Syn SADYSTA

Hej ;) może znajda sie tutaj madre mamy,lub takie ktore miały podobny problem do mojego ;-) syn moj w styczniu skonczy 3 lata.Od prawie miesiaca mamy malego pieska.Problem polega na tym,ze on non stop mu dokucza ;-( caly czas musze pilnowac ,zeby mu krzywdy nie zrobil.Dzis przytrzasnol go dzwiami od balkonu,psinka aż piszczala i kulal pół dnia.Wkurzylam się zabralam mu wszystkie zabawki,nakrzyczalam a nawet w dupsko dostal.Codziennie mu godzinami tlumacze ,prosze itd nic nie daje.Dodam,że psa nie oddam,nie po to go bralam.Zreszta nie chce zeby 3 latek rzadzil co mozemy miec a czego nie.

Będę tradycyjna. Lanie doopska za każdym razem , bez cackania się az mu się odechce takich zachowan Nie pasem, nie kablem, gacie spuścić i 3 gorace szczypiory reką wymierzyć

trzebabylo młodemu paluchy drzwiami przyczasnac

Nooo,skoro prosby,tlumaczenia nie skutkuja,za kazde dokuczenie psu- szczypior na du/pe !!! Az do skutku...moj tez mial takie zapedy,ale mu to recznie przetlumaczylam.A jak psa pociagnal za ucho,ja jego tez,zeby poczul to,co robi psu i jak jest ,,fajnie"

przynajmniej nie jestes jedna z tych glupich matek, ktore na wszystko gowniazerii pozwalaja, brawo! tak jak pisze wyzej porzadne klapsy na gola d**e i powinien sie nauczyc, jest na tyle duzy, ze na pewno rozumie co mu wolno a co nie, daj znac jak idzie

Masakryczne wypowiedzi. Widzę że w tej hierarchii syn jest niżej niż pies. Ludzie on ma 3 latka i ten szczeniak to dla niego żywa zabawka!!! Jeżeli mama miała mało obowiązków z dzieckiem to teraz niech zadba o niego i psa. Ja miałam psa przed urodzeniem synka, który też obecnie ma 3 latka. Każdego dnia pilnuję, aby po pierwsze pies w zabawie nie skrzywdził dziecka o odwrotnie. Dajesz klaspa dziecku za to że on porównywalnie zachował się wobec psa. Czyli wygrywa prawo silniejszego. Brawo! Świetna lekcja dla 3 letniego dziecka!!!

"przyczasnąć"- WTF?????

a g.wno prawda, corka mojej kuzynki ma 14 miesiecy i dobrze juz wie co wolno a co nie i widze jak robi to czego jej nie wolno i czeka na to jak zareaguje, zeby zobaczyc jak daleko lezy granica, dzieci w wieku 3 lat sa juz bardzo rozumne

3-latek to już dosyć duże dziecko, które powinno rozumieć, że nie wolno robić krzywdy, więc żadne prawo silniejszego gościu powyżej, a pies staje się członkiem rodziny- jeŻeli tego nie rozumiesz, to szkoda mi Twojego psiaka, bo pewnie wyleci z domu w chwili, kiedy będzie ci nie na rękę

6 latek kiedyś pod moją opieka chciał utopisc psa w kiblu. To był już ktorys raz z kolei .Dostał w pupe piekące klapsy, palil tyłek ,płakał ,ale następnym razem bal się tego zrobić i skutecznie oduczylo go takich pogrywan

gość dziś waisz takie bzdety az się w pale nie miesic Slusznie ktoś napisał, nawet ponad roczne dzieci sprawdzają reakcje dorosłych za przewinienia patrzą jak reagować będziemy, one sobie koduja kiedy i za co będzie skarcone a kiedy luuz, zero obaw skarcenia 3 latek tym bardziej jest już na tyle kumaty i cwany ,ze wykorzystuje łagodność rodzica i wie ze może robic to co mu się danej zechce wiedząc, ze poważnych konsekwencji z jego brojen nie poniesie. To nie jest malutkie dzieci, to już rozumne, myślące dziecko Danie po tyłku za takie zachowanie, kiedy inne metody nie przyniosły skutku jest uzasadnione , to jest obrona i ODUCZENIE 3 latka znęcania się nad zwierzakami Trzeba działać zanim mu poważną krzywdę zorbi Lepiej niech jej syn boi się szczypiącego tylka, niż pies ma katusze znosić i cierpieć z powodu agresji syna , bo teraz to pies , następnym razem dalej pojdzie jeśli tak będziesz to bagatelizować W tyłek przyrżnęłabym mocno i boleśnie osobiście , az by się oduczył

Mój pies jest z nami od 9 lat a synek ma lat 3. Psa (tak jak autorka) wzięłam nie po to aby go oddawać. Ale wiem, że to ja jestem odpowiedzialna za dziecko i psa. I to ja czuwam o ich bezpieczeństwo. Bicia nie toleruję! Skoro dziecko"sadysta" mimo tłumaczeń nie nadal krzywdzi szczeniaka tzn. że jednak nie jest wystarczająco świadomy tego co robi.

To ty biciem uczysz dziecko przemocy.

zgadzam się - dziecko nie może bić psa ale tym bardziej dorosły nie może bić dziecka!!!

a czy ktoś tu mówi o regularnym laniu? moim zdaniem należałoby temu dziecku pokazać, że przemoc boli, jeżeli nie rozumie tłumaczenia, to może klaps na tyłek zadziała

Nie prawda. W takich sytuacjach danie w tyłek ma celu ODUCZENIA znęcania się nad psiakiem i brutalnego go traktowania, bo to jets zywe stworzenie ,które również trzeba traktować z szacunkiem i delikatnością ,a nie kopac i krzywdę mu robic Pomysl czy mialabys traume jakbyś od mamy dostala klapsa w wieku kilku lat za świadome i z premedytacją zadawanie bólu psiakowi w domu wyrzadzajac mu krzywde? mysle ze mając 20, 30 lat wcale nie byłabym zła o tego klapsa w tylek

Mój syn ma 3 lata i tak męczy tylko że brata 8 miesięcznego. Siada na niego- robi sobie z niego konika, bo ten już raczkuje, gryzie go czasami, ściska mocno. Czasem się bawią ładnie, ale rzadko

no taki to dopiero sadysta i dostałby ode mnie w du/pe porządnie, mimo że nie jestem zwolenniczką kar cielesnych

Przylanie w tylek ma na celu pokazanie 3 latkowi ,ze to jest konsekwencja karna zadania bólu psiakowi. Dziecko Ma zobaczyć i poczuć na WLASNEJ skórze jak to "milo" jakie to uczucie, ze to nic fajnego, nic przyjemnego i niech psu tez tego nie robi, jelsi dla niego samego nie jest to niczym fajnym i przyjemnym, a bolesnym i czymś co nie powoduje śmiechu ,a płacz o ból. Dziecko czując piekący pośladek utożsami to z tym co czuje pies ,kiedy mu sam zadaje bol

Mi nigdy nikt klapsa nie dawał. Moje dziecko również nie wie co to bicie. Kiedy męczy psa zwyczajnie ich rozdzielam. Pies zostaje w salonie, synuś idzie do swoje pokoju. Po chwili już wie, żeby psa pogłaskać i dzieli się z nim swoimi chrupkami. Moje dziecko jest bardzo zżyte z naszym Labradorem. Pies synka uwielbia. Mądre wychowanie nie ma nic wspólnego z przemocą nawet w formie klapsów.

gdybys tak mądrze wychowywała swojego synusia, to nie męczyłby psa

Mylisz się bardzo... dobre wychowanie nie gwarantuje sukcesu. Męczenie psa w wydaniu mojego synka to np. ubieranie mu skarpetek :) On go nie bije!

Ja wiem ,ze labradory slyną z anielskiej cierpliwości, ale sama piszesz ze meczenie psa przez twojego syna to nie jest jednorazowa sytuacja i się powtarza. Ty jesteś dumna z tego ,ze klapsa nigdy nie dostał a idzie do swojego pokoju Wyobrazi sobie, ze kiedys pies może po którym razie dręczenia stracić cierpliwość, to naprawdę mógłby zęby pokazac, albo capąc dziecko, który by je kopnął, czy w innej formie dokuczył któryś raz już z rzędu. To nie wazna nawet jaka rasa.. pies ma swoje granice cierpliwości i jeden 10 razy zniesie dręczenie az w końcu się wkurzy, inny pies po 3 razie zadania bólu może chapnąć Powiem od siebie ,ze jakby mój syn po raz enty psa dręczyl,dokuczal mu , to nie odslylalabym go do pokoju 20 raz ,tylko dałabym w tylek klapsiora , bo ilez można to znosic??

moj juz zadusił 4 chomiki i to tydzien po tygodniu. dzieci takie sa i tyle.

kup mu 5 kretynko i matko bandyty, teraz dusi chomiki, za kilkanaście lat będzie dusił ciebie

Napisałam, że synek go nie bije. Ubiera mu swoje skarpetki, czapki, kładzie się na niego (syn ma 13 kg, pies 42). Zabiera mu z pyska zabawki. Masz rację pies ma prawo stracić cierpliwość. Dlatego ja czuwam.

teraz ma krulika. duze zwierze nie ma tyle siły. ale co z nim wyrabia , podnosi go za uszy i kreci w koło. ciekawe ile wytrzyma.

gośćiniec dziś moj juz zadusił 4 chomiki i to tydzien po tygodniu. dzieci takie sa i tyle xxxxx to jest właśnie to jak dzieciom daje się w rece zwierzęta jako zabawki w ogóle nie kontrolując i nie pilnując co z tymi zwierzakmi robią, bo to zabawka i rzecz ,a nie żywe stworzenie, któwe maga opieki i oka dorosłego ,a nie rąk dziecka :/ e ten bezmózgowie dają dzeci zwierzęta jako zabaki i tak się konczy przykro

przytrzasnac * dzieki za poprawkę , cofam sie w rozwoju :o

nie ma co panikowac jeden chmik kosztuje 7 pln .... nie panikujcie,