Faceci chyba kompletnie nie znają się na makijażu.

Ile razy już nie słyszałam, że jestem ładna bo jestem taaaka naturalna. Nie jeden ale wielu facetów powiedziało mi, że lubią mnie w wydaniu bez makijażu i że nie lubią umalowanych kobiet. Za każdym razem miałam na sobie makijaż tylko, że w naturalnych kolorach ale to jednak makijaż. Czasem odnoszę wrażenie, że dla mężcyzn makijaż to czerwona szminka i kreska na oku. Uwierzcie istnieją jeszcze takie rzeczy jak porcelanowe podkłady, rozświetlacze, naturalne bronzery (które dają efekt muśniętych słońcem policzków), tusze do rzęs które nie dają efektu owadzich nóżek a raczej zagęszczonych ciemniejszych rzęs.

Ma być ładnie, żeby się podobało facetom. Ich to nie obchodzi czy masz makijaż, silikonowe cycki, usta, botox. Im lepiej wygladasz tym lepiej dla ciebie. Makijaż, włosy, perfumy, drogie ciuchy, buty itp. Faceci omijają niezrobione dziewczyny z bazaru szerokim łukiem.

Makijaz podkresla urode wydobywa,niktore kobiety bardzoo lubia malowac sie ,odpreza je to. Poza tym kobieta zmiena jest,kolorowa to jej urok ,nie jakas szara mysza!!

no bo się nie znają :D Mój chłopak ma takie samo myślenie - dokładnie taki sam makijaż, ale usta z ochronną pomadką-delikatnie, czerwona pomadka-"ale się mocno wymalowałaś!" :D