 20 min nim wylądowaliśmy w łóżku

To może czas wybrać się do seksuologa. Libido można też podnieść lekami bo zależy ono od naszych hormonów.

jak dla mnie to brak porozumienia w związku powoduje spadek checi na seks z tym facetem. Spróbuj mu otwarcie powiedziec...kłótnie z tobą powodują, że nie mam ochoty na zbliżenie albo coś zmienimy w naszych relacjach albo ktoś tego nie wytrzyma. Miałam to samo skonczyło sie rozwodem on nie widział potrzeby nic zmieniac:O