Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba już za niedługo kopnę w kalendarz

Polecane posty

Gość gość

Dwójka małych dzieci - dwulatek i prawie półroczne niemowlę, mąż pracuje, tak że nie ma go nawet w niedzielę, albo w ogóle wyjeżdża na delegacje. Moi rodzice nie żyją, a teściowie mieszkają daleko i też nie mogą pomagać, gdyby mi sąsiadka nie przychodziła czasami pomagać to chyba zdechłabym z głodu bo nawet nie miałabym jak na zakupy podejść, spię po 3 godziny na dobę, cały dzień na nogach, bo też przecież cały dom do ogarnięcia,siadam tylko na czas karmienia małej.... jestem wykończona, czasem czuję się jakbym była w jakimś obozie pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ale co ty robisz takiego w domu ,z enawet nie masz czasu sobie jedzenia zrobić, czy isc na zakupy? kobieto!!! masz 24 h A ty się jeszcze nie wyrabiasz!! robisz swoje a dzieci albo spia, albo czym innym się zajmuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Ci sytuacji :( , moze jakas opiekunka ?! Maz pewnie dobrze zarabia to mozesz sobie raz w tygodniu zrobic pare godzin wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sobie trzecie jeszcze zrobic. Po co ci bylo drugie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy sory ale dlaczego zdecydowalas sie na taka mala roznice wieku? Masz mozliwosc zatrudnienia opiekunki? Nawet na 3 h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj juz nie przesadzaj, ja mam tez dwójkę dzieci w podobnym wieku i zyje. Mąż tez dużo pracuje. Ale mam dom w miare ogarnięty, obiad ugotowany, może nie zawsze dwa dania i ciasto, ale jest. Na spacery chyba chodzicie to co za problem zajść i kupic pare rzeczy. I ja śpię normalnie a nie po 3 godziny, bo wtedy to bym na pewno nie wyrobiła. Kwestia organizacji. Mnie bardziej męczy to wszystko psychicznie - każdy dzień taki sam, dzieci- karmienie gotowanie przewijanie..... Ale Ty piszesz o zmęczeniu fizycznym więc powiem szczerze że jak dla mnie to chyba troche przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci sa rozne, jedno spi w nocy a drugie sie budzi co chwile. Mojej kolezanki syn jest niedowytrzymania, terrorysta i diabel wcielony a jej corka aniolek ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mała budzi się w nocy co dwie godziny więc jestem zmęczona na maksa ale wiadomo, że syty nigdy nie zrozumie głodnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz czas żeby siedzieć na kafe,to chyba nie jest tak źle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×