Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do samotnych matek lub pan, ktorych mezowie dlugo pracuja.

Polecane posty

Gość gość

Jak wyglada Wasz codzienny dzien z dzieckiem? W jakim wieku jest dziecko? Duzo czasu mu poswiecacie, bawicie sie z nim? Wiadomo, trzeba ogarnac, ugotowac, a gdy jest tylko jedna osoba, to obejmuje cale obowiazki. Jak to u Was wyglada? Taki standardowy dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem z czym masz problem bo wlasnie jak maz wyjezdza na delegacje to ja wtedy najlepiej sie odnajduje w domu i mam wbrew pozorom mniej roboty. Lubie ten czas i nie mam problemu z organizmacja. A dzien jak codzien. Wysypialimsy sie,wstawalismy,bawilismy sie,w miedzy czasie jedlismy sniadanie. Jakies pranie raz.na jakis czas,jednego dnia sobie odkurzylismy-frajda dla.synka. poszlismy na spacer. Jak szedl spac to wstawialam jakas zupe,np.na miesie. Wiec mialam od razu "dwa dania".potem po wstaniu obiad,zabawy,spacer,czasami odwiedzilismy brata,albo poszlismy na zakupy. Potem kolacja,kapiel i spanie a ja siadalam i mialam czas wylacznie dla siebie:malowalam paznokcie,kapiel,tv,ksiazka,net. Odpoczywalam. Wbrew pozorom mialam duzo wiecej czasu bo nie wiem czemu jak jest maz to czas mi leci jak szalony. Lu ie jak co jakis czas wyjezdza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A syn ma teraz poltora roku a maz czesciej wyjezdzal miedzy 12-16 miesiacem zycia dziecka. Teraz dawno nie jezdzil nigdzie,nawet na zadne szkolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja także nie widzę problemu i jak poprzedniczka uważam że lepiej się ze wszystkim ogarniam gdy męża niema i nikt dodatkowo nie marudzi :-P. Mąż gdy ma dzień wolny zazwyczaj zawodzi nas na duże zakupy najczęściej rzeczy których sama nie dam rady przytargac wózkiem. Nigdy nie miałam problemu ze sprzatnieciem, gotowaniem obiadu czy innymi domowymi sprawami ale ja zawsze byłam zorganizowana. Przyznam ze z czasem odpuscilam bo na początku starałam się za bardzo i czasem sił na nic nie mialam. Nie wiem w jakim wieku masz dziecko ale ja gdy sprzatalam np łazienkę to zdawałam szmatke i pusta butelkę ze sprayem ew wlalam wodę i mówiłam że drzwi są brudne i młoda zanim się oderwala od zadania ja miałam już posprzatane :-) Tak samo z gotowaniem. Sądziłam ją na blat i wkladala do garnka to co pokroiłam i byla cała uradowana. Moja córka ma teraz 3.5 roku i w dalszym ciągu angażuje ją w domowe obowiązki. Wiadomo jak to jest z tą pomocą ale jakoś radzić sobie trzeba. Z resztą teraz już mam nią łatwiej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×